Popieram, dobry wybór. Degradacja baterii w LR to tragedia, przy niecałych 40kkm ubyło już ok 8% (w rok), w LFP pewnie będziesz miał takie po 300kkm

Druga sprawa, z tego co wiem wszystkie RWD są MiC, a to przepaść jakościowa w stosunku do MiF - moja cała już skrzypi, grzechocze, trzeszczy i co chwila coś się psuje. Chyba będzie już 2-ga wymiana kompa FSD, bo samochód przestał się wybudzać po spaniu i wywala charakterystyczny błąd e-Call. Wcześniej wymienione/naprawiane już wszystko, nawet napęd wycieraczek. Czekam kiedy walnie napęd główny lub bateria...
Trzecia sprawa: przy dużo mniejszej degradacji, możliwości ładowania zawsze na 100% oraz większej wydajności RWD w trasie przewaga LR sprowadza się do napędu na obie osie i lepszego audio. A za to nie warto dopłacać jeżeli jeździ się normalnie (nie w górach) i po prostu ma coś grać aby się nie nudziło. Robiłem ostatnio dłuższą traskę Polo VI żony, które ma 2 głośniki (lub 4 jeżeli liczymy gwizdki) z przodu i miło się jechało, różnica nie powaliła mnie na kolana. BTW, samochód mały ale kurcze dobrze wyciszony przy dużych prędkościach, trochę pozazdrościłem, Tesla jednak mocno szumi przy styku szyby przedniej i szyby dachu.
Gdyby był taki RWD Performance w rozsądnej cenie ale MiC , brałbym jak dziki. A tak Performance ma wszystkie wady LR plus jeszcze większa degradacja, a RWD jest sztucznie ograniczony co do mocy.