Kilka moich spostrzeżeń:
Przy ostatnich lekkich minusach zasięg 100% pokazywał chyba 316 po jazdach miasto +drogi lokalne i rzeczywiście ze zużycia wynikało że dość precyzyjnie to policzył.
Wygląda na to, że auto nie bierze odczytów z prognozy pogody tylko z czujników temperatury, po wyjechaniu z ciepłego garażu na -12* ścięło momentalnie zasięg o jakieś 30 km względem tego co pokazał przy uruchomieniu.
Gdy auto już jest nagrzane zużycie na ogrzewanie to 1,5-1,8kW przy temp. ustawionej na 21-21,5*. Średnia z moich ostatnich ładować to 20-22kW.
Co mnie zaskoczyło to dość głośne dźwięki przelewającego się płynu po podłączeniu zimnego samochodu do ładowania. Nie wiem czy to normalne.
Z zimowych minusów:
Grzanie kierownicy jest moim zdaniem zbyt mocne, w drugim aucie mam bardziej delikatne, a tu muszę wyłączać.
Poziomy grzania foteli też dla mnie słabo wyskalowane, pierwszy poziom życzyłbym sobie bardziej delikatny.
A co poza tym:
Brak haczyków w bagażniku, to co tam dali to jakiś żart - oj jak mnie to wpienia.
Tylna klapa zbiera syf zdecydowanie najszybciej ze wszystkich samochodów jakie miałem - kamera wiecznie uwalona, wręcz mam już nawyk przecierania jej za każdym razem gdy przechodzę.
Do tego na takiej mokrej usyfionej klapie wyróżniają się dwa suche punkty w miejscu lampek tablicy - wygląda to śmiesznie i kojarzy mi się z autami lat 90-tych.
Nie mogę znaleźć idealnego miejsca za kierownicą żeby sensownie wykorzystać oba podłokietniki - coś jest nie tak albo ze mną albo z nimi.