Polityka Międzynarodowa - temat ogólny

Elektryczny_Joe

Zadomawiam się
ale przyjdzie jeden troll z drugim, pokaże jedną wartość, użyje chłopskiego rozumu i myśli, że rozumie wszystko a naukowcy go okłamują
A kiedy "naukowcy" mówili prawdę ?

w latach 80., kiedy w PRL brakowało masła - zachwalali magarynę ...

w latach 70.-90. lekarze na wszelkie choroby zapisywali antybiotyki - opamiętali się dopiero w ostanich 10 latach, kiedy masowo pojawiły się szczepy antybiotykoodporne

ostatnio (2020-2023) twierdzili, że covid zmutował na ludzi, bo podobno jakiś Chińczyk zjadł niedopieczonego nietoperza, a w polskich mediach pełno było szarlatanów z tytułami "dr medycyny", którzy twierdzili że zakazić może przechodzień z ulicy, kiedy kichnie pod oknem, a maseczki w prywatnym aucie osobowym były obowiązkowe - a covid nagle i niespodziewanie zniknął w dniu, kiedy Rosjanie rozpoczęli na Ukrainie Operację Specjalną

a może mówili prawdę, kiedy w latach 70. twierdzili, że ropa naftowa skończy się w latach 90. ?

a może mówili prawdę, kiedy w latach 60.-70. twierdzili, że kontrolowana synteza jądrowa zostanie opanowana do końca stulecia ?

Z "naukowcami" z mediów jest jeden podstawowy problem - nie odróżnisz naukowca od lobbysty ...
🧐
 

arc

Fachowiec
Wirusy pochodzenia zwierzęcego to nie jest ani nic nowego ani tak rzadkiego. Ebola i HIV to dwa najjaskrawsze przypadki. A z koronawirusów masz MERS z 2012 i SARS-cov1 z 2003 r. Dorzuć do tego jeszcze grypę w jej różnych odmianach. Ponadto nikt nie stwierdził, że covid się skończył. Długo przed wojną wielu naukowców przewidywało, że zostanie z nami na podobnej zasadzie jak grypa: https://abcnews.go.com/Health/covid-19-seasonal-illness-flu-experts/story?id=75830451

Wojna stała się potem tematem nr 1 to i nikt już nie śledzi np. raportów WHO które nadal wychodzą.
Co do przesadzonych restrykcji to akurat przykład z maseczkami w samochodzie chyba sobie wymyśliłeś: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Sz...e-ma-obowiazku-noszenia-maseczek-7862139.html

Jak już chcesz coś absurdalnego podać to może lepiej zakaz wchodzenia do lasów? Który to swoją drogą był decyzją polityków, nie naukowców/lekarzy.

Antybiotykoodporność to nie tylko kwestia lekarzy przepisujących je na "wszystko". To również pacjenci którzy nie stosują się do zaleceń oraz stosowanie ich profilaktycznie w hodowli zwierząt.

Warto mieć na uwadze, że naukowcy wypowiadają się na podstawie tego co aktualnie wiedzą. Oczywiście są problemy kiepskich/błędnych badań, oszustw, lobbowania i manipulacji. Jednak to właśnie dzięki dalszym badaniom dowiadujemy się o tych kwestiach. Czyli dzięki naukowcom.
Rozwój technologii może zmieniać przewidywania. Tak było z ropą w USA, to właśnie rozwój szczelinowania hydraulicznego pozwolił im stać się jej eksporterem netto. Mogli sięgnąć po złoża których wcześniejsze wydobycie uznawano za nieopłacalne. Do tego dorzucamy nowo odkryte złoża i przewidywania się zmieniły. Co ciekawe podobną sytuację obserwujemy z litem. Popatrzyłbym jeszcze na to jak takie rzeczy są komunikowane. Niejednokrotnie doniesienia naukowców zostają przejaskrawione przez media/polityków dla wzbudzenia sensacji lub pozyskania poparcia.
 
Last edited:
Top