Zmniejszenie dopuszczalnej prędkości na autostradach?

Czy popierasz zmniejszenie o 10 km/h uszczalnej prędkości na autostradach i drogach szybkiego ruchu?

  • Tak

  • Nie

  • Nie wiem


Results are only viewable after voting.
Status
Wątek zablokowany, brak możliwości zamieszczania nowych wypowiedzi

viallos

Pionier e-mobilności
Nie herezja tylko matematyka.
Spytaj kogoś ze spalinowca na autostradzie tych co jadą 110, dlaczego nie jadą 140.
Sorry ale nie mogę się powstrzymać ... bo ich nie stać?? W ogóle pewnie ich nie stać na samochód którym jadą bo w Polsce ... nie chcę pisać większość ... ale duża cześć samochodów to na pokaz kupiona żeby sąsiad był zazdrosny itp itd ... za ostatnie grosze kupione.

A sarkastycznie odpowiadając: Za szybko ich mijam żeby pogadać.

Nagle niewygodny temat wojny przekręcacie w matematykę i pseudo oszczędności.

Idąc dalej tropem waszego myślenia skoro już tak niewielu jeździ na autostradzie 140km/h .. to ile faktycznie oszczędności wygenerujemy skoro zmniejszymy tą prędkość do 130km/h? Jakiś promil zużycia .. przecież jadąc 110 na autostradzie wciąż spalamy benzynę/ropę .. podobnie jak zjedziemy z autostrady i jedziemy 50km/h w terenie zabudowanym czy mieście.
 

JareG

Pionier e-mobilności
1 mrówka słonia nie zagryzie.. ale milion mrówek i owszem. Tyle w temacie promili zużycia.. i tyczy się to także prawie że bezpośrednio wojny: nec Hercules contra plures. Optymalnie najlepiej byłoby żeby Dawid od jednego strzała ubił Goliata, no ale jak się nie ma co się lubi.. to trzeba podgryzać 🤣

Pozdrawiam
 

viallos

Pionier e-mobilności
1 mrówka słonia nie zagryzie.. ale milion mrówek i owszem. Tyle w temacie promili zużycia.. i tyczy się to także prawie że bezpośrednio wojny: nec Hercules contra plures. Optymalnie najlepiej byłoby żeby Dawid od jednego strzała ubił Goliata, no ale jak się nie ma co się lubi.. to trzeba podgryzać 🤣

Pozdrawiam
Rzeczowa odpowiedź z którą się zgadzam .. i na szybko jak poszukałem to powoli UE zdaje się to robić.

1648048209665.png


Natomiast ja bym jednak zmienił dostawcę ropy na Norwegów, USA, Kazachstan zamiast ograniczać prędkość w naszym kraju. Nie dość że autostrady stanowią promil naszych dróg, to jeszcze ilość samochodów tylko w Polsce to kolejny procent w porównaniu z EU i tak dalej i tak dalej.

Może w takim razie nałożymy kaganiec na Teslę w szczególności i inne elektryki żeby nie przyśpieszały tak gwałtownie, bo przecież zużywają wtedy dużo prądu ... a prąd z węgla.

Co wy na to .. posiadacze elektryków nie będą gwałtownie przyśpieszać a posiadacze spalinówek nie będą szybko jeździć??
 

PiotrS

Posiadacz elektryka
Ja gwałtownie nie przyspieszam.
Gwałtownie przyspieszałem tylko na jazdach próbnych ;)
 

viallos

Pionier e-mobilności
Ja gwałtownie nie przyspieszam.
Gwałtownie przyspieszałem tylko na jazdach próbnych ;)
heheh ... Panie Władzo to był pierwszy raz .. nie wiem jak to się stało .. ja nigdy tak nie jeżdżę ;-)

PS. Tylko proszę nie wyrażajcie zgody na moją propozycję bo wtedy stracę ostatni argument za odebraniem TM3LR ;-)
 

Michal

Moderator
No naprawdę chyba z matematyką na bakier...
Nawet nie nadążam pisać, bo mi co chwilę dokładasz argumenty.

Rosja ma jakieś tam koszty. Jako, że pchają ropę rurociągami, to pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że większość ich kosztów związanych z wydobyciem i transportem ropy to koszty stałe. Jeśli więc zmniejszamy zużycie, czyli popyt, to automatycznie wpływa to na zysk jaki generują. Tym bardziej, że podczas wojny cena baryłki poszybowała w górę i w sumie to więcej zarabiają pewnie na tej wojnie niż tracą na tych wszystkich sankcjach.

