Weekend w Zakopanem? Jedź dizelkiem. Szybciej i taniej!

Cav

Pionier e-mobilności
To ja tak szybko opiszę jak wyglądają moje podróże. Kursuję najczęściej między Gorzowem a Warszawą (460km). W rok zrobiłem 45000km. Z Gorzowa wyjeżdżam naładowany za darmochę (zamortyzowana PV), dojeżdżam do Nowostawów (kiedyś do Lućmierz ale z Ionity Pasport Juicuje za 1,29 na 350kW ładowarce). Tam spędzam 12-15 minut i z 10% jestem w Warszawie. Podróż kosztuje mnie ok 50zł ładowanie i prawie 90 za autostradę.
Ale potem trzeba wrócić...
 

abes99

Posiadacz elektryka
cuda jakies prawisz o Wloszech i Niemczech...
Właśnie pisze, że we Włoszech był mały problem z LPG (większym były nieczynne stacje bo akurat siesta albo otwarte 11-20:00 w mniejszych miejscowościach). W Niemczech sporo większy, a w Austrii to już pustynia ;)
I piszę w czasie przeszłym, bo przez ostatnie kilka lat (Covid itd.) już się w te rejony EU nie zapuszczałem na LPG. Tak z 6-8 lat do tyłu żeby zatankować LPG w Heidelbergu musiałem wyjechać z miasta do jakiejś pipidówy zatankować w czymś, co bardziej przypominało bazę transportową niż stacje paliw ;)
Niemniej moją intencją było wykazać, że w ICE (z LPG) też taka sytuacja była jak mamy teraz z BEV, a na LPG jeździłem prawie dwie dekady (teraz młoda przejęła i30 z LPG, bo ekonomiczniejsze) ;)
 

nabrU

Moderator
Głupotą jest wchodzenie na forum w celu trollowania o ogromnych wadach elektryków.
Można to robić w tysiącach innych miejsc, nie trzeba akurat tutaj.

Problem w tym, że na tym Forum pojawiają się nie tylko sympatycy tej formy transportu, którzy trochę poczytali, pojeździli EV i wykazali się chęcią zrozumienia tematu i mają jakieś pojęcie. W miarę rozpowszechniania się EV będą tu zaglądać (czy już zaglądają) również tacy, którym firma dała takie samochody (niekoniecznie są z tego 'hepi') czy po prostu nie mają kompletnie większego pojęcia 'z czym to się je' i info czerpali dotąd ze Spidersweb czy czatów pod artykułami WP/Onetu. Jeśli dodać do tego kulejącą infrastrukturę (bo powszechnym - również na tym Forum - jest brak rozróżnienia co jest winą/wadą EV, a co spowodowane jest brakiem odpowiednio rozwiniętej infrastruktury ) to należy się tutaj spodziewać niekoniecznie różowych opinii o EV.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Jednym słowem, jak już napisałem gdzieś na forum szkalującym EV: Kto kiedykolwiek jeździł na gazie, ten się z EV nie śmieje.
Miałem dość dawno i auto z gazem miało wszystkie możliwe wady: powolne tankowanie, konieczność zjechania z trasy aby znaleźć stację z LPG, większe spalanie, mniejsza dynamika, więcej problemów ze zużyciem silnika, potrzeba częstszej zmiany oleju i regulacji zaworów, okresowej wymiany zbiornika i droższe przeglądy oraz częste regulacje instalacji oraz wiele innych.
Skończyłem z LPG gdy 2 razy wymieniłem uszczelkę pod głowicą i w końcu pękł blok w miejscu trzymania szpilki.

Więc mając takie doświadczenie uważam że w tej chwili jazda EV i tak jest o niebo mniej wymagająca niż w początkach LPG, dodatkowo EV nie mają praktycznie większości wad wyżej wymienionych - zostaje długie ładowanie i potrzeba zjazdu z trasy aby gdzieś taniej się załadować.
Posiadanie PV w sporej części zmienia bieg historii - paliwa sami nie wytworzymy, a tu proszę: możemy sporą część trasy przelecieć na swoim paliwie. A jazda do 300-400 km w tą i z powrotem da się zrobić za darmo.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Problem w tym, że na tym Forum pojawiają się nie tylko sympatycy tej formy transportu, którzy trochę poczytali, pojeździli EV i wykazali się chęcią zrozumienia tematu i mają jakieś pojęcie. W miarę rozpowszechniania się EV będą tu zaglądać (czy już zaglądają) również tacy, którym firma dała takie samochody (niekoniecznie są z tego 'hepi') czy po prostu nie mają kompletnie większego pojęcia 'z czym to się je' i info czerpali dotąd ze Spidersweb czy czatów pod artykułami WP/Onetu.
I ok, niech wchodzą i pytają.
Jak wchodzą w innym celu, tj. żeby hejtować i trollować, to powinni zakończyć na tym udział.
Inaczej zrobimy śmietnik.
 

cooler

Pionier e-mobilności
I ok, niech wchodzą i pytają.
Jak wchodzą w innym celu, tj. żeby hejtować i trollować, to powinni zakończyć na tym udział.
Inaczej zrobimy śmietnik.
Tym bardziej że uważam że szczerze odpowiadamy o bolączkach i zaletach, a wtedy niektórych rozsadza satysfakcja, nakręcają się i piszą jakby myśleli:
"a dobrze wam tak, kapitaliści wredni bogaci, na mojej krzywdzie się napasli, mnie nie stać ale chociaż bez sikania swoim TDI dojadę do Chorwacji i będę tam z godzinę wcześniej niż wy!"

Jest to tak czytelne że aż śmieszne. Tym śmieszniejsze dla mnie że oprócz EV mam też 4 ICE, w tym mocne auta benzynowe (bo diesli nie znoszę i od zawsze uważam że powinni je za smród zbanować, uważałem tak nawet wtedy gdy wszyscy twierdzili jakie one są EKO) i to raczej ja a nie randomowy internauta mam porównanie i wiem w czym są lepsze EV od ICE. ICE - dostępność infrastruktury, EV - cała reszta.

Jeżeli szybkie ładowarki będą przy każdej stacji paliw w ilości co najmniej obecnych dystrybutorów, nie będzie problemów z jazdą na trasie, jak widać po testach Bjorna, w cywilizowanym kraju na trasie 1000km różnica w czasie przejazdu jest już pomijalna.

A najśmieszniejsze dla mnie że większość z nas, właścicieli EV kupiła je dla radochy z posiadania czegoś nowego, czegoś szybkiego a przy okazji egzotycznego, nie dla bicia rekordów trzymania moczu.

Nikt nie kupuje aut klasy C63AMG dla przedstawicieli handlowych, więc tym dziwniejsze jest gdy ludzie żyjący z takiego jeżdżenia marudzą na Teslę czy innego mocnego elektryka że nie ma zasięgu jakiego on potrzebuje - zmartwię Was, marudy, BMW M8 którym jechałem jakiś czas temu do Brna i z powrotem też musiał tankować co 300km. I przy autostradzie wcale nie wychodziło to 5 minut, cały proces bliżej 20. I tankował 2 razy, bo z domu nie wyjeżdża się zatankowanym na 100% jak elektrykiem.
 
Top