Coś nie mam szczęścia do dłuższego testowania modeli 3 z LFP. Dla przypomnienia w grudniu byłem bardzo rozczarowany ile znikało baterii w testowanym modelu 3 RWD przez noc pod chmurką i bez kabla (i przez pierwsze 2 km jazdy), bo to było około 7%.
A teraz mieliśmy z Body Shopu Tesli dwuletnią RWD też z niewielkim przebiegiem i przez 5 dni 53% baterii wystarczyło na ledwo 100 km po mieście w trybie chill:

I w zimie i teraz do samochodu mieliśmy tylko kartę, ale co mogłem z poziomu ekranu, wyłączyłem. Wartownik był wyłączony.
Tym bardziej cieszy odbiór naszej LR. W końcu telefon działa jako kluczyk, jak bardzo tego brakowało przez ten ponad tydzień. O sterowaniu aplikacją tylko wspomnę, bo my tu wiemy jak to jest fantastyczne i zimą i latem. I po ponad tygodniu od ładowania w warsztacie i dwóch jazdach nasza tesla zużyła tylko tyle prądu na postoju:
Podczas ostatniej jazdy starszą teslą rzeczywiście zrozumiałem tych, którzy uważają highlanda za gorzej zawieszonego, bo trudno mi było odczuć gorszy komfort za to lepsze prowadzenie w zakretach (odczucie) jest faktem. Inna sprawa, że w tym samochodzie i tak zawsze wybiorę komfort. I wentylowane fotele 😀
A teraz krótka laurka dla Auto-Blak. Polecam bardzo, świetna obsługa, dobra cena za naprawę tego co sam kiedyś pod teatrem pogiąłem, uczciwie, legalnie i z fakturą, a na koniec dostałem kosmetyki samochodowe.
Samochód cieszy tak jak pierwszego dnia:
Życzę Wam, byście nigdy nie musieli naprawiać Waszych tesli, ale gdy to już będzie konieczne, aby doświadczenia były tak miłe, jak moje z tą firmą.
P.S.
W pożyczaku na ostatnich kilometrach zawiesił się ekran i miałem okazję pierwszy raz w życiu zrobić słynny restart z rolek. A po naprawie mojej tesli kierownica i lusterko nie dało się ustawić pode mnie, ale dzięki technikowi tesli wiedziałem o kalibracji. I pomyślałem sobie, że niezły "pros" się ze mnie zrobił w tych kilka miesięcy 😉