Samochody elektryczne w Polsce zasilane są prawie w 100% z energii wytworzonej z węgla

S

Skasowane_na_zyczenie_2025-03-25

Gość
moc elektrowni konwencjonalnych to ok 36 MW. moc OZE to jakies 24 MW
Albo GW? Ale kogo to obchodzi?
Ostatnio mieli duża wtopę jak nie wiało.
U nas było tak samo i cały węgiel pracował na maksa. Nota bene Francuzi, wyśmiewani przez Polaków jeszcze bardziej niż Niemcy, uruchomili swoje węglówki i co tam jeszcze mieli żeby sprzedawać bo to oni są największymi eksporterami energii w Europie.
Sporo rozważań tutaj nie jest specjalnie skażone wiedzą o energetyce konwencjonalnej skoro ktoś twierdzi że sprawnosc z węgla to 60 PCT to niewiele wie.
Octopus może sobie działać w takiej Anglii bo tam jest zupełnie inna struktura własnościowa i znacznie większy potencjał z farm morskich. Octopus to sprytny handlarz ale w razie wtopy powie że nie ma waszego płaszcza - takich geniuszy było już wielu.
Póki co w Polsce mamy komunę 2.0 wprowadzoną głównie przez poprzedników więc będzie bezpiecznie ale drogo.
 

Piotrek_Sl

Posiadacz elektryka
Żeby BEV jeździł na oze wystarczy jeden prosty trik, taryfa dynamiczna i większość zrobi to portfelem. Na obecną chwilę, przy czasie zimowym niestety ta większość wraca z roboty i w największym dziennym / wieczornym szczycie zużycie też podłącza samochód i jeszcze bardziej przyczynia się do nierównej pracy bloków energetycznych.
Ale kto tak robi?
Skoro taryfa G12 jest od 22, to kto podłącza wcześniej i płaci więcej?
Właśnie elektryki stabilizują system lądując się w nocy.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Sporo rozważań tutaj nie jest specjalnie skażone wiedzą o energetyce konwencjonalnej skoro ktoś twierdzi że sprawnosc z węgla to 60 PCT to niewiele wie.
Trzeba uważnie czytać, 60% padło odnośnie sprawności konwersji na ciepło przy porównywaniu do pomoy ciepła. Jako średnia przez cały sezon pieca węglowe, wydaje mi sie ze sie zgadza.
jezeli max moge produkowac z OZE 24MW, a mam zapotrzebowanie na 15MW
Zgadza się, ale taka sytuacja ze występuje zapas mocy jest rzadziej niż 1% czasu w roku. Przez pozostały czas OZE pracuje z maksymalną możliwą mocą.

Ale kto tak robi?
Skoro taryfa G12 jest od 22, to kto podłącza wcześniej i płaci więcej?
Właśnie elektryki stabilizują system lądując się w nocy.
Ci co korzystaja z taryfy G11 bo wolą mieć wygodę i ładować kiedy im pasuje, no i nie musza inwestować nawet kilkanaście tysięcy w ładowarkę 3 fazową tylko odrazu po powrocie z pracy wpinaja cegłę 3kW i do rana mają naładowane.
 

Piotrek_Sl

Posiadacz elektryka
Ci co korzystaja z taryfy G11 bo wolą mieć wygodę i ładować kiedy im pasuje, no i nie musza inwestować nawet kilkanaście tysięcy w ładowarkę 3 fazową tylko odrazu po powrocie z pracy wpinaja cegłę 3kW i do rana mają naładowane.
Ja jednak myślę, że większość ludzi podejmuje racjonalne decyzje.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Sporo rozważań tutaj nie jest specjalnie skażone wiedzą o energetyce konwencjonalnej skoro ktoś twierdzi że sprawnosc z węgla to 60 PCT to niewiele wie.
Trzeba uważnie czytać, 60% padło odnośnie sprawności konwersji na ciepło przy porównywaniu do pomoy ciepła. Jako średnia przez cały sezon pieca węglowe, wydaje mi sie ze sie zgadza.
jezeli max moge produkowac z OZE 24MW, a mam zapotrzebowanie na 15MW
Zgadza się, ale taka sytuacja ze występuje zapas mocy jest rzadziej niż 1% czasu w roku. Przez pozostały czas OZE pracuje z maksymalną możliwą mocą.I dodatkowy odbiornik musi być zasilany z innego źródła np węglowej elektrowni
 

