Pierwsza jazda Scenic

Ev3

Pionier e-mobilności
Zależy zatem co dla Ciebie jest plusem a co minusem. Każdy ma inne potrzeby i wymagania.
Dokładnie tak.
Te zasadne i te wyimaginowane.
Nie mogę przeboleć nagonki na napęd spalinowy
I dlatego musisz nam tutaj gitarę zawracać swoimi fobiami?
PLONK WARNING.
i promowanie elektryków jako samochodów dla wszystkich
Ktoś Cię mocno okłamał.
Już od dawna powtarzam, jeżeli elektryki mają zastąpić spalinowe muszą być maksymalnie zbliżone 1:1 do aut spalinowych.
A ja powtarzam, że nie muszą.
Nieprzestawione klapki w czyjejś głowie, nie są powodem do zmiany czegokolwiek.

Jak ktoś nie chce zmian, bo nie, to niech sobie nawet koniem jeździ.
Byle nam tu nie truł o tym, bo to nas średnio interesuje.
 

Robsonics

Posiadacz elektryka
Dokładnie tak.
Te zasadne i te wyimaginowane.
Nie sądzę, że moje potrzeby są wyimaginowane. Obecnie tankuję mniej więcej raz na 2- 3 tygodnie i starczy mi to na 600-800 km. Czas tankowania < 15 minut.
Co do elektryka, to wg moich wymagań powinien mieć zasięg min. 300-400 km i ładowanie do 20 minut +/- 5 lub raz na tydzień. Chyba że na moim miejscu parkingowym powstanie miejsce do ładowania, ale to na razie bardzo daleka przyszłość.
Oczywiście w grę wchodzi też cena, ale póki co czekam na rozwój rynku wtórnego z zachowaniem powyższych parametrów.
Podszedłem do tego racjonalnie, a nie na zasadzie "cierp ciało skoroś chciało"...

I dlatego musisz nam tutaj gitarę zawracać swoimi fobiami?
PLONK WARNING.
fobia... 😂😂😂😂 jakie modne ostatnio słowo. Jeżeli ktoś się z czymś nie zgadza jest ...fobem lub trollem...
No to Wy jesteście spalinofobami w takim razie, czyż nie?
Ktoś Cię mocno okłamał.
O dziękuję za wyjaśnienie.
Mam nadzieję, że Bruksela dojdzie do tego samego zdania i będzie można dalej kupić auta spalinowe (nowe, prawie nowe), jeżeli elektryki dalej nie będą dla wszystkich. Na razie coraz częściej mówi się o przesunięciu zakazu, więc nadzieja jest
 

Sceptyczny entuzjasta

Posiadacz elektryka
Nie mogę przeboleć nagonki na napęd spalinowy i promowanie elektryków jako samochodów dla wszystkich, bo przecież są takie za....iste i ratują świat.
Odłóż to ratowanie świata na bok i odpowiedz sobie na pytanie ile jeszcze mamy dusić się w spalinach i męczyć z hałasem z ICE. Do tego rok w rok pompować miliardy petrodolarów za granicę. Zaraz pewnie odpowiesz, że Twój samochód ma normę taką a taką, i jest sprawny, ale to oznacza tylko tyle, że nadal truje, ale na poziomie dopuszczonym przez normę. Naprawdę wizja świata bez spalin jest taka straszna przez kilkadziesiąt minut straty czasu kilka razy w roku?

Nawet jeśli unijny zakaz się utrzyma, a coś czuję, że go trochę rozwodnią, to nadal masz ponad 10 lat na poczekanie na lepszą technologię i niższe ceny. Przestań wreszcie marudzić, bo jeszcze długo nie będziesz do EV zmuszony :p
 

Robsonics

Posiadacz elektryka
Odłóż to ratowanie świata na bok i odpowiedz sobie na pytanie ile jeszcze mamy dusić się w spalinach i męczyć z hałasem z ICE. Do tego rok w rok pompować miliardy petrodolarów za granicę. Zaraz pewnie odpowiesz, że Twój samochód ma normę taką a taką, i jest sprawny, ale to oznacza tylko tyle, że nadal truje, ale na poziomie dopuszczonym przez normę. Naprawdę wizja świata bez spalin jest taka straszna przez kilkadziesiąt minut straty czasu kilka razy w roku?
Mnie tam spaliny nie przeszkadzają. Pomijam oczywiście stare kopcące diesle, czy "hybrydy olejowo-paliwowe".
Strata to kilkadziesiąt minut kilka razy w roku, przynajmniej teoretycznie. Mniej się człowiek cieszy, gdy akurat mu na tym czasie zależy, a bateria nie chce się ładować lub ładowarka odmawia współpracy (nie działa, zawiesza się, podaje za niską moc).
 

