Jutro na pewno nie odbiorę, a kiedy, to też nie wiadomo... Dokumenty do rejestracji zaginęły.
Tesla twierdzi, że kurier wczoraj się nie pojawił, ale dzisiaj przyjechał i je zabrał, a firma kurierska (i status przesyłki) twierdzi, że została jedynie wygenerowana etykieta, ale kurier przesyłki nie odebrał. Pojechałbym nawet po te dokumenty osobiście, ale Tesla twierdzi, że ich nie mają, więc nie mam po co jechać...
Jest jednak pozytyw, odwiedziłem dzisiaj wydział komunikacji i obsługa była perfekcyjnie miła, kompetentna, kolejki nie było w ogóle (dosłownie zero, zostałem obsłużony z miejsca), dostałem dobre porady, jak załatwić sprawę szybko (tablice indywidualne, więc będę musiał jeszcze wyrobić tymczasowe itd.). Ostatni raz rejestrowałem samochód dwa lata temu, wcześniej pięć lat temu, i miałem bardzo złe wspomnienia. Cóż za miła odmiana, wyszedłem z urzędu uśmiechnięty i pod wrażeniem profesjonalizmu.