elveh
Posiadacz elektryka
Wszystko co piszesz jest bardzo słuszne. Ja też reprezentuje zwykle stanowisko -> "Stalexport to niech się k...a zajmie eksportem stali" 
O Smart Home'ach coś tam nieco wiem
i faktycznie to jest dość skomplikowane w zakresie bardziej tego co potem napisałeś - czyli BRAKU standardów. I albo na rynku mamy system typu "gadget" (masowe / retail) albo "pro" (niszowe / dystrybucja w kanale instalatorskim); a wiadomo instalator musi też zarobić, zatem poza klockami w podejściu pro trzeba dodać jeszcze później "wdrożenie", czyli konfigurację. Stąd potem te budżety, o których mówisz.
Ja na to zawsze patrzę jak na porównanie biznesu budowlanego z biznesem automotive. W budowlance ciągle nie ma sensownej komponentyzacji i domy/mieszkania to zawsze są projekty. Dlatego ciężko nałożyć na projekt później "produkt" w postaci gotowego i wszystkomającego "Smart Home" bo za każdym razem trzeba się integrować z różnymi systemami i sytuacjami. W automotive dla odmiany mamy chyba najlepiej "książkowo" sproduktyzowany biznes (Ford / Lean / Toyota / etc.) i tutaj to producent i produkt nakłada standaryzację i komponentyzację. I mało co i mało kto potem w tym miesza już po wyjściu z fabryki. Mamy system / produkt - w zasadzie stabilny dla budowania na nim "smart rozwiazań". W samochodach dzisiaj nikogo nie dziwią automatyczne światła, wycieraczki, klimatyzacja, doświetlanie zakrętów, domykanie okien, drzwi, wyłączenie światła, etc... to co w Smart Home nadal ma raptem 2%-3% rynku w Polsce.
Ale wracając do tych firm energetycznych. No wiadomo że raczej mowa wtedy o układance kilku marek w zakresie PV, EVSE i Liczników. Raczej tylko taka opcja jest możliwa - 2-3 marki max.
Smart Home mimo wszystko na dzisiaj widzę trochę "on top" tego wszystkiego w zakresie zarządzania przepływem energii z PV do samochodu i sieci. Może jedynie poza ogrzewaniem. Ale też powiedzmy sobie szczerze - jak ktoś ma systemy podłogowe, to bezwładność jest tak duża, że wiele tutaj nie poszalejemy, a oświetlenie LEDowe sprawiło że wielkiej (procentowo) optymalizacji tutaj się nie zrobi. Po prostu trzeba wyłączać niepotrzebne oświetlenie tak czy owak.
Jeśli idzie o PV, to ja akurat uważam że generalnie to wszystko od D.. strony w Polsce wystartowało. Rzucili pieniądze dla nas - Kowalskich, zamiast to jakoś przemyśleć i mieć na to strategię. Nagle wyrósł giga business na tym i ludzie poszli "po swoje", a teraz nagle konsternacja że sieć za tym nie nadąża... że nie ma zupełnie metod by tym jakkolwiek zarządzać... że zaczęły się akcje podkręcania napięć w falownikach by za wszelką cenę wepchnąć energię do sieci.
No ale właśnie dlatego można by teraz już "reaktywnie" jakoś przynajmniej częściowo spróbować tym zarządzać - mowa o próbach narzucenia na to Smart Grid'a. I tutaj rola dla spółek energetycznych i w modelu A) być może mieli by jakiś zalążek realnego Smart Grida i kontroli punktów końcowych.
O Smart Home'ach coś tam nieco wiem
Ja na to zawsze patrzę jak na porównanie biznesu budowlanego z biznesem automotive. W budowlance ciągle nie ma sensownej komponentyzacji i domy/mieszkania to zawsze są projekty. Dlatego ciężko nałożyć na projekt później "produkt" w postaci gotowego i wszystkomającego "Smart Home" bo za każdym razem trzeba się integrować z różnymi systemami i sytuacjami. W automotive dla odmiany mamy chyba najlepiej "książkowo" sproduktyzowany biznes (Ford / Lean / Toyota / etc.) i tutaj to producent i produkt nakłada standaryzację i komponentyzację. I mało co i mało kto potem w tym miesza już po wyjściu z fabryki. Mamy system / produkt - w zasadzie stabilny dla budowania na nim "smart rozwiazań". W samochodach dzisiaj nikogo nie dziwią automatyczne światła, wycieraczki, klimatyzacja, doświetlanie zakrętów, domykanie okien, drzwi, wyłączenie światła, etc... to co w Smart Home nadal ma raptem 2%-3% rynku w Polsce.
