radioaktywny
Pionier e-mobilności
Nie ruszyBudowa fabryki ma ruszyć w pierwszym kwartale 2024
Nie ruszyBudowa fabryki ma ruszyć w pierwszym kwartale 2024
Możliwe, ale jeśli tak to nowa władza sobie sama strzeli w kolano bo:Nie ruszy
Nam właśnie ma przynieść Chińczyk. Więc "prototypy", designerzy, wizje, etc. mają się nijak do rzeczywistości - i rozumiem, że tak może być, nie od razu wiadomo co i jak, ale trzeba się umieć do tego przyznać, a nie robić szopki.No przeciez wszyscy są opóźnieni. Musk z cybertruckiem dużo bardziej niż Izera. Chińczycy do niedawna też mieli zawalone terminy na wszystko i brakowało prawie wszystkich półproduktów jakie sprzedaja do Europy. Oni też poopóźniali swoje projekty choć najmniej, bo w odróznieniu od innych to oni robią u siebie i dla siebie, a nie jak inni czekaja aż chińczyk przyśle
No ale bez przyniesienia przez chińczyka to byłoby absolutnie nierealne (możliwe ze i teraz nie jest)Nam właśnie ma przynieść Chińczyk. Więc "prototypy", designerzy, wizje, etc. mają się nijak do rzeczywistości - i rozumiem, że tak może być, nie od razu wiadomo co i jak, ale trzeba się umieć do tego przyznać, a nie robić szopki.
Chińczycy nie są żadną "matką". Oni potrzebują dróg wejścia na rynek europejski. Ze złodziejami nie wejdą, mają poważniejsze plany. Na szczęście i my możemy to skorygować póki czas.W sumei jakaś Skoda czy Dacia nie zaczynały od zera ale szły podobną drogą, wpierw korzystały tylko z technologii "matek" a teraz maja coraz wiecej swojego.
Wejda tak czy inaczej, komuś ta prowizja wpadnie, jak my nie skorzystamy, weźmie kto innyChińczycy nie są żadną "matką". Oni potrzebują dróg wejścia na rynek europejski. Ze złodziejami nie wejdą, mają poważniejsze plany. Na szczęście i my możemy to skorygować póki czas.
"My" brzmi na wyrost, bo w tym przypadku "my" to była bliższa i dalsza rodzina oraz znajomi.Wejda tak czy inaczej, komuś ta prowizja wpadnie, jak my nie skorzystamy, weźmie kto inny
Całości nie wezmę, bo wątpię by "rodziny" chciały robić na spawalni czy lakierni."My" brzmi na wyrost, bo w tym przypadku "my" to rodzina bliższa i dalsza oraz znajomi.
Tylko Ci "wszyscy", chodzili jak widać do dziwnych szkół, bo jakoś słabo licząmogą kawałki kroic wszyscy.