Tesla 3 Highland Standard czy Long Range

Jozin von Bazin

Posiadacz elektryka
Myślę, że jak zawsze powielane są jakieś mity nie mające nic wspólnego z nauka, typu
To tak nie działa do końca .Oba typy baterii nie lubią 100%
jak ktoś tak napisze tak 1000 razy to się przebija jako główna narracja.
Fakty są takie, że LFP ma niższe napięcie na celach, mniejsza jest też delta, lfp nie robi dużej różnicy czy ma 20% czy 100%, stąd zalecenia żeby ładować na 100%. Co jeszcze ciekawsze nie robi dużej różnicy zjechanie na ładowarkę z 5% gdzie ncm już dostaje po dupie.
Plus taki, że właśnie ncm się lepiej ładuje przy niskich temperaturach bo się bardziej grzeje, ma wyższe napięcie, stąd też szybciej się ładuje. A że w życiu nie ma nic za darmo to ncm ma przez to krótsze życie i większą degradację bo baterie najbardziej
nie lubią
ciepła.
 

blazej

Pionier e-mobilności
Dlatego jak Tesla 3 LR zjedziesz do 0 to masz jeszcze jakieś 40-50 km czyli dobre 8% baterii, więc realnie praktycznie nie zbliżysz się nawet do 10%. Z kolei krzywa ładowania jest tak dobrana, by ostatnie 20% lądowało bardzo wolno i bez przesadzonego rozgrzewania baterii. Od roku sonduje na różnych forach raportu ludzi z bateriami LFP w Tesli i średnio po 50-100k km wychodzi 5-6% degradacji przy ok 8-10% degradacji w NCM. Później przy 150k przy NCM zwykle dobija do 10, w najgorszych przypadkach do 15% a LFP trzyma się tak 7-8%. Masz zatem jakieś 7-8% różnicy po 150k km a później to już NCM traci bardzo powoli, LFP również.

Dane są na dodatek od ludzi sporo lądujących na SC bo dane głównie z GB brałem sobie i Niemiec, Francji.

W efekcie najprawdopodobniej w całym cyklu użytkowania LR zawsze będzie się szybciej ładował, zawsze naładowany do pełna będzie miał większy zasięg i zawsze zimą będzie się lepiej spisywał. LFP będzie odrabiał, ale odrobi tylko przy złym obchodzeniu się z NCM i pewnie przebiegu 200k km.
 

krzyss

Pionier e-mobilności
to nie jest teoria, tako rzecze nauka
nie da się znaleźć naukowego opracowania, które by opisywało podobną degradację ncm i lfp.
Skoro sa takie rewelacyjne czemu tesla daje krotsza gwarancje ?
 

nabrU

Moderator
Skoro sa takie rewelacyjne czemu tesla daje krotsza gwarancje ?

Nietrafiony argument. LR RWD ma baterię jak AWD a mimo to gwarancję na nią jak RWD z LFP.

1723810901339.png
 

nabrU

Moderator
ja bym tak nie robił, ta bateria tego nie lubi. Nie lubi zjeżdżania poniżej 20% tak samo jak ładowania powyżej 80%.

Przesada: wielokrotnie zjeżdżałem poniżej 10% przed ładowaniem na SuC (rekord to 2 razy po 2%) i ładowałem też wielokrotnie do 100% (dokładnie 8 razy w ciągu ostatniego roku). Degradacja na razie 1,99% (samochód będzie miał rok w niedzielę 18.08)
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Pomijacie czas przez jaki ogniwa pozostają w skrajnych stanach SoC. Cudów nie ma, i NCM i LPF dostają w d.. Jeżeli są głęboko rozładowane, albo naładowane na 100% przez dłuższy czas. Dojechanie na SuC na 10%, podpięcie do ładowarki ma znikomy wpływ na degradację baterii. Podobnie jak Naładowanie do 100% bezpośrednio przed jazdą.
Do tego zakładając żywotność NCM na 1000 cykli, oznacza to, że mają w LR 80kWh * 1000 = 80MWh. Dając te 200Wh/km zużycia brutto wychodzi 400Mm przebiegu. Przy minimalnie lepszym obchodzeniu się z baterią (bez poświęceń) robi się z tego 500 - 600 tysięcy km żywotności, czyli wartość zbliżona do trwałości całego samochodu. Zakładając brak wad fabrycznych, co powinna objąć gwarancja, przy 15 tysiącach rocznie to pod 40 lat, przy 30 tysiącach 20 lat. Czyli rozważania o trwałości ogniw, to moim zdaniem mocno teoretyczne zagadnienie.
To nie jest telefon, który jest ładowany codziennie w całym zakresie, a czasami sobie posiedzi dzień na ładowarce.
 

Jozin von Bazin

Posiadacz elektryka
pomijacie czas przez jaki ogniwa pozostają w skrajnych stanach SoC. Cudów nie ma, i NCM i LPF dostają w d..
i znowu powielanie..... Pisałem już o tym, poszukaj sobie jakie jest napięcie w LPF przy 10-50-100%, to są naprawdę niewielkie różnice, można mieć w d... na ładowarce zajeżdżając z 5% i ładując ją do 100%
przy 15 tysiącach rocznie
to ja bym elektryka nie kupował, ale to ja.
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Pomijacie czas przez jaki ogniwa pozostają w skrajnych stanach SoC. Cudów nie ma, i NCM i LPF dostają w d.. Jeżeli są głęboko rozładowane, albo naładowane na 100% przez dłuższy czas. Dojechanie na SuC na 10%, podpięcie do ładowarki ma znikomy wpływ na degradację baterii. Podobnie jak Naładowanie do 100% bezpośrednio przed jazdą.
Do tego zakładając żywotność NCM na 1000 cykli, oznacza to, że mają w LR 80kWh * 1000 = 80MWh. Dając te 200Wh/km zużycia brutto wychodzi 400Mm przebiegu. Przy minimalnie lepszym obchodzeniu się z baterią (bez poświęceń) robi się z tego 500 - 600 tysięcy km żywotności, czyli wartość zbliżona do trwałości całego samochodu. Zakładając brak wad fabrycznych, co powinna objąć gwarancja, przy 15 tysiącach rocznie to pod 40 lat, przy 30 tysiącach 20 lat. Czyli rozważania o trwałości ogniw, to moim zdaniem mocno teoretyczne zagadnienie.
To nie jest telefon, który jest ładowany codziennie w całym zakresie, a czasami sobie posiedzi dzień na ładowarce.
A skad masz te rewelacje ?
Moja bateria tego nie potwierdza.
 
Top