Michal

Moderator
Nie każdy (rzekłbym mało kto) potrzebuje 500 KM. W elektrykach łatwo o konie, to je dają. Ale do normalnej jazdy to i 100 KM wystarcza.
133 KM w kia ceed to było nic... 10s do setki, to męczarnia przy wyprzedzaniu.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Nie każdy (rzekłbym mało kto) potrzebuje 500 KM. W elektrykach łatwo o konie, to je dają. Ale do normalnej jazdy to i 100 KM wystarcza.
Ja to wiem, sam czasem śmigam Polo z 1.0 48kW (oszukane jak nic, jestem pewien że ma więcej) i nie brakuje mi niczego do jazdy, ale jak już porównujemy ceny samochodów to porównujmy o podobnych parametrach. Nie znajdzie 500-konnego diesla w automacie w cenie poniżej 200k PLN. I jestem pewien że taki diesel nie będzie spalał 5l/100, bliżej 12.
 

slaveq

Pionier e-mobilności
Ja to wiem, sam czasem śmigam Polo z 1.0 48kW (oszukane jak nic, jestem pewien że ma więcej) i nie brakuje mi niczego do jazdy, ale jak już porównujemy ceny samochodów to porównujmy o podobnych parametrach. Nie znajdzie 500-konnego diesla w automacie w cenie poniżej 200k PLN. I jestem pewien że taki diesel nie będzie spalał 5l/100, bliżej 12.
Jaki diesel ma 500 KM i kosztuje 200 tysięcy?
 

pmlody

Pionier e-mobilności
Fendt 1000 jest z takim silnikiem. Lekka używkę kupisz za 200tys. Euro :unsure:
Że spalaniem .oze być tylko gorzej, 5l będzie ciężko wyciągnąć.
 

kalotz

Zadomawiam się
czasami odpalam jakis filmik na YT z "walk" roznych mechanikow z roznymi przypadkami ICE i tak
- wypalanie DPF i ostrzeznie, ze pod zadnym pozorem nie robic tego statycznie, bo moze sie auto zapalic
- odpowiedni typ oleju lac w zaleznosci od tego czy masz SCR, czy nie
- wiekszosci nowoczesnych, wiekszych silnikow, nie da sie / nie oplaca sie naprawiac po jakiejs powaznej awarii, najlepiej kupic nowy. kilkanasie-diesiat tys...
- wypalane zawory w jakis silniczkach R3 to standard. najlepiej wymieniac je razem z rozrzadem, jak nie czesciej.
- zamaziowane EGR, doloty, klapki. smalec z dinozaura ogolnie wszedzie
- pasek w "mokrym" rozrzadzie potrafi sie "siepac", kruszyc i zatykac filtr oleju.
- auto-skrzynie biegow? ich serwis i zwiazane z tym wyzwania, to zupelnie oddzielna galaz serwisu ICE
- a najlepsze co widzialem, to ropa, ktora po wiazkach kabli, wedrowala do komputera/sterownika silnika. cala plyta gl. utopiona w ropie i rozwarstwiona. wszystkie wtyczki zalane. do wymianany komp, wiazki, pompa. i nadzieja, ze walniety komp nie przelewal ropy na jakim wtrysku i nie poszlo dalej. standardowy efekt domino w ICE.

itd itp. pelno tego. sama przyjemnosc ogladac, jak sie wie, ze nic z tego mnie nie dotyczy

posiadajac ICE, czlowiek myslal, ze to standard, ze tak ma byc. naprawial, placil i zastanawial sie co dalej padnie. bo tak dziala ta technologia. cos wczsniej czy pozniej MUSI pasc.
qrla... jaki czlowiek byl glupi, ze tak pozno przesiadl sie na BEV.
Puknij trochę bardziej w latarnię elektrykiem, naprawa 10k+...🤦‍♂️
 

Olecki

Pionier e-mobilności
Puknij trochę bardziej w latarnię elektrykiem, naprawa 10k+...🤦‍♂️
Lol, puknij lekko spaliniakiem w latarnię i naprawa 50k+, no chyba że lepisz gruza u pana Kazia na używanych (kradzionych) częściach. Na nowych częściach to tak pi razy drzwi (trochę zależy od marki): jedna lampa 6k, zderzak 3-4k, maska 4k, błotnik 1k, pirotechnik 30k (ale tu zależy co wystrzeliło), malowanie od 1k za element w górę...
Ostatnio widziałem lekkie walnięcie w ogrodzenie z siatki (lampa, błotnik, zderzak, maską, felga, końcówka drążka) które dzięki temu że nie wystrzeliło nic z pirotechniki kosztowało trochę ponad 30k.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Ciekawe jaką widzi różnicę w puknięciu w latarnię elektrykiem a spaliniakiem. No chyba, że to taki strzał, że do baterii dochodzi, ale wtedy to już przód samochodu nie istnieje, podłużnice nie istnieją i dochodzi do deformacji ściany grodziowej. Bo dopiero tam zaczyna się bateria.
 
Top