vwir

Pionier e-mobilności
Zgadza się, ale taka sytuacja ze występuje zapas mocy jest rzadziej niż 1% czasu w roku. Przez pozostały czas OZE pracuje z maksymalną możliwą mocą.I dodatkowy odbiornik musi być zasilany z innego źródła np węglowej elektrowni
Skąd wydarłeś to 1%? Mam fotowoltakę. Od kwietnia do września w godzinach 11-15 falownik praktycznie nie działa, bo napięcie przekracza 253V. Z wyjątkiem okresu gdy ładuję samochód, co pozwala mi na obniżenie napięcia i ładowanie ze słońca. Ile jest takich vwirów, którzy przez 4h w ciągu dnia nie mogą produkować? Nie wiem. Czy ktoś to mierze i bada? Oczywiśnie, że nie. Więc nie masz prawa o takich osobach wiedzieć ani mieć jakichkolwiek statystyk na ten temat. A to jest nic innego jak zapas mocy, tylko w żaden sposób przez nikogo nie mierzony.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Skąd wydarłeś to 1%? Mam fotowoltakę. Od kwietnia do września w godzinach 11-15 falownik praktycznie nie działa, bo napięcie przekracza 253V. Z wyjątkiem okresu gdy ładuję samochód, co pozwala mi na obniżenie napięcia i ładowanie ze słońca. Ile jest takich vwirów, którzy przez 4h w ciągu dnia nie mogą produkować? Nie wiem. Czy ktoś to mierze i bada? Oczywiśnie, że nie. Więc nie masz prawa o takich osobach wiedzieć ani mieć jakichkolwiek statystyk na ten temat. A to jest nic innego jak zapas mocy, tylko w żaden sposób przez nikogo nie mierzony.
Z ilości godzin i dni w których moc OZE byla redukowana w skali kraju. Czyli kilka dni po kilka godzin. A masz np porównanie ile kWh dziennie produkuje falownik gdy auto sie nie ładuje a ile gdy się ładuje i ile w tym czasie załadowane zostało do auta? W takim przypadku te dodatkowe kWh wyprodukowane ze słońca to oczywiście zasługa BEV. Ale założę się ze w skali roku te dodatkowe uzyskane kWh dziki BEV to znacznie mniej niz roczna konsumpcja energii przez BEV
 

vwir

Pionier e-mobilności
Z ilości godzin i dni w których moc OZE byla redukowana w skali kraju. Czyli kilka dni po kilka godzin.
Ale nie wiesz ile jest takich instalacji jak moja, które mogłyby wyprodukować więcej ale nie są w stanie, bo wyłączają się falowniki. Jestem mocno przekonany że dużo więcej niż 1%, ale nie mam żadnych danych poza moją instalacją. Ja "straciłem" z tego powodu nieco ponad 10% produkcji w skali roku.

A masz np porównanie ile kWh dziennie produkuje falownik gdy auto sie nie ładuje a ile gdy się ładuje i ile w tym czasie załadowane zostało do auta? W takim przypadku te dodatkowe kWh wyprodukowane ze słońca to oczywiście zasługa BEV.
Dziennie różnica potrafiła wynosić ok. 30% (latem). Niestety nie jeżdżę na tyle dużo, więc gdy jednego dnia naładowałem samochód to następnego już traciłem produkcję, bo do auta więcej już nie weszło. Nigdzie tego nie zobaczysz na żadnych wykresach ani statystykach z energetyki, bo to nie opuściło mojej instalacji. Prosto z falownika poszło w baterię.

Ale założę się ze w skali roku te dodatkowe uzyskane kWh dziki BEV to znacznie mniej niz roczna konsumpcja energii przez BEV
25% tego co rocznie naładowałem pochodziło prosto ze słońca.

No i teraz podstawowa oczywistość: gdybym nie miał elektryka to nie zwiększyłbym instalacji i produkcja z OZE byłaby odpowiednio mniejsza.
 

nabrU

Moderator
Zastanawiają (żeby nie powiedzieć zaskakują) mnie wyrażane tu czasami opinie. Sugeruję wejść na stronkę poniżej (która już chyba wielokrotnie była na Forum przytaczana) i poklikać na różne kraje. Popatrzeć jak układa się ich mix, jak produkują energię, jak ją importują i eksportują itp


P.S. My tu sobie gadu-gadu, a Polska znowu na pudle w całym świecie*, na szczęście - rzutem na taśmę - wyprzedza nas Botswana z 810g CO2/kWh. Nawet te 'brudne' Indie są czystsze. o_O

1734945036551.png

* zdaję sobie sprawę, że ta witryna nie ma danych z całego świata.
 

Michal

Moderator
A ja jestem zdania, że z węgla idzie energia do zasilenia szczoteczek do zębów, laptopów, ładowarek telefonów itp. w całej mojej gminie, bo to też są nowe odbiorniki, a do mojego EV płynie sobie spokojnie energia z OZE, które akurat taka generuje :p
 

Najnowsze dyskusje

Top