Model Y odebrany wczoraj po południu.
Trochę przygód było, ale dla chcącego nic trudnego. Odebrałem dokumenty na bazie kurierskiej, jak się rano pakowali, szybko do wydziału komunikacji, a później do Warszawy.
Auto prawie idealne, a jedyną wymaganą poprawkę zrobili na miejscu - na krawędzi jednego z elementów nie było lakieru na minimalnej powierzchni, może 1 mm2 - zrobili zaprawkę i gotowe.
Auto bardzo ciche, absolutnie nic nie skrzypiało, trzeszczało, wyciszenie bardzo dobre... Po tym, ile się naczytałem o różnych problemach, to wielka ulga 😅
Szkoda tylko, że wydane na 35%, ledwie dojechałem, żeby się podładować pod Łodzią. Później przy jeździe 140 kmph spokojnie dojechałem do Kostomłotów, super sprawa. Dawno tak szybko nie jechałem samochodem, przy tych cenach paliwa.