Ja również uważam, że samochód jest ok, trzeba wziąć pod uwagę to, że w obsłudze bardzo przypomina on tradycyjny samochód, nie ma w nim udziwnień. Nawet jak ktoś niezorientowany spojrzy pod pokrywę silnika, to nie zaskoczy, że ma do czynienia z autem elektrycznym, chociaż sam osobiście wolałbym mieć tam chociaż jakiś niewielki bagażnik, taki na kable do ładowania. Nie każdy klient oczekuje od samochodu elektrycznego aby był on naszpikowany najnowszą elektroniką.
Podobnie jak moi przedmówcy uważam, że aplikacja jest słabiutka (ja muszę się do niej logować od nowa prawie za każdym razem), możliwości są bardzo ograniczone, jednak najważniejsze rzeczy (sprawdzić stan naładowania i zasięg, włączyć przygotowanie temperatury, odroczyć ładowanie) można z jej poziomu zrobić.
Ze swojej strony polecam zagłębić się w możliwości jakie daje Home Assistant wraz z wtyczką do obsługi Stellantisów, jest na ten temat trochę informacji tutaj na forum.
Czasami faktycznie jest problem z połączeniem z samochodem, jednak często wynika on z braku zasięgu samochodu. U mnie w garażu jest bardzo słaby zasięg GSM, a samochód pomimo, że ma możliwość połączenia się z siecią WiFi w ogóle tego nie wykorzystuje. Kolejna rzecz, to brak możliwości ustawienia limitów ładowania (najlepiej osobnych na AC i DC), że o ustawianiu mocy ładowania już nie wspomnę. Być może doczekamy się kiedyś pewnych funkcjonalności wraz z kolejnymi aktualizacjami, jednak na wielkie cuda bym nie liczył.