No tak, masz do tego specjalny kalkulatorA jak z zależnością od normy emisji spalin? Mają takie coś czy jeszcze nie?
Za jakąś benzynę 1,2l z E5 czy E6 zapłacisz 60-80€ a za diesla 4.0 E4 wyjdzie nawet 600 czy 700€
No tak, masz do tego specjalny kalkulatorA jak z zależnością od normy emisji spalin? Mają takie coś czy jeszcze nie?
Powinni zrobić zależną od wartości auta i emisji rosnące wykładniczo w obu przypadkach. Żeby jednak bolało też tych w landroverach, ferakach i Gklasach za bańkę.W DE za taką pojemność płaci się się 300€, wątpię aby zrobili wyższe niż u niemiaszków
Ale co ma ich zaboleć? 500 czy 1500 to dla nich drobne na dropsyPowinni zrobić zależną od wartości auta i emisji rosnące wykładniczo w obu przypadkach. Żeby jednak bolało też tych w landroverach, ferakach i Gklasach za bańkę.
Ale karać ich tylko dlatego że ma drogie auto?Wykładniczo, to dla mnie 20-100x więcej, a nie 3x![]()
Od emisji tak, ale czemu od wartości? Po stokroć wolę drogie auto benzynowe, niż stare TDI z wyciętym DPFem. Nie rozumiem tego karania ludzi za to, że się dorobili.Powinni zrobić zależną od wartości auta i emisji
A prąd dla mieszkańca bloku, lub każdego innego użytkownika zimą to z czego jest?No ale przecież kasa w kraju zostaje. Więc w czym problem? Pomyślałeś o tym, że każdy litr kupionego paliwa to kasa, która idzie daleko poza kraj?
Czemu chcesz komuś narzucać czym ma jeździć, jeździ tym na co go stać, a jak 20letnie premium go dowartościowuje, to tylko cieszyć się z tego, że mu lepiej. Jaki % ludności jeździ 20-25 letnimi premium w diezlu? One za chwilę i tak zginą śmiercią naturalnąWidzę że też masz bardzo szerokie horyzonty myślowe. Kopciuch albo śmierć. Ważne, że kasa w kraju. Za równowartość 20-25 letniego 'premium' w dyzlu można mieć o wiele młodsze nie premium w benzynie z LPG. Tylko trzeba trochę popuścić z aspiracji, co patrząc na nasze ulice jest dla sporej części społeczeństwa niewykonalne. Dawanie przyzwolenia na trucie innych z biedy umysłowej to nie rozwiązanie.
To średnie zużycie porównywalnej wielkości auta w dieslu i w podobny sposón eksploatowanym wyjdzie 4,5-5l. 5x6,5= 32,5zł, a większość prywatnych ludzi jeżdżących dieslami nie koniecznie kupuje go na stacji.Moje średnie zużycie to 14,5 kWh/100km
Przy prądzie po 2 zł to 29 zł/100 km. OK. 35 zł uwzględniając straty.
To faktycznie bariera cenowa?
Głównie wykładniczo wraz ze wzrostem masy auta, a to nie tylko dużo większa emisja, ale ile więcej pyłu hamulcowego i pyłu z opon.Powinni zrobić zależną od wartości auta i emisji rosnące wykładniczo w obu przypadkach. Żeby jednak bolało też tych
JWw landroverach, ferakach i Gklasach za bańkę.
W kwestii mandatów to raczej nieuchronność kary cokolwiek może zmienić.Moim zdaniem to powinno być tak skonstruowane, że nie płaci się dużo za drogie auto z niską emisją ale już za drogie z dużymi emisjami tak. Trochę tak jak z mandatami w Szwecji, gdzie są one zależne od dochodów i wtedy przynoszą prawdziwe skutki w postaci prewencji. Chodzi mi tylko o to, że właśnie jak będzie opłata tylko od emisji, to taki biedak zapłaci powiedzmy 1000 zł (duży procent swojego budżetu), a bogatemu to będzie wisiało i w żaden sposób nie wpłynie na jego decyzję zakupową, bo samo AC/OC go kosztuje kilkadziesiąt tyś rocznie.
Nie od wartości, tylko od masy=emisjiOd emisji tak, ale czemu od wartości? Po stokroć wolę drogie auto benzynowe, niż stare TDI z wyciętym DPFem. Nie rozumiem tego karania ludzi za to, że się dorobili.