Nowe dopłaty do samochodów elektrycznych, program "Mój elektryk"

BigB00

Posiadacz elektryka
Czyżby informacje miały pojawić się za 2-3 tygodnie?
Dopłaty do samochodów elektrycznych pod nazwą "Mój elektryk" to nowe rozdanie dofinansowania rządowego. "Rozszerzono katalog beneficjentów, system wsparcia umożliwi dopłaty do pojazdów w leasingu. Budżet to 500 mln zł" – powiedziała dziennik.pl Agnieszka Szmit z NFOŚiGW.
– Program będzie skierowany do szerokiej grupy beneficjentów: osób fizycznych, jednostek sektora finansów publicznych, instytutów badawczych, przedsiębiorców, stowarzyszeń, fundacji, spółdzielni, rolników indywidualnych, kościołów i innych związków wyznaniowych oraz ich osób prawnych.
– Został rozszerzony katalog beneficjentów, przede wszystkim o firmy. System wsparcia umożliwi dopłaty do pojazdów w leasingu, który jest dziś głównym sposobem finansowania nowych pojazdów.
 

mmm

Fachowiec
Tylko jak dla mnie to właśnie elektryk "do 125tys" to zabawka dla bogatych - bo nadaje się dopiero na drugi samochód w rodzinie. Dla "kowalskiego" na jedyny samochód musiałoby się łapać coś rozmiaru C+ i zasięgu 400km+ (albo chociaż to pierwsze - poprzednio łapał się chyba mały Leaf).
 

Pawel

Zadomawiam się
A jakby dali 200 tys. toby się dopiero posypały zamówienia na TM3 SR ;)
 

vwir

Pionier e-mobilności
Mam poważne wątpliwości, czy te kilkanaście procent dotacji dla odbiorców indywidualnych spowoduje taką lawinę zamówień. Kilkanaście procent to właśnie o tyle taniej, ile mogą mieć przedsiębiorcy kupujący na firmę (połowa VATu). A zdecydowana większość nowych samochodów jest kupowana przez przedsiębiorców. Więc takie dopłaty co najwyżej zrównałyby cenę dla przedsiębiorców i odbiorców indywidualnych (którzy to odbiorcy indywidualni kupują znacznie mniej nowych samochodów).
 

krist

Posiadacz elektryka
Mam poważne wątpliwości, czy te kilkanaście procent dotacji dla odbiorców indywidualnych spowoduje taką lawinę zamówień. Kilkanaście procent to właśnie o tyle taniej, ile mogą mieć przedsiębiorcy kupujący na firmę (połowa VATu). A zdecydowana większość nowych samochodów jest kupowana przez przedsiębiorców. Więc takie dopłaty co najwyżej zrównałyby cenę dla przedsiębiorców i odbiorców indywidualnych (którzy to odbiorcy indywidualni kupują znacznie mniej nowych samochodów).
z tego co pisali w tej nowej dotacji będą uwzględnione podmioty gospodarcze, i będzie możliwość dopłat do aut leasingowanych. Założe się za to że dopłata będzie w wysokości kilkunastu tysięcy do aut maksymalnie 125-130 tyś (netto dla firm) co z sumie wykluczy wszystkie sensowne auta, poza takimi do rozwożenia pizzy po mieście
 

danielm

Pionier e-mobilności
z tego co pisali w tej nowej dotacji będą uwzględnione podmioty gospodarcze, i będzie możliwość dopłat do aut leasingowanych. Założe się za to że dopłata będzie w wysokości kilkunastu tysięcy do aut maksymalnie 125-130 tyś (netto dla firm) co z sumie wykluczy wszystkie sensowne auta, poza takimi do rozwożenia pizzy po mieście
proroctwo na dziś: od dopłaty do auta trzeba będzie zapłacić podatek
 

BigB00

Posiadacz elektryka
Mam poważne wątpliwości, czy te kilkanaście procent dotacji dla odbiorców indywidualnych spowoduje taką lawinę zamówień. Kilkanaście procent to właśnie o tyle taniej, ile mogą mieć przedsiębiorcy kupujący na firmę (połowa VATu). A zdecydowana większość nowych samochodów jest kupowana przez przedsiębiorców. Więc takie dopłaty co najwyżej zrównałyby cenę dla przedsiębiorców i odbiorców indywidualnych (którzy to odbiorcy indywidualni kupują znacznie mniej nowych samochodów).
Dotacje dla klientów indywidualnych muszą być. W tym celu został wprowadzony dodatkowy podatek w paliwie. Pod promocje (dopłaty?) do aut elektrycznych. To że u nas kupuje się więcej aut na firmę niż indywidualnie, cóż, taki mamy rynek. Można by też użyć argumentu że skoro indywidualni klienci "nie robią wyników sprzedaży" to po co w ogóle dawać im jakieś upusty? Wszystko przekierujmy na firmy.
Nie chodzi o spowodowanie lawiny zamówień, a raczej o świadomość, że nowe auto może być elektryczne, coś co nie dla wszystkich jest oczywiste.
Oczywiście dużo będzie zależało od założeń programu (limit, wysokość dopłaty, dodatkowe warunki).
 

krist

Posiadacz elektryka
Dotacje dla klientów indywidualnych muszą być. W tym celu został wprowadzony dodatkowy podatek w paliwie. Pod promocje (dopłaty?) do aut elektrycznych.
firmy też płacą podatek w paliwie, a nie miały do tej pory możliwości skorzystania z dopłat na samochody osobowe
 

vwir

Pionier e-mobilności
Dotacje dla klientów indywidualnych muszą być. W tym celu został wprowadzony dodatkowy podatek w paliwie. Pod promocje (dopłaty?) do aut elektrycznych. To że u nas kupuje się więcej aut na firmę niż indywidualnie, cóż, taki mamy rynek. Można by też użyć argumentu że skoro indywidualni klienci "nie robią wyników sprzedaży" to po co w ogóle dawać im jakieś upusty? Wszystko przekierujmy na firmy.
Ale czy ja gdzieś napisałem, żeby nie było dopłat dla odbiorców indywidualnych? Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem. Stwierdziłem jedynie, że nawet zwiększenie pułapu dopłat tak, że załapie się tesla SR+ nie spowoduje moim zdaniem lawiny zamówień na tenże model (jak to zasugerowali moi przedmówcy). Tyle.
 
Top