A mi nikt nie truje tyłka o Elona. Chyba mam normalnych znajomych, ale jakbym nie miał to bym zapytał czym jeżdżą. Na bank czymś co wyszło spod nazizmu więc niech się pałują. Co do Elona nie mam wyrobionego zdania aktualnie, jeszcze do niedawna bardzo go szanowałem, teraz patrzę po prostu w jakim kierunku to zmierza. Tak samo z Trumpem. Myślę, że mieli dość już tego zlewaczenia całego i pieprzenia o płonięciu planety, facetów w damskich szatniach i więzieniach i teraz robią radykalne porządki. Jak się skończy? Nie wiem. Wiem, że jest niezła nagonka na nich i pewnie większość to brednie. Wiem, że trzeba być niezłym przychlastem by niszczyć komuś Teslę, kiedy się samemu jeździ niemieckimi furami, chociaż te dzbany pewnie jeżdżą autobusami.