Ale wracając do tych firm energetycznych. No wiadomo że raczej mowa wtedy o układance kilku marek w zakresie PV, EVSE i Liczników. Raczej tylko taka opcja jest możliwa - 2-3 marki max.
Smart Home mimo wszystko na dzisiaj widzę trochę "on top" tego wszystkiego w zakresie zarządzania przepływem energii z PV do samochodu i sieci. Może jedynie poza ogrzewaniem. Ale też powiedzmy sobie szczerze - jak ktoś ma systemy podłogowe, to bezwładność jest tak duża, że wiele tutaj nie poszalejemy, a oświetlenie LEDowe sprawiło że wielkiej (procentowo) optymalizacji tutaj się nie zrobi. Po prostu trzeba wyłączać niepotrzebne oświetlenie tak czy owak.
Jeśli idzie o PV, to ja akurat uważam że generalnie to wszystko od D.. strony w Polsce wystartowało. Rzucili pieniądze dla nas - Kowalskich, zamiast to jakoś przemyśleć i mieć na to strategię. Nagle wyrósł giga business na tym i ludzie poszli "po swoje", a teraz nagle konsternacja że sieć za tym nie nadąża... że nie ma zupełnie metod by tym jakkolwiek zarządzać... że zaczęły się akcje podkręcania napięć w falownikach by za wszelką cenę wepchnąć energię do sieci.
No ale właśnie dlatego można by teraz już "reaktywnie" jakoś przynajmniej częściowo spróbować tym zarządzać - mowa o próbach narzucenia na to Smart Grid'a. I tutaj rola dla spółek energetycznych i w modelu A) być może mieli by jakiś zalążek realnego Smart Grida i kontroli punktów końcowych.
Jeśli byłoby na rynku rozwiązanie A) w wersji "nie kosztującej 50 000 zł", to bardzo chętnie, ale orientowałem się w systemach smart home i ceny za samo podstawowe sterowanie temperaturą, światłami i muzyką zaczynają się od 30 tyś i nie ma w tym mierzenia energii, zarządzania nią i nie ma szans na jakieś własne automatyzacje i własne komponenty - za wszystko trzeba później dopłacać. Do tego ciężko sobie wyobrazić, żeby jakaś firma energetyczna była w stanie zintegrować kilkanaście firm produkujących samochody, kilkanaście od pomp ciepła, inwerterów, mierników, bojlerów, żarówek, głośników, pralek, suszarek... Nie żeby się nie dało, ale to musiałby być jakiś startup z wyjątkowo zwinnym zarządzaniem, a jak myślę o firmie energetycznej to nic takiego nie przychodzi mi do głowy
Dla mnie wystarczyłoby żeby zakład energetyczny pozwolił mi na odbieranie zgromadzonej energii na zasadzie FIFO, a nie FILO, umożliwił mądre pobieranie energii od sąsiadów z panelami PV, tak żeby bilansować sieć i zajął się modernizacją sieci przesyłowej tak żeby nie klękała jak jest więcej słońca, choć w innych miejscach brakuje energii...
Ps. To nie jest tak, że "żywcem nie mam nic do roboty i uwielbiam ciągle siedzieć nad takim self-made projektem"Akurat do roboty to mam dużo i dlatego nie mogę od pół roku podnieść integracji z autem ale nie przejmuje się tym, bo to czego rzeczywiście potrzebuje działa i daje mi potrzebne informacje. Poza tym chyba nawet bardziej chodzi o to, że dzięki rozwiązaniu B) mogę:
- oszczędzić 25-50 tyś zł na samej instalacji,
- oszczędzić na rachunkach sterując w sposób inteligentny zasobami energetycznymi (nie wiem jeszcze ile - nie liczyłem),
- pobawić się przy tym nowymi technologiami ,
- jeśli wyjdzie to jakkolwiek sensownie, to podzielić się ze znajomymi i z Wami,
- przygotować sobie jakąś nową ścieżkę rozwoju mojej działalności i w przyszłości może się przebranżowić.