zamrożenie cen energii nie dla bogatych

[eldawido]

"Na przykład rozważamy zamrożenie cen energii elektrycznej na pewnym poziomie, ale do jakiegoś pułapu zużycia" – powiedział premier w rozmowie z Polskim Radiem.

Jak zaznaczył bowiem, są "ludzie, którzy są bardziej zamożni, mają większe domy albo po prostu stać ich na to, żeby korzystać z energii elektrycznej bez oszczędzania". Ci bogaci odbiorcy energii, jak mówi premier, w takim rozwiązaniu, "płaciliby więcej".

źródło

Jak rozumiem idea polega na tym by np. do 500kWh energii na licznik/dom było tańsze, a co więcej to już "widać ich stać niech więc płacą"
Emerytom to się spodoba.

 

[viallos]

Mieszkam z żoną we dwoje w 2 pokojowym mieszkaniu

Dom, dwójka dzieci, wszyscy 'sportowi' czyli dużo mycia, prania oraz suszenia. Do tego rodzice na home office ... I ten sam limit co ty?

Hello czy ktoś się z ..ujem na łby pozamieniał?

 

[JareG]

Hello czy ktoś się z ..ujem na łby pozamieniał?

W przypadku tych młotów nie musiał - oni się tacy rodzą. A potem jeszcze dodatkowa obróbka, i masz takiego Sasina..

Pozdrawiam

 

[consigliero]

Też się zdziwiłem jak poszukiwałem co zjada prąd w naszym domu gdy się okazało że bojler w domu mojej mamy oraz jeden piecyk elektryczny akumulacyjny wyciągał z sieci w miesiącu zimowym 900 kWh. Dodam tylko że dom nie nadający się do mieszkania w zimie, teraz na zimę go zamykamy. Oczywiście nie jesteśmy w stanie w naszym domu utrzymać się w limicie i gdyby nie fotowoltaika byłoby drogo, a tak to teraz zapłaciłem za ten prąd z góry zabezpieczając się na przyszłość. Teraz pozostaje tylko kontrolować zużycie bo na produkcje dużego wpływu nie mam. Zawsze można jak zużycie będzie zbyt duże ładować auto na Greenway aby sobie bilans kontrolować, to jest jedyna i istotna wartość mająca realny wpływ na bilans. Na razie wychodzi na to że na koniec obecnego okresu rozliczeniowego do zapłaty powinny być tylko koszty stałe. Oczywiście odpowiednio wcześniej muszę zawieźć mamę do miasta aby odciąć od prądu jej odbiornik, ale to już w przyszłym tygodniu. Co do zużycia w domu to kiedyś próbowałem to szacować w czasie gdy nie miałem jeszcze zoptymalizowanego zużycia i wyszło około 4740 kWh w ujęciu rocznym. Teraz mam nadzieję że urwaliśmy minimum 1000 kWh bo dołożona została warstwa izolacji na poddaszu oraz zmienione dwa okna które nigdy nie powinny zostać zamontowane. Myślę że 3000 kWh w ujęciu rocznym mogłoby być celem, dom ma 87 metrów powierzchni użytkowej i jest postawiony aby korzystać ze słońca. Oszacowałam zużycie auta od 1 stycznia ale jest ono zawyżone bo jako Home określałem ładowania AC wliczając w to Szewską. Dokładniejsze dane będą na koniec roku a najlepsze powinny być na koniec 2023 gdy będę miał wartość ładowania z licznika wallboxa wyzerowanego 1.01.2023

 

[Robsonics]

Naprawde podziwiam, lodowka zuzywa 200-300kWh rocznie.
Jak mieszkalem w bloku zuzywalem okolo 2500-3000kWh tylko mialem indukcje i piekarnik elektryczny.
Pewnie jak ktos nie ma telewizora, malego laptopa, i sporo czasu przebywa poza mieszkaniem to sie da.

Piszę jak jest. Co miesiąc spisuję sobie liczniki dla własnej ewidencji. Zużycie prądu kształtuje się na poziomie średnio 100 kWh miesięcznie. A nie walczymy o każdy kWh, dość duży i nie najmłodszy telewizor też mamy. Choć fakt, że przez większość dnia i tak jesteśmy oboje w pracy (8-9 godzin poza domem).

 

[Robsonics]

Dom, dwójka dzieci, wszyscy 'sportowi' czyli dużo mycia, prania oraz suszenia. Do tego rodzice na home office ... I ten sam limit co ty?

Hello czy ktoś się z ..ujem na łby pozamieniał?

Ja się odniosłem do komentarza, z którego jak zrozumiałem 2000 kWh w DWIE osoby to jest do uzyskania tylko w małej klitce, gdzie mieszkańcy żyją jak za Króla Ćwieczka... jeżeli jednak dorzucimy indukcję, bojler i oczywiście więcej osób w mieszkaniu, to te 2000 rzeczywiście jest za mało

 

[Cav]

I tak miało być, to jest celowy zabieg.
Wsparcie mają odczuć przede wszystkim wyborcy pisu, żyjący w klitce jak za króla Ćwieczka.
Reszcie na pohybel, im bardziej zbiednieją tym lepiej....

 

[Teselka]

Ja już się szykuję do rozbudowy PV z 10kWp do 20kWp, wolę 30% oddać niż dokupywać po 2zł/kWh. Znając życie, te 2MWh/rok w cenie regulowanej nie będą dotyczyć samej nadwyżki nad produkcją z PV, tylko ogólnie ilości pobranej energii w skali roku (bez rozliczenia magazynu)...

Ty się tak nie spiesz z rozbudową, bo jak będą Ci Twój własny prąd oddawać to nie wiadomo po jakiej cenie (mogą coś ciekawego wymyślić)

 

[Cav]

Na autokonsumpcję nic nie zrobią....
Więc dla home-office się opłaci w każdym przypadku..

 

[JareG]

Ty się tak nie spiesz z rozbudową, bo jak będą Ci Twój własny prąd oddawać to nie wiadomo po jakiej cenie (mogą coś ciekawego wymyślić)

No, to akurat wiadomo - po wyższej, niż zakupili Twój. I to sporo wyższej
Więc, jak to Cav napisał, chodzi o to, żeby im oddawać jak najmniej... czy raczej, żeby od nich brać jak najmniej.

Pozdrawiam

 

[Robsonics]

I tak miało być, to jest celowy zabieg.
Wsparcie mają odczuć przede wszystkim wyborcy pisu, żyjący w klitce jak za króla Ćwieczka.
Reszcie na pohybel, im bardziej zbiednieją tym lepiej....

Z drugiej strony, może to uświadomi nam jak dużo zużywamy prądu i może warto zastanowić się jak to zużycie ograniczyć. Oczywiście bez przeginania w drugą stronę