Nie bierz tego tak osobiście do siebie - w dupie mam, co Ty sobie myślisz na ten temat. Skomentowałem tylko wynik ankiety 14/20 na niekorzyść.

Sama ankieta była tylko pomysłem, że może humanitarnie byłoby zmniejszyć dopuszczalną prędkość i promil naszego komfortu - sam piszesz o nartach, i wyjazdach nad morze... No weź... Te 40 minut tygodniowo o które tak zaciekle walczysz, to dosłownie 4 promile Twojego czasu tygodniowo. Zrobić to żeby właśnie Ruscy zaczęli się bać tego, co nadchodzi widząc zdecydowaną reakcję świata i spadające przychody.
Pewnie gdybym inaczej postawił pytanie i dopisał na końcu np. "żeby zmniejszyć przychody Rosji", to może więcej osób byłoby na "tak". Nawet początkowo tam miałem to pytanie sformułowane, tylko forum przycinało mi długość tekstu i stwierdziłem, że wprowadzę w ten sposób skrzywienie do odpowiadania twierdząco. Zdecydowałem się to usunąć, bo pomyślałem - nie no, przecież mam do czynienia z luźmi, którzy sami wymyślą ten związek przy okazji ostatnich wydarzeń... Okazuje się, że własna dupa ważniejsza...

Jeśli chodzi o ten prąd z węgla, przyśpieszanie itp.
Przyśpieszam naprawdę niewiele - średnie zużycie z jazdy mam na poziomie około 180Wh/km.
Ropa w 70% pochodzi z Rosji dając im przy obecnych cenach około 13 mld dolarów, a węgiel w około 30% dając około 3 mld dolarów.
Zatem zmniejszenie zużycia energii elektrycznej o 50% podobny efekt spadku przychodów Rosji co zużycia ropy o około 10%.
Ale, ale... Wydobycie węgla wymaga dużo ręcznej pracy ludzi, więc mniejszy popyt = zamknięcie kilku nieopłacalnych kopalń i w zasadzie to zyski zostają na podobnym poziomie.
Wystarczy sprawdzić - zajęło mi to dosłownie 2 minuty - to nie boli.

Ps. 1. Nawet mi przez myśl nie przeszło, że jesteś trolem, do czasu, kiedy sam zwróciłeś na to uwagę swoimi agresywnymi reakcjami. Teraz w sumie, może coś w tym jest...

Ps. 2. Zawsze mnie zastanawia skąd ludzie, którzy nie potrafią liczyć i ogólnie są na bakier z logiką mają pieniądze... Pewnie lombardy albo salony automatów z grami :p Ciekawe jak firma, która taką osobę zatrudnia radziła by sobie z kimś kto umie liczyć i myśleć logicznie...
 

karol.kar

Pionier e-mobilności
To ja podam przykład łopatologiczny grubej oszczędności na "groszach".
Pewna firma energetyczna w DE obliczyła, że mrugająca diodka na liczniku energii pobiera rocznie równowartość 1EUR. Niby mało i do przełknięcia. Natomiast odłączyli we wszystkich licznikach, a było ich ponad milion.

Poza tym każda oszczędność energii wpływa też na środowisko i nie koniecznie właściciela na to nie stać, ale ma świadomość.
 

viallos

Pionier e-mobilności
Przykro mi że nie rozumiesz przekazu ... ja walczę o coś zupełnie innego niż ty ... o wolność wyboru.
I tym bardziej w kontekście wojny jest przerażające w jaki sposób próbujesz mnie przekonać że tylko jeden punkt widzenia jest prawidłowy bo to forum o elektromobilności i samochody spalinowe są beeee i w ogóle są przyczyną wojny. Przecież nie ma wojny jest operacja specjalna .. no co ty z choinki się urwałeś?

O matematyce na bakier i wycieczkach personalnych nie będę w ogóle wspominał.. nawet nie wiesz jak bardzo jesteś w błędzie ... a firmy się zabijają żeby ze mną współpracować ponieważ mam unikalne zdolności .. analityczne :).
Tak dla jasności ... to ty właśnie pokazujesz jakieś relacje w skali całej Rosji ... a ja tylko mówię że zmniejszenia prędkości o 10km/h w Polsce na autostradzie .... gdzie i tak Waszym zdaniem mało kto już tak jeździ .... Rosja nawet nie zauważy.
Przecież o tym właśnie rozmawiamy .. nie o całym świecie korzystającym z ropy rosyjskiej i redukcji o 10%.
Jeżeli mi udowodnisz że faktycznie jak zmniejszymy prędkość w Polsce na autostradzie o 10km/h to Rosja będzie miała dochody z ropy o 10% niższe to zmieniam zdanie w sondzie i jeszcze przyślę kwiaty z przeprosinami.

