Hej,
dziś i ja zaliczyłem małą przygodę związaną z unieruchomieniem auta. Z samego rana włączyłem zdalnie ogrzewanie, po 10 minutach idę do auta, niby wszystko się uruchamia ale nie można wbić ani D ani R. Działa tylko N albo P. Mądry (po lekturze forum) zacząłem podejrzewać akumulator 12v. Zmierzyłem, miał po nocy 12.49v, więc generalnie jest słabej kondycji (mimo że codziennie jeżdżę ok 140km, głównie drogą ekspresową - powinien więc chyba się doładowywać regularnie). Akumulator HV miał ok 27%.
No nic - biorę powerbank z funkcją rozruchu, próbuję odpalić auto... I nic! Dalej nie mogę wbić na D. Powerbank zadziałał, bo z 80% spadło mi na 40% (mam baseusa 12000mAh). Ale auto dalej unieruchomione
Ostatecznie udało się - klucz 10'tka, odkręciłem klemę minusową od aku 12v, poczekałem 10 sekund, zakręciłem klemę... I voila! Auto uruchomione

Do wyposażenia auta muszę więc na stałe dorzucić klucz 10'tkę
Ciekawostka - zresetowało statystyki zużycia energii, ale tylko ilość energii. Licznik oraz czas się nie pokasowały (zarówno długodystansowe jak i od naładowania).