Kolejny epizod z kołami. Udało mi się wcisnąć w piątek na koniec dnia do wulkanizatora na diagnostykę kół. Zalecił reklamować wszystkie cztery. Dwa lepsze założył na przód. Dwa gorsze wrzucił na tył. W tych słabszych to w jednej faluje bieżnik tak jak by jednym miejscu była wyższa z lewej strony kilka cm dalej z z prawej… w drugiej za to na powierzchni, która się toczy po asfalcie od wewnętrznej strony jest wybrzuszenie. Oglądali to dość długo, żeby ocenić, czy to nie najechanie i nie uszkodzenie wynikające z dziury, krawężnika… ale ponoć nie da się w tym miejscu tak trafić… podsumowując. Dwa koła z tyłu jedno się huśta, drugie podskakuje i wydaje dźwięk, przednie oba w jednym miejscu są wyższe i podskakują. Wagowo się mieszczą w normie jeśli chodzi o bicie ale kształt mają niewłaściwy. Zgłoszenie zrobione zapraszają do Ząbek. Jedyny pozytywny aspekt to to, że po przekładce tego „dźwięcznego” koła do tyłu - w środku sporo ciszej. I takie zestawienie:
27.02 odebranie auta
28.02 diagnostyka z testem drogowym (koła reklamować)
28.02 zgłoszenie problemu z kolami
05.03 wizyta w Ząbkach (dzień w d… i 700km) na diagnostyce (dwa zakwalifikowane do wymiany ale brak kół - zapraszamy następnym razem)
10.04 wizyta w Ząbkach na wymianie 2 kół (kolejny dzień w d.. i 700km)
Po tej wizycie wibracje nieco zmalały ale pojawił się dźwięk jak z uszkodzonego łożyska.
19.04 diagnostyka z testem drogowym (koła reklamować bo coś się w nich „rozłazi” - fabryka w Chinach - może z całą partią mają problem)
19.04 zgłoszenie do tesli
20.04 odpowiedź ze zapraszamy do Ząbek
Na ~4kkm przelotu 1,4kkm to wizyty w serwisie.
Tyle to nawet w Renault nie miałem jak Laguną jeździłem.
To są te oszczędności na przeglądach
Nie wiem kiedy znów pojadę, ale jak kupię cztery nowe opony i po wymianie problem ustąpi to im tam zrobię siarę i wjadę tymi czterema Michelinami do salonu i zrobię z tego relację na YT - przynajmniej kolejne 700km nie pójdzie na marne. A! I przy okazji - dziś po wypadzie do Leszna - to zaczynam się łapać, że skupiam się na tym co szumi, brzęczy, trzeszczy a nie na jeździe… jakoś mi zbrzydła ta trójka… bardzo subiektywnie i jednocześnie szczerze: w tej chwili nie polecam, bo jej nie lubię…