Nikogo nie atakuję personalnie .. w przeciwieństwie do Ciebie .. o trolach pisał kolejny posiadacz elektryka .... bo przecież to forum EV i zakaz pisania czegoś innego niezgodnego z nurtem.

Niestety powoli dochodzę do wniosku że niektórzy kupili samochód elektryczny .. jeżdżą nim od kilku miesięcy i uważają się za zbawców świata.

O wojnie i pomocy Ukrainie nie chce pisać (przede wszystkim nie to forum) .. ale mogę założyć .. oby błędnie ... że nawet w 50% nie zrobiłeś dla Ukraińców tego co ja ... obym się mylił ... wtedy jesteś fajny gość.

Niestety większość ekoterrorystów mimo dobrych intencji bardzo często przez skrajne opinie i dorabianie do nich jakichś niestworzonych teorii bardziej szkodzą niż pomagają.

Teoretycznie jesteśmy po tej samej stronie ... ale sposób w jaki do tego chcemy dojść jest po prostu inny. Tak jak w matematyce .. zadanie można rozwiązać na kilka sposobów i dojść do tego samego wyniku.
 

viallos

Pionier e-mobilności
To ja podam przykład łopatologiczny grubej oszczędności na "groszach".
Pewna firma energetyczna w DE obliczyła, że mrugająca diodka na liczniku energii pobiera rocznie równowartość 1EUR. Niby mało i do przełknięcia. Natomiast odłączyli we wszystkich licznikach, a było ich ponad milion.

Poza tym każda oszczędność energii wpływa też na środowisko i nie koniecznie właściciela na to nie stać, ale ma świadomość.
Tak jak zgodziłem się z kolegą JarekG tak zgodzę się z Tobą.

Pisałem już o moim inteligentnym domu w którym mniej więcej inteligencja na tym polega.
Ustawiłem termostaty w domu o 0,5 stopnia mniej i w ogóle to mam kontrolę temperatury gdzie wahania nie są większe niż 0,2 stopnia. Dzięki temu zaoszczędziłem mnóstwo gazu gdyż nie przegrzewam i nie wychładzam pomieszczeń.

Ale na nielicznych w Polsce autostradach lubię jechać 140km/h .. czy to jakiś problem?
Czy nie możemy pozostawić tego do wyboru świadomego użytkownika tejże drogi?
Czy to robi ze mnie terrorystę i sponsora zabójców Rosjan .. mam wrażenie że to niejako próbujecie mi udowodnić.
 

nabrU

Moderator
No to ja wrzucę kamyczek ze swojego ogródka do tej dyskusji.

Jak zapewne wiecie UK ma jedne z najniższych w Europie limitów prędkości na autostradzie, czyli 70 mph (113km/h). Uzasadnieniem wysokości tego limitu było podobno m. in. zużycie paliwa/emisja i hałas.
Żeby tego było mało są odcinki autostrad w UK gdzie tą prędkość redukuje się odcinkowo (i jest to nadzorowane przez fotoradary odcinkowe) do 50 mph (80 km/h).
Poniżej przykład takiego zastosowania na autostradzie M4 w pobliżu stolicy Walii - Cardiff gdzie od 2 lat jest właśnie ograniczenie '50'. Rząd walijski twierdzi że to ograniczenie zmniejszyło emisję NOx o 47%. I nawet EV nie mają taryfy ulgowej na tym ograniczeniu.

50mph speed limits to reduce pollution
50mph schemes successful in driving down air pollution

Poniższe tabliczki przy autostradzie sygnalizują (po walijsku i angielsku), że ograniczenie prędkości spowodowane jest chęcią polepszenia jakości powietrza.

M4-Newport-speed-limit.jpg


Podobnie przecież mają Austriacy u siebie z ograniczeniem do 100km/h w pewnych rejonach o ile się nie mylę, więc coś na rzeczy jest.

A że infrastruktura autostradowa w PL jest jaka jest (może lepiej napisać, że jej nie ma) i każdemu się śpieszy i niewielu w związku z tym jest chętnych do zmniejszania ograniczeń prędkości, to już inna historia.
 
Status
Wątek zablokowany, brak możliwości zamieszczania nowych wypowiedzi
Top