wbrew obawom przy -22 jest podobnie jak przy 0
Też chciałbym w to wierzyć, ale nawet statystyki Bjorna mówią co innego. Przy 2C u niego przy 120 to 208Wh/km, a przy -16C to już 228Wh/km. Przy czym w ABRP ja widziałem już ponad 205Wh/km dla 110km/h, a nie było w ogóle mrozów gdy dużo jeździłem.
Jak by nie patrzeć dalej z 10% większe zużycie pomiędzy 2C a -16C. Dodaj to do moich wcześniejszych 40% i masz niezłą kaszanę.
Spalinowe palą zimą dużo więcej, ale głównie w mieście, na dłuższych trasach rzadko kiedy jest więcej niż te 10% przy dowolnych mrozach. A samochody z Turbo mam wrażenie że nawet lubią mrozek, lepiej ciągną i chyba nawet mniej palą.
Także pomimo że jestem wielkim fanem elektromobilności (mam też 4 koła EUC oraz hulajkę elektryczną) to trzeba realnie spojrzeć na fakty: Elektryki na trasie zimą są słabe, ich zużycie energii rośnie prawie dwukrotnie, zasięgi idą się rąbać a bateria wolniej się ładuje niż latem. I mówimy o Tesli, która ma największe doświadczenie z USA i Kanady, gdzie naprawdę jest zimno zimą.
Bardzo ucieszył mnie news o Toyocie BEV, oni mają dużo doświadczenia zarówno w masowej produkcji, jaki w kontroli jakości oraz perfekcjonistycznym podejściu do niezawodności, a wiedzy zarówno co do baterii oraz silników elektrycznych nie można im odmówić, w końcu "priusy to mokry sen taksówkarzy".
Więc następny elektryk na pewno od Toyoty, Tesla mnie rozczarowała ciągłymi awariami, poprawkami oraz psuciem interfejsu (gdzie moje statystyki z trasy pod ikoną samochodu się pytam!)
Giga Berlin nic tu nie zmieni, Elon zapowiedział że 600km wystarczy, nie będzie robił wersji 1000km, przy czym nie odniósł się do komentarzy w stylu: to daj nam chociaż te 600 na autostradzie zimą! Bo teraz w LR to mi wychodzi przy 130km/h około 300km. A przy naszych 140km/h to max 270km zasięgu, a wiadomo że do 0 nie zjadę gdy następna ładowarka za 50km (i nie wiadomo czy jak w apce sprawna to jest sprawna - patrz Orlen Sople I czy Pawliki), tak samo do 100% ładuje się wieczność, więc odłączasz przy 80% i za 1.5h następne ładowanie... Taka jazda szarpana strasznie męczy, przynajmniej mnie.