Ev3

Pionier e-mobilności
Nie sądzę, że moje potrzeby są wyimaginowane.
Ale to właśnie te hamulce które masz w głowie to powodują.
Z nimi walcz.
Obecnie tankuję mniej więcej raz na 2- 3 tygodnie
A przy elektryku będziesz częściej.
Tyle.

Problem żaden,.
Po prostu jest inaczej.
A nie gorzej, jak to usiłujesz przedstawiać.

HINT: Jeśli nie jesteś w stanie przestawić tych klapek w głowie, to zapomnij o elektryku.
Dobra jazda w ciszy pozostanie dla innych, a Ty będziesz sobie dalej jeździł w hałasie i smrodzie.

Przemyśl powyższe i zanim nie zrozumiesz i nie zaakceptujesz, to się już nie wypowiadaj na ten temat.
Nie ma takiej potrzeby i nic Twoje biadolenie nie zmieni, poza wkurzaniem forumowiczów.
Choć domyślam się, że taki właśnie jest jego cel.....
 

vwir

Pionier e-mobilności
Kiedyś inaczej na to patrzono... ściana wschodnia była bardziej podatna na negocjacje IYKWIM
Nieprawda. Mieliśmy malucha jako rodzinne auto (rodzina pięcioosobowa) i o ile jazda 15-20km od domu to nie był problem, to już przy dalszych wojażach trzeba było uważać, a przez granicę w ogóle nie było szans przejechać. Ba - nawet pamiętam mandat który zaliczyliśmy na początku lat osiemdziesiątych.
 

viallos

Pionier e-mobilności
Przestańcie karmić @Robsonics ... co jakiś czas tu wraca i pierdzieli głupoty. Pisze że przejeżdża 600 do 800km w 3 tygodnie. Przecież jedno ładowanie to ogarnie w normalnym tanim elektryku jakim jest Tesla.
Nawet nie straci tych 15min żeby jechać na stację po paliwo bo będzie full jak się prześpi którejś z tych 20 nocy.
Nie wspomnę ile zaoszczędzi kasy.

Napisał że nie chce być ograniczany... najbardziej to ma ograniczony mózg ... być może od tych spalin które mu nie przeszkadzają.

Pisałem nie raz ... nigdy nie miałem tak często i tak mocno zatankowanego samochodu spalinowego jak teraz oba BEVy ... i to bez jeżdzenia i tracenia czasu na stacjach paliwowych. :cool:
 

Ev3

Pionier e-mobilności
Pisałem nie raz ... nigdy nie miałem tak często i tak mocno zatankowanego samochodu spalinowego jak teraz oba BEVy ... i to bez jeżdzenia i tracenia czasu na stacjach paliwowych. :cool:
Ty jesteś najlepszym przykładem, że wszystko co przeszkadza to hamulce w głowie i złe podejście.
Pamiętam jak całkiem niedawno pisałeś tak jak on mniej więcej, ale szybko się przekonałeś, że nie takie bev straszne jak je hejterzy malują, bo odważyłeś się przekonać na własnej skórze, zamiast nadal powtarzać ich ściemy.
 

Robsonics

Posiadacz elektryka
Przestańcie karmić @Robsonics ... co jakiś czas tu wraca i pierdzieli głupoty. Pisze że przejeżdża 600 do 800km w 3 tygodnie. Przecież jedno ładowanie to ogarnie w normalnym tanim elektryku jakim jest Tesla.
Co jak co, ale Tesli nie kupię. Po prostu mam swoje powody. Zresztą nawet Tesla zimą traci na zasięgu
Nawet nie straci tych 15min żeby jechać na stację po paliwo bo będzie full jak się prześpi którejś z tych 20 nocy.
Wielokrotnie pisałem, że nie mam możliwości ładowania się pod domem. Gdyby było inaczej nie musiałbym kombinować gdzie postawić na ok. 8 godzin auto pod ładowarką w ciągu dnia, gdy jestem w pracy.
Nie wspomnę ile zaoszczędzi kasy.
Ładując na publicznych ładowarkach nie tak dużo.
Napisał że nie chce być ograniczany... najbardziej to ma ograniczony mózg ... być może od tych spalin które mu nie przeszkadzają.
O proszę i kto tu jest trollem
 
Top