Pierwsza trasa MODEL Y LR, usterka klapki ładowania > zrobione

ducarider

Posiadacz elektryka
Cześć Wszystkim
Jestem po pierwszej trasie Warszawa > Będzin
Start SOC 100 %
Średnia z trasy 116 km/h.
Delikatny deszcz, 4 stopnie, zapalone światła i wycieraczki.
Spostrzeżenia:
- samochód prowadzi się bardzo dobrze, na ślimakach brak wychyłów jak w SUVIE.
- cicho ze względu na brak silnika, słychać szum powietrza oraz hałas opon. Nic nie trzeszczy nic nie stuka.
- lądowanie w Będzinie SOC 15 %. Także jestem mega zadowolony bo to moja częsta trasa.
I się zaczęło:
okazało się, że mam spadki napięcia w domu (wiedziałem o nich wcześniej) i samochód przerywał ładowanie. Chodziłem więc do niego i wznawiałem nie zmniejszając natężenia (w domu w Warszawie szło pełne 11kw). W Będzinie 1 faza spadała do poniżej 208 V i przerywał ładowanie. Po którymś z kolei razie, klapka ładowania już się nie otworzyła, tzn otwierała się i za sekundę zamykała.
To sobie mówię : przechwaliłem :) klapka pewnie padła.
Rozwiązanie: żaden reset śmeset nie pomaga. Auto pamięta przerwy w ładowaniu w danej lokalizacji. Musi zostać w spokoju aż się uśpi (około 40 minut nic nie robiłem) i po wybudzeniu otwarło klapkę. Takie zabezpieczenie przed "złym prądem" :). Powiedział mi kolega Tesla GENIUS jak go od dzisiaj nazywam :).
Po zmniejszeniu natężenia do 10 A idzie już bez przerw. Czekam na lepszy prąd jak się zrobi cieplej.

Jestem zadowolony z samochodu :)
 

STMS

Pionier e-mobilności
pytanie po co aż 10A ?
przy 3 fazach 5A to 3kW
ładowanie 10 h to 30kW - więcej dziennie nie zużyjesz raczej
 

ducarider

Posiadacz elektryka
Jak powyżej 10-15 stopni to byle jakim, jak zimniej to 11kW. Im mniejszy prąd tym mniejsze straty, ale samochód więcej zje podczas ładowania
Dziękuje, jak zimniej to u mnie na wsi przygasa światło. Centrum miasta. Ciekawe jakby na ulicy było 5 tesli. Te przewody by spłynęły po słupach. Dużo ludzi przeszło na pompy i prąd do grzania a infrastruktura jest jaka jest. W ciągu 5 lat dobudowali tutaj z 30 domów.
 

Pabloss

Posiadacz elektryka
Ja ładuje w domu z gniazda trójfazowego. Leci 11 Kw 16 A. Ładuje od późnego popołudnia więc czasu jest dużu, bo auto potrzebna na 5:30 rano. Czy w związku z tym lepiej dla auta będzie jak obniżę amperaż ?
 

gim-kg

Pionier e-mobilności
Kiedyś czytałem, że najmniejsze straty są przy 9kW i tak też ładuje. W domu mam przyłącze 13 kW wiec taka moc ładowania, zapewnia mi zapas chociażby na czajnik. Oczywiście jak potrzeba, to ładuje 11 kW.
Przy 3 kW straty są największe.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Kiedyś czytałem, że najmniejsze straty są przy 9kW i tak też ładuje. W domu mam przyłącze 13 kW wiec taka moc ładowania, zapewnia mi zapas chociażby na czajnik. Oczywiście jak potrzeba, to ładuje 11 kW.
Przy 3 kW straty są największe.
Wiesz , ze to sie nie potwierdza i jest odwrotnie przy 9 KW bylo ulamek gorzej jak 11kW.?
Kilka x sprawdzalem , to stare dane te 9 kW.
Do tego evse Tesli bierza trochę dla siebie , moje drugie stare brandowane jako Rawicon ale Hiszpanskie ( po Leafie),i przerabiane , nic praktycznie nie pobiera. Pewnie wifi ?
 

Koma

Zadomawiam się
U mnie najbardziej opłaca się ładowanie w ciągu dnia. Najlepiej, gdy świeci słońce, bo cała energia z paneli jest zagospodarowana i nie idzie do sieci. 20% zysku z każdego kW.
 
Top