Na trasę ciągle potrzebuję do komfortu 2x tyle zasięgu co daje Tesla (i lepsze wyciszenie), a na miasto M3HL jest dla mnie za duża. Niestety w moim przypadku wejście w elektromobilnosc było ekstycujacym, ale jednak falstartem. Komfort zamiast wzrosnąć - spadł, stress zamiast spaść - wzrósł. Ponad miesiąc stania samochodu i czekania na szybę zadał ostateczny cios moim nadziejom że Tesla się nadaje do normalnej jazdy.
To jest ciągle eksperyment na klientach.
Jak tesla jest eksperymentem to co powiedziec o innych BEV 😂
Ja tez miewam gorsze chwile, i tez na miasto mi tm3 jest za duza, ale cala reszta jakos przechodzi.
Kluczem jest gniazdko w garazu.
Bez swobodnego dostepu do gniazdka w garazu posiadanie BEV to duza nieprzyjemnosc, przez rok mieszkalem w mieszkaniu i do Wola Parku w Wawie gdzie jest stacja GW mialem niby tylko 500m ale to nic jie ulatwialo, stacja albo miala awarie, albo byla zajeta… ladowanie kosztowalo drozej albo tyle samo co benzyna, myslalem nawet o cesji leasingu, ale na rynku wszystko tak podrozalo a ja mam tm3 na stalej racie wiec zmiana auta sie nie oplacala.
Na szczescie to juz za mna i latwiej bylo wymienic mieszkanie na dom, niz auto 🤪