Kęty to niewielkie miasto - żadnych korków, blokad itp.
Zgadza się - fabryczna navi jakoś panicznie boi się zejść z poziomem baterii poniżej pewnych "bezpiecznych" wartości.
A że baterii w minutę nie nagrzeje to oczywiste.
Plan był bardzo chytry: zostawić włączone auto u klienta na placu i niech się grzeje bateria. Po co czekać pod ładowarką skoro u klienta stoję... No chyba że samochód jest jeszcze sprytniejszy i będzie ładował gdy samochód się porusza...
W drugą stronę też to denerwuje. Mam do domu 130km, baterii na 230km. I nawigacja fabryczna z uporem maniaka kieruje mnie na jakiś Orlen, i włącza grzanie baterii. Kończy się tym, że wyłączam nawi fabryczna, albo wchodzę w opcje i wyłączam kondycjonowanie baterii. Bez sensu
A co do wspomnianego problemu - nie kierowało Cię przypadkiem na inną ładowarkę i nie kazało się tam ładować przez godzinę? Dodatkowo, w minutę to baterii Ci nie nagrzejeja zauważyłem że kondycjonowanie baterii zaczyna się nawet 70-80km od ładowarki.
Zgadza się - fabryczna navi jakoś panicznie boi się zejść z poziomem baterii poniżej pewnych "bezpiecznych" wartości.
A że baterii w minutę nie nagrzeje to oczywiste.
Plan był bardzo chytry: zostawić włączone auto u klienta na placu i niech się grzeje bateria. Po co czekać pod ładowarką skoro u klienta stoję... No chyba że samochód jest jeszcze sprytniejszy i będzie ładował gdy samochód się porusza...