Tym razem gość z Chipa

Bronek

Pionier e-mobilności
Komentarze dotyczące EV przyjmują znamiona komentarzy na temat blondynek itp. Większości się podobają , ale nie wszystkim są one pisane. Dla wielu brak tej możliwości jest dołujący.

Nie chce być podobny jak aromat identyczny z naturalnym do innych, dlatego im mniej ev tym lepiej, niech to idzie tak wolno jak dotychczas, tym bardziej że grozi jeszcze większa dysproporcja infrastruktury ładowania.

Jak mi ostatnio kolega próbował perswadować jakie to zalety ma diesel, a propos elektryka, to tylko stwierdziłem, że jak nagle przyjdzie taka okoliczność gdzie stanie się on dla mnie niezbędny, to pójdę na plac, do salonu czy kliknę i za godzinę lub jutro będę miał takie auto. Ostatecznie wsiądę w swoje rzężące Ducato z kiblem i docenię to o czym gada . W drugą stronę jemu to nie zadziała.
Nie ma to jak pobłażliwy uśmiech na takie opinie.

Jeszcze rzeklem : "Ja zalety diesla znam, znam nawet wady elektryka, więc nie pogadamy. Kup ev polataj z rok, to mi opowiesz co tam złego zaobserwowałeś, bo tak sam g. wiesz i mi to nic nie daje nowego. Nie zrozumiesz w pełni co to kolor czerwony jak jesteś daltonistą i jak pachnie róża jak masz katar."
Taki to ze mnie, erudyta. Ot co. :)
 

Łukasz Bigo

Pionier e-mobilności
Członek redakcji
nie wiem, ale chyba Pan redaktor jakas traume przezyl po ostatnim tescie BEV.

pomijajac juz sam, swoja droga bardzo interesujacy temat jaki jest poruszany, ale Pan redaktor no nie mogl sie powstrzymac, aby nie nawiazac do swoich ostatnich doswiadczen z BEV

"...Bo patrząc na tempo rozwoju równie dobrze może się okazać, że za circa 5 lat to sztuczna inteligencja napisze artykuł o tym, dlaczego auta elektryczne nie mają sensu (i dzięki bogu, potem ona się będzie musiała użerać z komentatorami w internecie)"

cos chyba napotkal na duzy opor internetu, ze musi sie wspomagac AI ;)

Narzekanie się klika i komentuje, grupa sceptyków jest o wiele większa, lubią się poklepać po plecach i powiedzieć "Ale głupole w tych elektrykach, powiedzmy im to, bo przecież wiemy lepiej".

Moim zdaniem szkoda energii na karmienie
 

nnnnn

Pionier e-mobilności
Dalszy ciąg: https://www.chip.pl/2023/02/czy-auto-elektryczne-ma-sens-na-prowincji-test

Szczególnie intrygujące jest to:
"Zdaniem mojego siedmioletniego sąsiada „mam fajne auto, tylko strasznie głośne”. Chodzi oczywiście o hałas, jaki generuje auto, gdy rozgrzewam je przed odjazdem. Rzeczywiście, jeśli odpalimy sąsiadom na osiedlu pompę ciepła o 6:00, mogą być niezadowoleni z hałasu, choć nie jest on bardziej uciążliwy od przeciętnej pompy ciepła."

Ktoś mógłby się wypowiedzieć? U Was jak się pompa ciepła w aucie odpali to nie daje pospać reszcie domowników?

Te wioski w których mieszakł dwa tygodnie to chyba jeszcze prądu nie mają, albo nikt nie wytłumaczył Panu do czego służy ta dziwna cegła z kablami w bagażniku...
 
Last edited:

Cav

Pionier e-mobilności
U Was jak się pompa ciepła w aucie odpali to nie daje pospać reszcie domowników?
Ta w Zoe zimą tak właśnie robiła.
W mrozy na ulicach pracowała głośniej niż silniki diesli obok.
Wolę jak jej nie ma, albo gdy w takich przypadkach jest wspomagana grzałkami, jak w Leafie.
 

Kuba K.

Posiadacz elektryka

nnnnn

Pionier e-mobilności
To Corsa chyba nie ma pompy ciepła, bo preheating nie uruchamia niczego nadzwyczaj głośnego. Słysze jak się uruchamia jakaś pompa i coś się przelewa, ale w żadnym wypadku nie jest to głośniejsze niż działający silnik diesla.
 

Kuba K.

Posiadacz elektryka
Ciekawe że wg autora lepiej podłączyć cegłę do badziewnej instalacji w garażu niż dobrego przedłużacza. Powtarzanie mitu jak to codziennie będę musiał się ładować 36h i najlepiej jechać 10 km by podładować auto kilka procent bo mi zabraknie.
W kontrze w weekend zrobiłem 1.2K autostradami z 3M do KRK, tempomat 130kmh, pogoda od 0 do 3st. , dojeżdżałem na stacje ładowania poniżej 10% w jedna stronę łącznie 56min (a współdzieliłem ładowarkę w Porcie Radomsko). W drugą 66min lądowania, a z Krakowa startowałem z niecałymi 30%.
Największe rozczarowanie to Kraków bo tam się nie ma gdzie porządnie naładować, ani na szybko GW ani na wolno za dobre pieniądze.
Oczywiście wiem, że jest SuC ale 2.55 vs 1.82 obecnie na GW powoduje że wole GW.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Nie wrzucajcie wszystkich pomp do jednego wora. Tak stacjonarne jak i samochodowe pompy istnieją w różnych odmianach charakteryzujących się różnym poziomem hałasu. W leafie II jest zdecydownie mało uciążliwa, w leafie I była ciut głośniejsza, ale też nie było dramatu. Za to gdy przyjechał do mnie znajomy swoim Zoe (tym nowszym - ZE50 czy jakoś tak) to myślałem, że coś mu się zepsuło. Tymczasem okazuje się, że tam pompa po prostu tak huczy.
 
Top