Dzisiaj miałem farta, pierwszy raz w Grudziądzu widziałem Model 3 i do tego LR 2021 na tablicach z Norwegii. Różnił się kolorem tapicerki oraz kołami. Niestety nie było kierowcy, więc samochodu oczywiście nie dotykałem, chociaż korciły mnie progi 😂Obejrzałem go sobie, poświęcając dosłownie kilka chwil. Niczym nie odbiegał od mojego. Wystający reflektor, prawy błotnik, trochę krzywo wklejony dach, trochę krzywe szpary, no i wiadomo standardowo zapadnięte tylne klamki. Robiło się ciemno, a obok stała latarnia, więc wystarczyło, że obszedłem auto dwa razy dookoła i zauważyłem jeden zaciek i dwa zalakierowane paprochy. Miał chlapacze, ale nie wyglądały na oryginalne. W Norwegii widać że też się boją odpadającego lakieru z progów.
View attachment 1264