Uszkodzony punkt podnoszenia w Tesli Y RWD (Berlin) przy naprawie opony

inter

Pionier e-mobilności
Tesla to jest jednorazówka za kupę kasy .Ja pracuję w fabryce i robimy części do Tesli Y te przed modyfikacja są grubsze i mocniejsze .Te po modyfikacji są cienkie i wyginają się w rękach .Oszczędność materiału jak widzę nie tylko w tych naszych częściach . Masakra .A kasę chcą ta samą .
A jakoś waga się nie zmieniła. A o jakiej modyfikacji piszesz. Czyżby części do nowego Y?
Brzmi to niewiarygodnie.
 

a1ider

Zadomawiam się
UPDATE 2: Po kolejnych oględzinach myślę, że wiem dlaczego doszło do tego wgięcia. Mogę zapewnić, że podczas podnoszenia nie doszło do żadnego uderzenia, obsunięcia, przechylenia, stoczenia itp auta. Auto zostało podniesione, opona naprawiona i opuszczone z takim efektem. Dokładne wyjaśnienia umieszczę później, może po tym co Tesla odpowie.

Tutaj dodatkowe zdjęcie po wyczyszczeniu, gdzie nie widać żadnego mechanicznego uszkodzenia wokół tego otworu poza samym wgięciem:

CJYj5RM.jpeg

Xfcdnd2.jpeg

Tutaj zdjęcie "zdrowego" punktu dla porównania:
9vfjLWR.jpeg


Nadal podtrzymuję, że to miejsce jest źle zaprojektowane, ale problemem nie jest, jak niektórzy tutaj piszą, miękki materiał. Co więcej zakładam (a przynajmniej chcę w to wierzyć) że Tesla zrobiła to wręcz celowo. Po co? Aby w przypadku niekorzystnego rozkładu sił doszło właśnie do deformacji tego punktu, a nie samej (pojemnika) baterii, do której jest przymocowany. Tylko, że należało to zrobić tak jak to robią prawdziwe marki premium np. BMW. Tutaj zdjęcie punktu podnoszenia 2-letniej serii 5:

twGQGvk.jpeg

Oraz w 27-letniej e39:
x5LyipW.jpeg


Różnica taka, że jeśli w BMW uszkodzi się ten punkt to wystarczy kupić ten kawałek plastiku i wymienić sobie samemu w 5 minut. W Tesli natomiast zostajemy z uszkodzeniem już do końca auta, a przynajmniej baterii. Czemu Tesla nie zrobiła tego w ten sposób? Pewnie z powodu oszczędności. Taki dodatkowy plastik przecież swoje kosztuje, komplikuje logistykę i montaż.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Tesla to jest jednorazówka za kupę kasy .Ja pracuję w fabryce i robimy części do Tesli Y te przed modyfikacja są grubsze i mocniejsze .Te po modyfikacji są cienkie i wyginają się w rękach .Oszczędność materiału jak widzę nie tylko w tych naszych częściach . Masakra .A kasę chcą ta samą .
A co takiego produkujecie ?
 

Bronek

Pionier e-mobilności
UPDATE 2: Po kolejnych oględzinach myślę, że wiem dlaczego doszło do tego wgięcia. Mogę zapewnić, że podczas podnoszenia nie doszło do żadnego uderzenia, obsunięcia, przechylenia, stoczenia itp auta. Auto zostało podniesione, opona naprawiona i opuszczone z takim efektem. Dokładne wyjaśnienia umieszczę później, może po tym co Tesla odpowie.

Tutaj dodatkowe zdjęcie po wyczyszczeniu, gdzie nie widać żadnego mechanicznego uszkodzenia wokół tego otworu poza samym wgięciem:

CJYj5RM.jpeg

Xfcdnd2.jpeg

Tutaj zdjęcie "zdrowego" punktu dla porównania:
9vfjLWR.jpeg


Nadal podtrzymuję, że to miejsce jest źle zaprojektowane, ale problemem nie jest, jak niektórzy tutaj piszą, miękki materiał. Co więcej zakładam (a przynajmniej chcę w to wierzyć) że Tesla zrobiła to wręcz celowo. Po co? Aby w przypadku niekorzystnego rozkładu sił doszło właśnie do deformacji tego punktu, a nie samej (pojemnika) baterii, do której jest przymocowany. Tylko, że należało to zrobić tak jak to robią prawdziwe marki premium np. BMW. Tutaj zdjęcie punktu podnoszenia 2-letniej serii 5:

twGQGvk.jpeg

Oraz w 27-letniej e39:
x5LyipW.jpeg


Różnica taka, że jeśli w BMW uszkodzi się ten punkt to wystarczy kupić ten kawałek plastiku i wymienić sobie samemu w 5 minut. W Tesli natomiast zostajemy z uszkodzeniem już do końca auta, a przynajmniej baterii. Czemu Tesla nie zrobiła tego w ten sposób? Pewnie z powodu oszczędności. Taki dodatkowy plastik przecież swoje kosztuje, komplikuje logistykę i montaż.
No w X jest inaczej
20241226_134838-COLLAGE_copy_959x1278.jpg
 

qb4hkm

Pionier e-mobilności
UPDATE 2: Po kolejnych oględzinach myślę, że wiem dlaczego doszło do tego wgięcia. Mogę zapewnić, że podczas podnoszenia nie doszło do żadnego uderzenia, obsunięcia, przechylenia, stoczenia itp auta. Auto zostało podniesione, opona naprawiona i opuszczone z takim efektem. Dokładne wyjaśnienia umieszczę później, może po tym co Tesla odpowie.

