Wypożyczenie samochodu na lotnisku

nabrU

Moderator
4-5000 to nie tak dużo. Kilka tygodni temu miałem w Portugalii 1600 Euro.

Hmm. W UK to jest zazwyczaj 200 - 300 funtów za standardowy samochód (Enterprise - 200GBP, Europcar - 250 GBP, AVIS - 300GBP). Ciekawe dlaczego te same firmy w PL wołają ponad 3 - 4 razy tyle depozytu?

Mnie oszukać chciała firma z Krakowa. Mogę napisać na priv jachc esz wiedzieć jaka.

Pisz tutaj, przecież to chyba nie tajemnica kto leci 'w bola'.
 
Last edited:

piotrpo

Pionier e-mobilności
@poochaty Nie jest to tylko polska praktyka niestety. Warto znieść udział własny, bo jak tego nie zrobisz, to możesz zostać frajerem, który zapłaci za wszystko, co do tej pory zostało w samochodzie zrobione. Kolega już chyba pół roku odkręca dodatkową opłatę z dużej wypożyczalni w USA. Na szczęście płatność kartą firmową, więc go to za bardzo nie kopnęło.
 

poochaty

Posiadacz elektryka
Warto robić zdjęcia i dokładne oględziny auta. Warto mieć też ubezpieczenie wkładu własnego.
Natomiast płacenie firmie wypożyczającej np 300 Euro za tydzień ubezpieczenia bez udziału własnego to już haracz.
 

nabrU

Moderator
To czy firma chciała mnie oszukać, czy rzeczywiście myśleli biedacy, że zrobiłem im rysę może być kwestią interpretacji. Sądu w tym temacie nie było, więc nie chcę mieć ewentualnych problemów.

To dawaj na PW.

Sprawdź czy w karcie kredytowej nie masz ubezpieczenia wkładu własnego :)
Jak nie karta kredytowa to może masz Revoluta Premium? :)

Revolut ma ubezpieczenie udziału własnego dopiero od poziomu Metal (przynajmniej w UK). Ciekawe czy można zrobić upgrade i po miesiącu zejść na poziom standard z Revolutem?
 

Piotrek_Sl

Posiadacz elektryka
@poochaty Nie jest to tylko polska praktyka niestety. Warto znieść udział własny, bo jak tego nie zrobisz, to możesz zostać frajerem, który zapłaci za wszystko, co do tej pory zostało w samochodzie zrobione. Kolega już chyba pół roku odkręca dodatkową opłatę z dużej wypożyczalni w USA. Na szczęście płatność kartą firmową, więc go to za bardzo nie kopnęło.
Wkład własny i kaucja to dwie różne rzeczy.
Mnie kaucja nigdy nie interesowała, bo to tylko blokada na karcie kredytowej.
Natomiast wkład można ubezpieczyć - jak to wspomniano czasem bank daje z kartą, ale są też firmy internetowe, chyba nawet jedna z większych jest z Wielkiej Brytanii, które za małe pieniądze ubezpieczają.
 

poochaty

Posiadacz elektryka
Wkład własny i kaucja to dwie różne rzeczy.
Mnie kaucja nigdy nie interesowała, bo to tylko blokada na karcie kredytowej.
Natomiast wkład można ubezpieczyć - jak to wspomniano czasem bank daje z kartą, ale są też firmy internetowe, chyba nawet jedna z większych jest z Wielkiej Brytanii, które za małe pieniądze ubezpieczają.
W moim przypadku w Portugalii wysokość kaucji była równa wysokośći wkłądu włąsnego właśnie, ale jak piszesz tak nie musi być.
 

nabrU

Moderator
Wkład własny i kaucja to dwie różne rzeczy.
Ależ nigdzie nie napisałem, że to to samo.
Napisałem jedynie, że te obie rzeczy są jak dla mnie za wysokie (porównując do tego co mam 'na swoim podwórku').

Nie mam problemu z zablokowaniem pewnych środków na karcie (depozyt) tyle, że w sytuacji 'podbramkowej' i nie koniecznie potencjalnie uczciwej z tej kasy pójdzie 4 czy 5 tysięcy na zamalowanie jakiejś ryski lub obtarcie felgi, które będzie realnie kosztować pewnie z 500zł.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Tak z innej beczki - myślałeś o jakichś samochodach na godziny (car sharing)? Te 2 sieci powinny być i w Gdańsku i w Warszawie:

Z obu korzystałem "dorywczo", nie wiem jak to się opłaca przy dłuższych przelotach, ale z tego co widzę ma szansę się spiąć pod kątem przejazdów. Plus - parkujesz, klikasz i załatwione.
 
Top