Ja ostatnio podnosiłem cały przód mojej rumuńskiej Tesli i, nie ukrywam, też musiałem troszkę posprawdzac co i jak, bo oryginalny podnośnik nie opiera się o rant tylko o powierzchnię bezpośrednio za rantem, a sam rant służy do ustalenia pozycji podnosnika. Blacha w Springu nie budzi nadmiernego zaufania więc byłem podwójnie ostrożny. Z wiedzą z podnoszenia fabrycznym lewarkiem, drugą stronę podniosłem żabą bez żadnych konsekwencji.
Dziwne że tak prosta i eksploatacyjna czynność jak podnoszenie auta do naprawy flaka/wymian kół w Tesli rodzi takie ryzyka. Serwis Tesli ma jakiś antygrawitacyjny patent na podnoszenie?