wypadek/stłuczka czyli moje przygody z naprawą Tesla Model 3 SR+

[krzyss]

Na SuC dojeżdzałem różnie raz na 15% raz na 20%, ładowanie do 85%, chyba na ostatnim do 70% Tesla podała, że starczy (Otoćac->Split 260km).
100km/h jechałem tam gdzie było ograniczenie w Austrii, CZ. Spalinówy też tak jechały. Na pozostałej trasie autostrad 120.
Z Wrocławia do Ołomuńca przez Kłodzko jazda drogami 90 km/h + teren zabudowany.
Trasę mam Rawicz-->Split 1260km. Google maps podaje 13h, ja to przejehałem w 15h. czyli 2h dłużej. Prócz 3 postojów na Suc był jakieś 30 min zatwardzenie na granicy SLO/HR i jeden nieplanowany szybki postój na sikanie.
Zauważyłem że Tesla planuje ładowarki na taką trasę z prędkościami max. dopuszczonymi. czyli 130 km/h, ja jechałem 120km/h i dzięki temu jeden SuC wyleciał z trasy.
Jadąc trochę wolniej naprawdę sporo można oszczędzić czasu elektrykiem i jazda mniej stresująca.
Dzięki AP pierwszy raz w drodze do Chorwacji mogłem podziwiać widoki za oknem

Dodam więcej. Na wielkanoc robiłem trasę do Włoch, okolice Wenecji -> Bassano del Grappa. (1150km)
Też by wystarczyły 3 ładowania, ale mieliśmy ochotę na włoską kawę z rana, więc wizyta na SuC w Trydencie (Triest) była tylko formalnością

W sumie ja sie tak dziwie a z Wenecji do Warszawy mam 1300km i zrobilem to w 15h…

 

[slaveq]

Ale temat wraca wystarczy iskra. Już drugie pokolenie ludzi niezadowolonych z Tesli nam tu na forum wyrosło .

 

[cooler]

Sciemnia nie da sie dojechac na 3 ladowania 1300km

Chyba nie ściemnia, jeżeli wyjechał załadowany na 100% to jadąc ok 130km/h przejedzie sporo ponad 350km jak jest ciepło, wiem bo ostatnio z Gdyni do mnie na wieś pod Warszawę 372km dojechałem na parę % jeszcze, a nie jechałem wolniej niż 120, startując spod Hotel Mercure w Gdyni z 95%.
Jeżeli ładował się do 90% na SC to pozostałe 950km jest wykonalne na 3 ładowaniach i zejściem do paru % baterii do następnego SC.

 

[ELuk]

Ja już kiedyś pisałem, trasę do Lugano ok 1200 km też robię na 3 ładowania.
Czas ładowania to ok 1x30 min i 2x40 min.
ICE też z 3 postojami tyle ze 2x15 i 1x40 min.
W sumie na tej trasie jestem jakieś 50 minut wolniej Teslą niż ICE.
Zarek1988 ma ewidentnie problem z ładowaniem którego ja nie mam.

 

[krzyss]

Zarek mial porobic zdjecia jakie ma predkosci ladowania przy konkretnych % baterii, ale ja z jego wypowiedzi mialem wrazenie ze on zbyt szybko laduje auto… ja w trasach regularnie schodze w okoloce 5-10% bo wtedy jest najszybsze ladowanie.

 

[slaveq]

Tak jak myślałem .. bardzo podobną trasę tylko dłużej po Polsce zrobiłem ostatnio w 10h ;-)
Oczywiście kosztowało mnie to drożej ale pracowałem jeden dzień dłużej i w sumie to sporo zaoszczędziłem na tym czasie ;-)
Czas to pieniądz ;-)

Znowu się pojawia argumentum ad Croatia . Wszyscy walą rekordy trasy u nas z butelką na mocz i uśmiechem na ustach. Nie rozumiem trochę do czego dążysz bo na razie wg ciebie ICE zrobi się szybciej trasę, M3 nie ma pakowności klocków pokroju Q7, no to jaki jest sens, nikt cię tu nie przekona raczej, może masz inne potrzeby, większą rodzinę więc nie chcesz nie kupuj, zostaw sobie Q7 i tyle, ktoś inny sobie auto odbierze wcześniej.

 

[viallos]

Masz rację nikt mnie nie musi przekonywać. Podejme sam suwerenną decyzję i będą musiał z nią żyć do końca życie .. mam nadzieję że z decyzją nie samochodem . Takie dyskusje pozwalają mi spojrzeć na rzeczy z innej perspektywy i choćby dowiedziałem się że jednak przewiozę rower w TM3 na co nie liczyłem.

Q7 zostaje bezsprzecznie... musiałbym się go pozbyć razem z żoną i dziećmi. Tesla ma być drugim samochodem w rodzinie.

Ad. butelka to nie do mnie, tylko do kolegi z elektryka ... to on jechał 50% dłużej i robił tyle samo postoi co ja ... czyli musiał wstrzymywać. 😀

 

[Michal]

Ad. butelka to nie do mnie, tylko do kolegi z elektryka ... to on jechał 50% dłużej i robił tyle samo postoi co ja ... czyli musiał wstrzymywać. 😀

Jechałeś też pewnie 50% szybciej, bo po autostradach w PL

 

[viallos]

@Michal widziales jak jeżdżę. Zazwyczaj nie przekraczam ustanowionego limitu o więcej niż niż 10km/h.
I właśnie to jest jeden z paradoksów Tesli. Mam super mocny i szybki samochód ale żeby nim gdzieś sensownie pojechać to nie korzystam z jego możliwości.
Przecież nie będę korzystał z 500KM pod basenem czy szkołą. To samo można zrobić w elektryku z pół ceny. Tym razem wplatam element ekonomiczny podnoszony przez wszystkich.

Wydaje mi się po prostu, że ten samochód można pokochać albo znienawidzić. A od miłości do nienawiści jest bardzo krótka droga.

 

[Michal]

Widziałem i stąd zakładam, że w PL jeździsz pewnie 150 kmh, a @karol.kar pisał, że jeździł 100-120 kmh.

Ps. Ja głosuję, żebyś zrezygnował z rezerwacji. Po co masz się męczyć z tym złym spasowaniem, wolniejszą jazdą itp. Środowisko wytrzyma jakoś Twojego jednego dizla więcej. Więcej szkody narobisz jękiem o spasowaniu i dłuższej jeździe niż po prostu jeżdżąc Q7 , a jeśli kupisz coś tańszego to już w ogóle będzie super, bo mniejsze oczekiwania = mniej jęku.