Bogactwo wyboru czyli Id4/EV6/Ioniq5/Enyaq/Mach-E

poochaty

Posiadacz elektryka
Cześć.
Jak w temacie. Jestem na etapie wyboru autka a segmencie C/D. Budżetowo myślę, że ogarnę wszystkie powyższe. Co byście poradzili? Myślę chętnie o wariantach z największą baterią i ewentialnie 4x4 (warto dopłacić?). Jechałem już Id4 i MachE, Ioniqa 5 - oglądałem i jest NIEZWYKŁY, ale ma cholernie słaby zasięg. Z Mustangiem jest problem śmieszny, ale chyba istotny. Nie da się tam zamontować bagażnika na dach i nie ma rękawa w siedzeniu na włożenie nart = transport nart na dedykowanym stojaku na haku. Koszmar.
Jakie są wasze odczucia w tym segmencie?

A może zrezygnować z fantazji i kupić najlepiej wyposażone eNiro, króre mogę mieć w super cenie w leasingu 1700 brutto (3 lata, 60000 km, pełne ubezpiecznie i serwisy w cenie)?
 
Solution
Faktycznie! Spodziewalem sie ze to marketing i malo realna wartosc, ale nie ze realny max to tylko 220kW. I w sumie jak zajrzalem w cennik to mowa jest o ladowaniu na stacjach 350kW, a nie o ładowaniu z moca 350kW :D

Natomiast nawet przy 220kW laduje sie duzo szybcziej niz mach-e, bo od 20 do 80% w 15 minut (pewnie od 10% do 80% w 18 min tez da rade). Podczas gdy mach-e laduje sie od 20% do 80% w prawie 40minut, czyli 2x dluzej - no bo 150kW to dziala tylko przez 2 minuty, a potem spada do 100kW. Ok, mach-e ma nieco wieksza baterie (88kWh zamiast 72kWh) ale to i tak wyjdzie z 50% dluzej.


Na szczescie mam dzieci lvl 0 i lvl 2 wiec bedzie im bardzo dobrze ;)


Wszystko co wyczytalem z roznych recenzji raczej stawia EV6 blizej Ioniq...

solik

Pionier e-mobilności
Poki co pojawiaja sie przebakiwania ze niektore modele ICE z koncernu Hyundai/KIA maja miec OTA do map i w ogole do calego systemu

patrzac na to jak dzialalo Kia UVO w moim aucie przy wlaczonym wifi z rejestratora nie wroze temu sukcesu dlatego tez po poczatkowej fascynacji ioniq/ev6 jednak wybralem tm3 - auto od poczatku zaprojektowane jako zdalny komputer po paru miniliftach i jednym duzym..

zawsze bralem auta po liftach gdzie koledzy mieli te same z poczatkow produkcji i roznice/niedorobki byly widoczne w tych pierwszych partiach

poza tym na filmie Bjorna widac nadal te same lagi systemu/nawigacji ktore sa od 3 lat - nic nie zostalo poprawione, w ICE ten sam system inforozrywki to w ogole w cieple dni lagowal 3x czesciej
 

vwir

Pionier e-mobilności
No niestety, ale powtarza się trochę sytuacja z Taycanem. Miał się nie wiadomo jak szybko ładować, ale okazało się, że tak szybkie ładowanie nie służy baterii i lepiej je ograniczyć. Tutaj mamy to samo - można szybko ładować baterię, ale osiągnie ona wtedy takie temperatury, że jej to zwyczajnie nie służy. 800V niczego tutaj nie zmienia - bateria może przyjąć tyle C ile może i koniec.
 
Last edited:

Cav

Pionier e-mobilności
film jest ze znacznikiem czasu - wiec jak klikniesz to ci sie otworzy w odpowiednim miejscu
Tam gdzie mi się otworzyło nic o ładowaniu nie było, tylko skrzypiący zawias od drzwi.
Czy chodzi o to że bateria przy przyspieszeniu po ładowaniu wygenerowała sto koni, zamiast dwustu czy trzystu?
Nie można tego po ludzku napisać?
 
Last edited:

turez

Zadomawiam się
Ten test jest i tyle dziwny, że szanowny testujący wali w baterie dużym prądem co jakieś 120 kilometrów. Po obadaniu tematu i komentarzach wygląda na to, że jakaś część pierwszej partii czyli Project 45 może mieć taki problem. Ja w taki sposób samochodu nie użytkuję...
 

vwir

Pionier e-mobilności
Bez względu na to czy walisz dużym prądem krócej co 120km czy walisz dużym prądem dłużej co 240km to nie ma znaczenia. Ilość ciepła jaką wygenerujesz i musisz rozprowadzić jest taka sama. Bjorn tak jechał bo chciał przejechać jak najszybciej i wykorzystać teoretyczną wysoką prędkość ładowania auta. Ale niestety nie da się - krzywa ładowania krzywą ładowania, ale tylko przy pierwszym ładowaniu. Później przestaje być tak cudownie.
O tych niby problemach z Project 45 też mówił - teoretycznie one miały taki problem, że był zbyt niski poziom chłodziwa w zbiorniczku i się przegrzewały. Sprawdził to w czasie testu - nic takiego nie miało miejsca.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Bez względu na to czy walisz dużym prądem krócej co 120km czy walisz dużym prądem dłużej co 240km to nie ma znaczenia. Ilość ciepła jaką wygenerujesz i musisz rozprowadzić jest taka sama. Bjorn tak jechał bo chciał przejechać jak najszybciej i wykorzystać teoretyczną wysoką prędkość ładowania auta. Ale niestety nie da się - krzywa ładowania krzywą ładowania, ale tylko przy pierwszym ładowaniu. Później przestaje być tak cudownie.
No i właśnie dlatego ilość ładowań powinna być minimalizowana, a nie wręcz odwrotnie.
Jaki jest sens robienia postojów co 100 km, przy aucie które spokojnie można ładować 3 razy rzadziej?
Wydłużając okresy między ładowaniami, pewnie i bateria by się bardziej schłodziła przed następnym, co pozwoliłoby nadal szybko ładować.

Zresztą ten jego "rapidgate" (przynajmniej w okolicach punktu czasu z linka), to i tak było ładowanie ponad 100 kW, czyli moc jaką większość ev w ogóle nie osiągnie.
Dla porównania rapidgae w Leafie, albo coldgate w Zoe, oznacza ładowanie o rząd wielkości wolniejsze.....
Czyli raczej 10 niż 100 kW.
 

vwir

Pionier e-mobilności
No i właśnie dlatego ilość ładowań powinna być minimalizowana, a nie wręcz odwrotnie.
Jaki jest sens robienia postojów co 100 km, przy aucie które spokojnie można ładować 3 razy rzadziej?
Wydłużając okresy między ładowaniami, pewnie i bateria by się bardziej schłodziła przed następnym, co pozwoliłoby nadal szybko ładować.
Ale ładowałby 3 razy dłużej dostarczając 3 razy więcej energii, a co za tym idzie 3 razy więcej ciepła. Nic by na tym nie zyskał. Chciał po prostu cały czas ładować w okolicach 200kW co okazało się być niemożliwe i tyle.

Nikt nie mówi że Ioniq się wolno ładuje, bo realnie łyka ok. 150-160kW co jest świetną wartością. Ale gdy słyszę bajki że może się ładować z prędkością 350kW bo ma 800V to mi ręce opadają.
 
Top