Powiem Wam, że liczba jazdy na Teslę z jaką się wszędzie spotykam przekracza moje oczekiwania 😃
To jest wprost niesamowite. Ze trzy razy „oberwałem” podjeżdżając pod Orlen po paczkę lub płyn do spryskiwaczy. Luzem ze cztery razy na stacji ładowania ktoś albo zaczepił, albo rzucił jakiś durny komentarz. O pracownikach klientów i klientach (branża budowlana, tutaj króluje BMW, Audi, Mercedes, VW) to już nawet nie wspominam, bo już miałem myśli, że zrobiłem błąd kupując takie a nie inne auto przy moim profilu firmy. Tutaj w zasadzie też jest to jedyna marka samochodu, która mierzy się tutaj stale z krytyką. A klientowi nie odburkniesz, ile to razy się skarżył na serwis BMW i ile to nie w serwisie z powodu skrzyni biegów. Musisz wysłuchać tych złośliwości, uśmiechnąć się, dobić interes i jechać dalej.
Gdyby Tesle były tak bardzo awaryjne, to w Polsce mielibyśmy zatrzęsienie fatalnych opinii na takim Autocentrum np., a tego nie ma. Nie ma możliwości, by to uszło bez jazdy na tym portalu. Produkcja jest natomiast nierówna, modele z 3 z wczesnych roczników potrafią być fatalne, nowe modele też bywają gorsze i nie ma co tutaj udawać, że tak nie jest. Sam samochód jest też wymyślony trochę od nowa i całe mnóstwo rzeczy działa gorzej niż w „normalnych” autach.