Samochody elektryczne w Polsce zasilane są prawie w 100% z energii wytworzonej z węgla

carinus

Fachowiec
Jeżeli w ciągu roku wypycham do sieci 15MWh, więc elektrownia oszczędza w tym czasie węgiel na wyprodukowanie tej energii. To kiedy ja tę energię odbiorę, jest mniej istotne w ogólnym bilansie. Mogę więc twierdzić, że nikt mi tej energii z węgla nie dostarcza.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Nie, z energii uzyskanej ze spalenie węgla uzyskamy około 1.5x więcej ciepła z pompy niż ze spalenia węgla w piecu.

Jak nagle wszyscy przejdą na wegetarianizm, to zabraknie nam warzyw - to mniej więcej ten sam case.

Raz importujemy, raz eksportujemy. Mieliśmy duże zapasy węgla, który z czasem tracił na kaloryczności. Eksport energii jest dla nas opłacalny w zimie, czasami import wynika po prostu z cen.
No właśnie porównujemy sytuację z przed do sytuacji po. Węgiel ma sprawność 60% a pompa ciepła na węgiel spalony w elektrowni 100-150% energii pierwotnej. Wiec wymiana pieca węglowego na pompę ciepła zmniejsza emisje
@piejar piec na węgiel nie ma 100% sprawności

Tak, ale bez elektryka bym nie zwiększył mocy fv, bo po co. 2mWh to jakieś 10tys km przebiegu, całkiem sporo, o tyle mniej spali się benzyny.
Nie bez powodu w nocy jest tańsza energia, w elektrowniach węglowych nie da się tak szybko ograniczyć produkcji, zresztą to samo się dzieje podczas szczytowej produkcji z fv, cały system jest dopiero na początku drogi, co nie znaczy, że to zła droga.

Tutaj racja, tzn jesli za jedno zdarzenie rozpatrujemy zakup+montaż pv albo nic nie robimy to w tym pierwszym przypadku troszkę zmniejszymy emisje.

Ale wróćmy do osoby mieszkającej w bloku ktora nie montuje razem z BEV PV. Czy samochód elektryczny zakupiony przez taka osobę pracuje na krajowym miksie, czy prawie na samym węglu? Bo jak wyżej pokazałem porównując sytuację przed i po wprowadzeniu BEV do systemu to ten BEV pracuje prawie w 100% na węglu

@zlp dlaczego nie możemy wybierać który odbiornik pracuje na czym. Tp tak jakbyś miał siłownie w ktorej jest 100% obłożenie maszyn które nie potrzebują prądu i przychodni nowa osoba o wychodzi na bieznie ktora potrzebuje prądu? Kto odpowiada za gen zużyty prąd? Tylko ta nowa osoba czy wszyscy w siłowni, takze Ci co podnoszą sobie hantle?
 

Piotrek_Sl

Posiadacz elektryka
No, się zrobiła dyskusja...
Typowa sprawność polskich elektrowni węglowych (starych) to ok 35%. Te nowsze może 45%. Jak odliczysz straty przesyłu to ja obstawiam że ogólna sprawność produkcji z węgla na gniazdku to 35%.
Czyli jak masz pompę ciepła i lecisz z COP 3 to masz taką sprawnosc jakbyś palił weglem.
Tankując auto prądem z węgla mamy większą emisję CO2 niż ze spalania węglowodorów.
Energetyka nie jest tak prosta jak się wydaje internetowym znawcom.
OZE ma sens, potrzebujemy jak najwięcej OZE z wiatru, z którym PiS zaciekle walczył, ale uratuje nas tylko atom bo musimy mieć bazę która zastąpi wegiel.
Górnictwo to czarna dziura i lądowanie w nie miliardów to czyste marnotrawstwo. Za te pieniądze rząd powinien budować atom, wiatraki albo nowoczesne węglówki na importowany węgiel (tańszy).
Czat gpt podaje, że produkcja 15kwh w elektrowni węglowej o sprawności 40% da ok 13,5 kg co2, natomiast spalenie 7 litrów benzyny - 16,45 kg co2.
Jeśli chodzi o elektrownie atomowe, to chyba wszyscy już się zgadzamy, że są potrzebne.
 

