Tesla Y czy BMW iX czy Mercedes EQE

EU07

Zadomawiam się
Podsumowując wątek:
- op robi małe przebiegi, w trasy jeździ rzadko, jak już to do 500km, dlatego szuka auta z maksymalnym zasięgiem i baterią 100kWh
- op jako jedno z podstawowych zastosowań podaje na początku wątku "odwożenie dzieci do szkoły", dlatego do miejskiej dżungli wybiera pośród 5-metrowych kolosów o promieniu zawracania 12-13m
- op lubi spokojną i przepisową jazdę, dlatego skłania się ku krzykliwemu BMW, a nie komfortowemu Mercedesowi
- op ma perspektywę 10 lat, dlatego wybiera pośród niszowych modeli segmentu premium, a nie masowo produkowanych i sprawdzonych w boju konstrukcji
- op chce najpierw kupić auto, a potem zastanowić się do czego mu w ogóle potrzebne i dokąd będzie jeździć

😂

Moim zdaniem, uczciwa odpowiedź na pytanie "które kupić?" brzmi: "żadne". Op prawdopodobnie nie potrzebuje nowego auta, tylko sobie pogadać. :)

A jeśli op chce kupić auto jako wisienka na torcie swojego poziomu życia, to żadne racjonalne rozważania, porady i porównywanie obiektywnych danych technicznych w tym wątku nie mają sensu. Jednego cieszy BMW w podstawie, a drugiego Hyundai z pełnym pakietem opcji.
 

nabrU

Moderator
Moim zdaniem, uczciwa odpowiedź na pytanie "które kupić?" brzmi: "żadne". Op prawdopodobnie nie potrzebuje nowego auta, tylko sobie pogadać. :)

Ja to już napisałem w 6 poście tego wątku :ROFLMAO:
 

to_masz

Posiadacz elektryka
@CyanAppl16 ja myślę, że Ty już decyzję podjąłeś, tylko jeszcze nie spropagowała się we wszystkich ośrodkach mózgu 😉 myślę, że jeśli chcesz, żeby Twój wybór wzbudzał emocje - to dobrze wybrałeś 😎 teraz jeszcze ogarnij na ile finansowanie się spina i korzystaj z "radości z jazdy" 😉
 

UseYbrain

Posiadacz elektryka
Widzę, że znowu dyskusja schodzi na 'moje jest mojsze' ;)
Ehh ten odwieczny brak zrozumienia, że komuś może się co inne podobać, mieć inne wymagania, inną kwotę do wydania, inne upodobania. Live and let live czy coś takiego :p
Ale ja rozumiem go. Może mieć co chce.:)
 

nabrU

Moderator
Swoje posty pisałeś raczej w poniższym kontekście (pogrubienie moje) ;)

Ale ja rozumiem go. Może mieć co chce byle by to była Tesla.:)
 

PawelPablo

Fachowiec
Ja nawet nie komentowałem, bo przeczytaniu tytułu, bo taki rozstrzał cenowy modeli i potrzeb, był tak bzdurny, że szkoda prądu na dyskusję. To tak jakby zadać pytanie:

Dzisiaj mamy słoneczny dzień co ubrać? Majtki, plecak czy parasol?
Co w tym bzdurnego?
Przy leasingu ,naprawdę nie jest to jakiś kosmos żeby porównywać auta za 250 i 500k.Sam nie raz miałem taki rozstrzał cenowy przy kupnie.Narazie tylko raz skończyłem z tańszym niż początkowo planowałem i był to Y.

Od siebie dodam ,że oczywiście jest to moja osobista opinia,ale elektryka tylko brałem pod uwagę w leasingu/najmie bez obowiązkowego wykupu.
Wg mnie rozwój tych samochodów (baterii i zasięgów) będzie taki ,że 5 letnie auta będą mało co warte.
 
Top