Ja bym zaczął od tego, że porównywanie baterii sprzed 10lat pod kątem ich recyclingu i trwałości oraz porównywanie bieżącego mixu mija się z celem.
Przed kryzysem paliwowym z 1973 roku taki odpowiednik TM3 miał silnik między 4 a 6L i palił ponad 15l/100km. Teraz to wygląda zupełnie inaczej, nowe auta mają prawie dwukrotnie lepszą efektywność.
Tak samo wygląda z BEV, dzisiejsze rozwiązania są dużo lepsze niż historyczne modele na których opiera się twierdzenia, że po 8 latach bateria będzie do wyrzucenia.
Mix elektryczności, nawet w Polsce za 10-15lat, kiedy biedni Niemcy będą musieli sprzedawać swoje BEVy bogatym Polakom będzie zupełnie inny niż dzisiaj. Jeżeli nie zaczniemy rewolucji dzisiaj to za 15 lat nie będzie tyle używanych BEV by pokryć zapotrzebowanie.
Przed kryzysem paliwowym z 1973 roku taki odpowiednik TM3 miał silnik między 4 a 6L i palił ponad 15l/100km. Teraz to wygląda zupełnie inaczej, nowe auta mają prawie dwukrotnie lepszą efektywność.
Tak samo wygląda z BEV, dzisiejsze rozwiązania są dużo lepsze niż historyczne modele na których opiera się twierdzenia, że po 8 latach bateria będzie do wyrzucenia.
Mix elektryczności, nawet w Polsce za 10-15lat, kiedy biedni Niemcy będą musieli sprzedawać swoje BEVy bogatym Polakom będzie zupełnie inny niż dzisiaj. Jeżeli nie zaczniemy rewolucji dzisiaj to za 15 lat nie będzie tyle używanych BEV by pokryć zapotrzebowanie.