dawiss

Zadomawiam się
No, się zrobiła dyskusja...
Typowa sprawność polskich elektrowni węglowych (starych) to ok 35%. Te nowsze może 45%. Jak odliczysz straty przesyłu to ja obstawiam że ogólna sprawność produkcji z węgla na gniazdku to 35%.
Czyli jak masz pompę ciepła i lecisz z COP 3 to masz taką sprawnosc jakbyś palił weglem.
Tankując auto prądem z węgla mamy większą emisję CO2 niż ze spalania węglowodorów.
Energetyka nie jest tak prosta jak się wydaje internetowym znawcom.
OZE ma sens, potrzebujemy jak najwięcej OZE z wiatru, z którym PiS zaciekle walczył, ale uratuje nas tylko atom bo musimy mieć bazę która zastąpi wegiel.
Górnictwo to czarna dziura i lądowanie w nie miliardów to czyste marnotrawstwo. Za te pieniądze rząd powinien budować atom, wiatraki albo nowoczesne węglówki na importowany węgiel (tańszy).
Wchodząc w szczegóły to wypadałoby doliczyć straty energii wynikające z jego dostarczenia do miejsca spalenia.
Na ten moment historii to oze+el. gazowe zdają się mieć najwięcej sensu, ale nie da się chyba policzyć ekonomicznego bilansu takich inwestycji.
 

nabrU

Moderator
O tym też się nie mówi ale elektryki ładujemy głównie w nocy, ciekawe jakby policzyć miks na każdą godzinę w roku i wyliczyć jaki nie energii tresura do baterii w samochodzie. Obstawiam że będzie w nim więcej węgla niż średnia krajowa z całej roku

Ju gdzieś pokazywałem moje dane z HA na temat emisji z produkcji prądu. Pobieram te dane od operatora właśnie co godzinę (https://github.com/jfparis/sensor.carbon_intensity_uk) - kolumna 'CO2g/kWh':

1734880851177.png


Jakbym chciał być bardzo 'eko' to mógłbym HA ustawić aby mi ładował samochód i magazyn poniżej jakiejś wartości CO2g/kWh:

1734880800044.png


Stabilność bez OZE była zaletą, z OZE stała się wadą. Nie można szybko reagować i modulować mocą.

To nie takie 0 czy 1. Zerknij na obecną sytuację u mnie:

Screenshot 2024-12-22 151041.png


OZE w tym momencie 62%, a licząc z 'low carbon' to jakieś prawie 80%. Prądu z weglą nie mamy bo zamknięto ostatnią elektrownię 30 września. Gazowe CCGT dają ledwie 8%, interkonektory ponad 14%. W zapasie stoi nieużywane ok. 7GW przemysłowych magazynów energii. Jakby się uparł w zapasie są domowe magazyny energii, bo mamy takie abonamenty, w których dostawca energii zarządza zdalnie Twoim magazynem (oczywiście za to Ci płaci). Więc chyba da się...

Ww. pokazuje, że da się bez elektrowni na węgiel i szacuje się że do 2030 produkcja energii w UK będzie 'zero carbon'. Tylko trzeba mieć system energetyczny który działa i jest dobrze zarządzany.

OZE ma sens, potrzebujemy jak najwięcej OZE z wiatru, z którym PiS zaciekle walczył, ale uratuje nas tylko atom bo musimy mieć bazę która zastąpi wegiel
Górnictwo to czarna dziura i lądowanie w nie miliardów to czyste marnotrawstwo. Za te pieniądze rząd powinien budować atom, wiatraki albo nowoczesne węglówki na importowany węgiel (tańszy).

Osobiście uważam że atom to bardzo droga i ślepa uliczka dla PL nawet jak mowa o SMR.
 
S

Skasowane_na_zyczenie_2025-03-25

Gość
Z opracowania Politechnika Wrocławska 2016:
Dla pracujących obecnie instalacji, uśrednione wskaźniki emisji CO2 wynoszą: 0,90 Mg/MWh dla węgla kamiennego, 1,065 Mg/MWh dla węgla brunatnego, 0,45 dla gazu wielkopiecowego. Dla stosunkowo nowych bloków energetycznych wynoszą odpowiednio: 0,93 Mg/MWh dla bloku Pątnów II (węgiel brunatny), 0,9 Mg/MWh dla bloku Bełchatów II (węgiel brunatny) oraz 0,85 Mg/MWh dla bloku Łagisza II.
Więc węgiel nie ma 60% sprawności a 30.
Kocioł na węgiel ma jakieś 80-90 bo komin też grzeje ściany w domu (spaliny).
Polskie kopalnie węgla kamiennego nie mają żadnego ekonomicznego sensu - jest to czarna dziura. Zresztą idiotyczny argument "narodowców" o tym że zapewniaja bezpieczeństwo energetyczne został zweryfikowany w 2022 po wybuchu wojny kiedy czarna dziura nie urodziła nawet myszy i pissuary zaimportowaly coś 30 mln ton węgla kilkakrotnie (wtedy) droższego od krajowego. Zresztą ten węgiel do dziś podobno zalega.
Ropy naftowej też nie kopiemy a jakoś nikt się nie przejmuje tym że benzyny zabraknie prawda ?
 

