Pożar jak pożar, z uwagi na to że bateria jest zamknięta w blaszanej puszcze to ciężko tam wlać wodę gdy dojdzie do jej zapłonu i skład chemiczny pozwala jej generować energię bez dostępu do tlenu. Paliwo czy bateria to jednak ułamek generowanej energii. Zakaz aut na gaz w podziemnych parkingach jest ok ma sens ale strach przed pożarem elektryków jest nieuzasadniony, wynika z medialnego przekazu.
Paliwo to łatwopalna substancja więc powinno się zakazać wwożenia jej do budynków. Tylko konie choć te także emitują łatwopalne gazy.
Warto takiego człowieka pelnego obaw zapytać się kiedy ostatnio słyszał o zapaleniu się baterii w telefonie, laptopie czy innym urządzeniu i gdzie takie urządzenia trzyma. Czy telefon ładuje na łóżku, wykładzinie a aparat fotograficzny trzyma w pokrowcu w szafie z ubraniami.