Z ciekawości bo Pan się zna czy inne elektryki też mają taką funkcję czy tylko teslaMam nadzieję, że obrażenia nie są poważne
Doprecyzowując odpowiedź @nabrU, na pewno do zdalnego schładzania/grzania kabiny wymagane jest auto które może być obsługiwane aplikacją
, nie w każdym aucie da się także ustawić konkretną temperaturę, czasami jest tylko opcja włączenia/wyłączenia. Kolejna rzecz to taka, że aplikacja ta musi działać (lepiej lub gorzej, ale musi), w niektórych markach/modelach może wymagać to dodatkowej opłaty, czasami dają np. darmowy rok, a potem trzeba płacić abonament. Ja w moim e-C4 dostałem usługę "System zdalnego zarządzania e-remote control" na 10 lat, z tego co gdzieś wyczytałem w niektórych Stellantisach, dają teraz tylko 1 rok gratis. Zdarza się także, że system przestaje działać z powodu wycofania przez producenta (np. Smarty poprzedniej generacji, a więc całkiem młode samochody).Polecam nakładki wentylujące na fotele - zwłaszcza białe jeżeli masz czarne wnętrze - robią robotę!Dużo jeżdżę na rowerze. Zrobiło się ciepło i wyciągnąłem sprzęt na drogę. Traf chciał, że wyjechała na nią również kobieta Oplem. Uderzyła mnie, w rezultacie mam cały korpus w ciężkim, potwornie gorącym gipsie. I tu wchodzi cała na biało Tesla z możliwością ustawienia dowolnej temperatury jeszcze przed jazdą. Z rozkoszą wsiadam. Nie chce mi się z niej wysiadać, bo jestem schłodzony i osuszony. Nigdy więcej tradycyjnej motoryzacji