dawiss

Zadomawiam się
Z opracowania Politechnika Wrocławska 2016:
Dla pracujących obecnie instalacji, uśrednione wskaźniki emisji CO2 wynoszą: 0,90 Mg/MWh dla węgla kamiennego, 1,065 Mg/MWh dla węgla brunatnego, 0,45 dla gazu wielkopiecowego. Dla stosunkowo nowych bloków energetycznych wynoszą odpowiednio: 0,93 Mg/MWh dla bloku Pątnów II (węgiel brunatny), 0,9 Mg/MWh dla bloku Bełchatów II (węgiel brunatny) oraz 0,85 Mg/MWh dla bloku Łagisza II.
Więc węgiel nie ma 60% sprawności a 30.
Kocioł na węgiel ma jakieś 80-90 bo komin też grzeje ściany w domu (spaliny).
Polskie kopalnie węgla kamiennego nie mają żadnego ekonomicznego sensu - jest to czarna dziura. Zresztą idiotyczny argument "narodowców" o tym że zapewniaja bezpieczeństwo energetyczne został zweryfikowany w 2022 po wybuchu wojny kiedy czarna dziura nie urodziła nawet myszy i pissuary zaimportowaly coś 30 mln ton węgla kilkakrotnie (wtedy) droższego od krajowego. Zresztą ten węgiel do dziś podobno zalega.
Ropy naftowej też nie kopiemy a jakoś nikt się nie przejmuje tym że benzyny zabraknie prawda ?
Te na węgiel kamienny mają wyższą sprawność. Tutaj chyba nikt nie postuluje aby pozostawić węgiel w miksie.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
No nie. Nie możemy sobie dowolnie wybierać, który odbiornik czerpie prąd z OZE, który z węgla
Ej, to nie tak. Prąd z OZE jest używany do oświetlenia. Do EV to tylko ten z węgla jest brany.
Zbyt mało krajów ma własny węgiel, aby rozwijać ekologiczniejsze pozyskanie prądu z węgla, najlepiej bezpośrednio w samej kopalnii.
Bardziej ekologiczne pozyskiwanie energii z węgla? Ale w jakim sensie, bo ani efektywności nie zwiększymy, ani CO2 nie zredukujemy.
 

qb4hkm

Pionier e-mobilności
No dobra, ale skoro zmieniłem spalinę na EV to... nie kupuję paliwa, a na jego rafinację, dystrybucję itp. chyba energia nie bierze się z powietrza? Ile kWh wychodziło na produkcję jednego litra ON?
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Czat gpt podaje, że produkcja 15kwh w elektrowni węglowej o sprawności 40% da ok 13,5 kg co2, natomiast spalenie 7 litrów benzyny - 16,45 kg co2.
Jeśli chodzi o elektrownie atomowe, to chyba wszyscy już się zgadzamy, że są potrzebne.
Takie trochę naciągane porównanie 15kWh to moze jakiś elektryczny maluch, moje elektryki biorą 25kWh a podobny diesel 7.5l. Bo mówimy o całym zużyciu a nie tylko jeździe. Mozna wspomnieć jeszcze ze elektrykiem więcej przejedziemy bo sie przyjemniej jeździ, to też działa na niekorzyść.

Jeżeli w ciągu roku wypycham do sieci 15MWh, więc elektrownia oszczędza w tym czasie węgiel na wyprodukowanie tej energii. To kiedy ja tę energię odbiorę, jest mniej istotne w ogólnym bilansie. Mogę więc twierdzić, że nikt mi tej energii z węgla nie dostarcza.

Twoja fotowoltaika redukuje zużycie węgla gdy świeci słońce a Twoj elektryk zwiększa zużycie węgla gdy go ładujesz nocą. Nie wiem czy bank zgodzi się czy to kiedy mu oddasz kasę jest mniej istotne w ogólnym bilansie.

Zmierzam do tego że dotacje na samochody elektryczne sa bez sensu, hybrydy sa chyba nawet odrobinę bardziej ekologiczne jesli przyrównujemy je do BEV zasilanych prądem z 90%+ paliw kopalnych.

W pierwszej kolejności powinniśmy dotować OZE a dopiero gdy OZE daje nadwyżkę BEV staje się w 100% zielony.
 
Top