mALEK

Pionier e-mobilności
niestety, ale taki jest internet. w wiekszosci przypadkow przekaz jest taki, jaki odbiorca - prymitywny. bo inaczej sie nie klika. trudno znalezc w internecie wartosciowe tresci.

przyklad normalnosci i pragmatycznego podejscia


mozna glownie bawic sie spalinowozami, a tzw daily? tesla. w ktorej dla prymitywow z krzakow, wozi w bagazniku sloiki z bigosem ;) mozna? mozna
 

kalotz

Zadomawiam się
Sorki za to porównanie, ale to jest jak z pytaniem “Czym się różni wróbelek?” Jedyna logiczna odpowiedź to “Tym, że ma jedną nóżkę bardziej.”
A poważnie: samo zużycie energii w dowolnym pojeździe jest najmniejsze przy ruchu jednostajnym i przy niskich prędkościach. Opór z powietrza i nawierzchni rośnie wykładniczo wraz ze wzrostem prędkości i tu główne różnice pomiędzy samochodami wynikają ze stałych współczynników, niezależnych od rodzaju napędu (cx lub tarcia).
Jedną z cech charakterystycznych dla elektryków (i hybryd) jest możliwość łatwego odzyskania energii kinetycznej lub pośrednio potencjalnej i zamienienia jej w energię elektryczną. W spalinówkach też można w ten sposób doładować akumulator, ale etyliny raczej tak nie wyprodukujemy. To jest fundamentalna różnica.

Podsumowując: jeśli pytasz o zasięg konkretnego ev, to:
- w mieście (lub z górki) i pod miastem, w zmiennym ruchu zrobisz największy zasięg, ale to ze względu na mix rekuperacji i niskiej prędkości.
- ze stałymi prędkościami autostradowymi przejedziesz tym mniej im szybciej jedziesz ale to dotyczy również spalinowego. 120 km/h to rozsądna granica, powyżej każde 10 km/h robi dużą różnicę. Na autostradzie minimalizujesz zużycie energii w czasie.
- ale jakbyś chciał prawdziwie zminimalizować zużycie to najlepiej jechać ze stałą prędkością jak średnia z miasta - np. 30 km/h na autostradzie.

Stąd żarcik o wróbelku.
Dlatego piszę w KORKACH miejskich czy przy WYŻSZYCH prędkościach SZYBCIEJ...
 

kalotz

Zadomawiam się
I ciach... Pozamiatane... Ale nas załatwiłeś... Nie wiem jak Wy ale ja wracam do dizla, bo właśnie mi uświadomił jak bardzo się myliłem jeżdżąc 70 tys km EV przez ostatnie 3 lata. Teraz dopiero rozumiem jaki to był błąd, bo jakiś kanał na YT dla idiotów wszystko mi wyjaśnił.
A czy zdrowiej jest zamówić coś w barze czy samemu w domu zrobić?? To samo porównanie
 

Michal

Moderator
Potłuczony, czy co?
 

mALEK

Pionier e-mobilności
wspomniany wielbiciel bigosu w sloikach ;)


odnosnie pytania zuzucia korki-trasa. w korku od 0,5-3kWh (lato/zima) sama klima/grzanie, trasa od 18-25kWh (lato -zima 120km/h). upraszczajac. wystarczy sie troche wysilic intelektualnie i nie ogladac bzdur o "kupie".
 
Last edited:

KrzyCh

Pionier e-mobilności
Dlatego piszę w KORKACH miejskich czy przy WYŻSZYCH prędkościach SZYBCIEJ...
A to przepraszam. Zmylił mnie znak zapytania na końcu zdania i pomyślałem, że pytasz.
Niestety po Twoim wyjaśnieniu dalej nie wiem co twierdzisz czy o co pytasz.
Bo na tak doprecyzowane pytanie można znów opowiedzieć żart o wróbelku.
  • Zarówno ICE jak i BEV w miejskich korkach zużywają mniej energii w jednostce czasu (np. na godzinę) niż przy szybszej, płynnej jeździe.
  • I te same pojazdy zużywają w tych samych korkach więcej energii w jednostce odległości (np. na 100 km) niż przy szybszej, płynnej jeździe.

Może ten paradoks naukowy powinien być przeanalizowany przez autora kanału YT, który linkowałeś? Może.
 

kalotz

Zadomawiam się
A to przepraszam. Zmylił mnie znak zapytania na końcu zdania i pomyślałem, że pytasz.
Niestety po Twoim wyjaśnieniu dalej nie wiem co twierdzisz czy o co pytasz.
Bo na tak doprecyzowane pytanie można znów opowiedzieć żart o wróbelku.
  • Zarówno ICE jak i BEV w miejskich korkach zużywają mniej energii w jednostce czasu (np. na godzinę) niż przy szybszej, płynnej jeździe.
  • I te same pojazdy zużywają w tych samych korkach więcej energii w jednostce odległości (np. na 100 km) niż przy szybszej, płynnej jeździe.

Może ten paradoks naukowy powinien być przeanalizowany przez autora kanału YT, który linkowałeś? Może.
On paradoksami się nie zajmuje. A te prawdy o zużyciu odczytałeś z komputera pokładowego, bo mi pokazywał w dieslu że na górskich drogach Włoskich spalałem 1,7-2,5 litra ON na 100km, a na autostradzie max 135km/h do 4,6l/100km
 
Top