Tutaj dodatkowe zdjęcie po wyczyszczeniu, gdzie nie widać żadnego mechanicznego uszkodzenia wokół tego otworu poza samym wgięciem:

CJYj5RM.jpeg

Xfcdnd2.jpeg

Tutaj zdjęcie "zdrowego" punktu dla porównania:
9vfjLWR.jpeg


Nadal podtrzymuję, że to miejsce jest źle zaprojektowane, ale problemem nie jest, jak niektórzy tutaj piszą, miękki materiał. Co więcej zakładam (a przynajmniej chcę w to wierzyć) że Tesla zrobiła to wręcz celowo. Po co? Aby w przypadku niekorzystnego rozkładu sił doszło właśnie do deformacji tego punktu, a nie samej (pojemnika) baterii, do której jest przymocowany. Tylko, że należało to zrobić tak jak to robią prawdziwe marki premium np. BMW. Tutaj zdjęcie punktu podnoszenia 2-letniej serii 5:

twGQGvk.jpeg

Oraz w 27-letniej e39:
x5LyipW.jpeg


Różnica taka, że jeśli w BMW uszkodzi się ten punkt to wystarczy kupić ten kawałek plastiku i wymienić sobie samemu w 5 minut. W Tesli natomiast zostajemy z uszkodzeniem już do końca auta, a przynajmniej baterii. Czemu Tesla nie zrobiła tego w ten sposób? Pewnie z powodu oszczędności. Taki dodatkowy plastik przecież swoje kosztuje, komplikuje logistykę i montaż.
wygląda jak by użyli złego krążka...
 

a1ider

Zadomawiam się
wygląda jak by użyli złego krążka...
Krążek był odpowiedni tzn pasujący do otworu. Na tych samych krążkach całe auto było podnoszone 2-krotnie wcześniej bez żadnych problemów. Również serwis mobilny na tym samym krążku podnosił za dokładnie ten problematyczny punkt też 2-krotnie używając "żaby" i go nie uszkodził. Wgięcie wystąpiło tydzień później gdy pojechałem do serwisu stacjonarnego bo powietrze nadal schodziło. Dlaczego tak się stało opiszę później. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że odradzam stosowanie tych podkładek w przypadku podnoszenia za jeden punkt, przynajmniej jeśli chodzi o wersję RWD.

Ten model: https://allegro.pl/oferta/podkladki...sr-rwd-gigafactory-berlin-lfp-byd-15169112739
 
Last edited:

Michal

Moderator
Moim zdaniem te krążki mogą być po prostu za małe i powodują zły rozkład siły przy podnoszeniu. Daj zdjęcie z krążkiem i będzie pewnie widać, że nie jest nim pokryty cały element do podnoszenia, tylko jego kawałek. Skutek może być właśnie taki, a już w ogóle to nie wiadomo jak się odkształca taki chiński krążek do podnoszenia podczas używania - możliwe, że tam się robi jakiś stożek i siła jest przykładana punktowo tylko na otwór. Ja nie używam żadnych podkładek i nie mam problemu - chociaż nie wiem w sumie, bo nigdy tam nie zaglądałem :p
 

Mikołaj Kopernik

Posiadacz elektryka
Moim zdaniem te krążki mogą być po prostu za małe i powodują zły rozkład siły przy podnoszeniu. Daj zdjęcie z krążkiem i będzie pewnie widać, że nie jest nim pokryty cały element do podnoszenia, tylko jego kawałek. Skutek może być właśnie taki, a już w ogóle to nie wiadomo jak się odkształca taki chiński krążek do podnoszenia podczas używania - możliwe, że tam się robi jakiś stożek i siła jest przykładana punktowo tylko na otwór. Ja nie używam żadnych podkładek i nie mam problemu - chociaż nie wiem w sumie, bo nigdy tam nie zaglądałem :p
Właśnie, teraz każdy pójdzie sprawdzić podwozie 😆
 

Michal

Moderator
Tesla to jest jednorazówka za kupę kasy .Ja pracuję w fabryce i robimy części do Tesli Y te przed modyfikacja są grubsze i mocniejsze .Te po modyfikacji są cienkie i wyginają się w rękach .Oszczędność materiału jak widzę nie tylko w tych naszych częściach . Masakra .A kasę chcą ta samą .
Jeszcze może dodajmy, że kasę chcą tę samą od 4 lat, a w tym czasie taka np. Octavia poszła w górę o jakieś 80-100%, można więc powiedzieć, że nie tę samą, tylko 50% mniej kasy chcą ;)
 
Last edited:
Top