Ja trochę nie rozumiem, jedziesz na objazdówkę z dzieckiem i śpisz później cały dzień, bo jechałeś całą noc? No dla mnie to marnowanie czasu by było. Mam akurat pod ręką też 2-3 latkę i wiem, że jazda z nią też jest super jak nie śpi, bo śpiewamy razem piosenki, słuchamy bajek, a na przystankach na ładowanie buszujemy np. po Orlenie w Ciechocinku na półce z maskotkami. no i na miejsce dojeżdżam wypoczęty i mam siłę żeby po przespanej nocy pojechać nad może z pod Słupska. Gdybym jechał na objazdówkę po Europie to podobnie nie wyobrażam sobie zarywać nocy jadąc, żeby później chodzić jak zombie cały dzień, albo odsypiać i przestawić sobie zegar biologiczny.