Od dawna denerwowały mnie ładowarki powtarzające ten sam status co jakiś czas (niektóre co minutę) i robiące mi śmietnik w danych. Okresowo czyściłem takie ładowarki do zera, bo ich dane były praktycznie bezwartościowe. W końcu usiadłem do tego i zrobiłem z tym porządek:
- Wcześniej co minutę zapisywałem stan, taki jaki dostałem od UDT bez patrzenia na to czy się zmienił, czy nie - z tego powodu na wykresie zajętości były nie raz dodatkowe kropki, mimo tego samego statusu:
- Obecnie zapisuję stan tylko w przypadku zmiany statusu lub dostępności:
Ta zmiana spowodowała zmniejszenie ilości przechowywanych danych z ~7,9 mln (388 MB), do około ~2,7 mln (132 MB) bez dużej zmiany funkcjonalności aplikacji.
Jedyny minus jaki widzę, to w razie rzeczywiście rzetelnego raportowania przez ładowarkę, utrata informacji o kilku sesjach rozpoczynających się bardzo szybko po sobie (w ciągu jednej minuty). Przy czym ładowarka była w tym czasie prawie cały czas zajęta, więc gubi się tylko informacja o ilości sesji w danym okresie. W zasadzie nie da się rozróżnić dobrego raportowania od bałaganu, więc moim zdaniem i tak to było bezużyteczne.
Ps. Jeśli macie jakieś pomysły jakie dane mogłyby być interesujące, to dajcie znać.
Ja myślałem o statystykach poszczególnych operatorów dotyczących przyrastania sieci ładowarek, bo to może fajnie obrazować, które sieci się fajnie rozwijają.