Tesla najbardziej awaryjnym samochodem z raportu TÜV 2025

Bartosz

Pionier e-mobilności
Myślę, że do samego raportu trzeba podejść z pewną dozą ostrożności bo gdyby taki sam raport sporządzić w Polsce to wyniki byłyby z goła odmienne.
Tak, ale to głównie dlatego, że badania często są robione powierzchownie, częściowo lub wcale. Ja jestem tego przykładem. Nie zostało sprawdzone NIC. Stacja diagnostyczna KIA. Pogadałem sobie z gościem o samochodach elektrycznych, postawił pieczątkę i pojechałem.
 

carinus

Fachowiec
Dochodzę do stwierdzenia, że lepiej kiepsko jechać nudnym Leaf-em, niż dobrze stać na poboczu wypasioną Teslą. Od jakiegoś czasu czytając o felerach, które nadal się pojawiają w tej marce, moje chęci do zakupu Tesli odchodzą jednak na dalszy plan. Poczekam jednak na wyklarowanie się tej sytuacji z niedoróbkami. Dla mnie takie pierdoły opisywane przez Niemców są bzdetami, które nie do końca można uznać za awarie, szczególnie w porównaniu do problemów w ICE, gdzie wycieki, kopcenie lub temu podobne wybryki są jakby pomijane.
 

cwireq

Posiadacz elektryka
Dochodzę do stwierdzenia, że lepiej kiepsko jechać nudnym Leaf-em, niż dobrze stać na poboczu wypasioną Teslą. Od jakiegoś czasu czytając o felerach, które nadal się pojawiają w tej marce, moje chęci do zakupu Tesli odchodzą jednak na dalszy plan. Poczekam jednak na wyklarowanie się tej sytuacji z niedoróbkami. Dla mnie takie pierdoły opisywane przez Niemców są bzdetami, które nie do końca można uznać za awarie, szczególnie w porównaniu do problemów w ICE, gdzie wycieki, kopcenie lub temu podobne wybryki są jakby pomijane.
Jakieś źródło danych odnosnie stania tesli na poboczu? Omawiamy na ten moment raport tuv który za wiele nie mówi, a raczej mówi że czepiają się jakiś pierdół. Przydałyby się jakieś statystyki odnosnie usterek krytycznych - gdzie faktycznie tesla stanęła na poboczu lub nie wyjechała z garażu. Coś w stylu uszkodzonej turbiny lub uszczelki pod głowica w porównywalnym ice...
 

p0li

Pionier e-mobilności
Jakoś tak się dzieje , że "nieposiadacze" wchodzą z uporem w tematy tej marki siejąc defetyzm , a odwrotnie się tego nie obserwuje

Leczenie kompleksów ,, zazdrość ...itd ?
Samarytanie ostrzegają... Stańcie na przejazdach kolejowych...
Dlaczego kupuję te super awaryjne samochody które jakoś najmniej ze wszystkich się u mnie psują ?
Bo mnie stać na ryzyko , że Ci frustraci mogą mieć racje i będę musiał się tego badziewia pozbyć .
Ich nie stać to sobie piszą leczniczo, bo nawet na atrament już nie muszą wydawać .
Wejdź wlascicielu I3 na stronę BMW i popisz o tych cienkich kółkach , zresztą I3 to był niezły początek i marny koniec
ehh - standardowa odpowiedz zaslepionego fanatyka:
nie masz,
nie znasz sie,
zazdroscisz,
jezdzisz gownem,
zobacz co oni podczas wojny robili,
nie kupuje aut na f....
itd ...

nudne to juz jest, dlatego podziwiam @paradox ze mu sie jeszcze chce dyskutowac
 

nabrU

Moderator
Dedykuję to tym forumowiczom którzy twierdzą że tylko ja mam pecha a ich Teslunie i w ogóle Tesle się nie psują :)
Takie są fakty:

Raport TÜV 2025

TM3 najgorsza w kategorii 2-3 lat i 4-5 lat

Czekałem kiedy o tym napiszesz @cooler, serio (wiem o tym raporcie już chyba z tydzień, jest również na głównej EW od jakiegoś czasu).
To co wypomniano Tesli w tym raporcie to są pewnie duperele. Inna sprawa, że przodownicy rankingu (Porsche Carrera 911 czy Honda Jazz) to na pewno są samochody, które robią podobne przebiegi jak Tesla Model 3 (bo oczywiście nikt nie wspomniał w rankingu o przebiegu w trakcie badania TUV). Strzelam, że Porsche używane tylko do jazdy na obiadek w niedziele i to tylko jak nie pada, a Honda na zakupy i na kawę do dzieci.
Dziwnym trafem w rankingu 6-7 latków nie ma żadnej Tesli... czyżby bidne Niemiaszki nie kupowały Tesli z początku produkcji :unsure:
Podsumowaniem tego raportu powinno być zdanie: wiek samochodu to nie wszystko.

P.S. Jak się kliknie na pełny raport to są przebiegi podczas badania:
3 letni Jazz 28 tys. km, Porsche 21 tys. km, TM3 - 53 tys. km)
5 letnie Porsche ledwie 29 tys. km, a ta awaryjna Tesla - 74 tys. km
Domyślam się że to przebiegi uśrednione na dodatek. Raport.... :ROFLMAO:
 
Last edited:

cwireq

Posiadacz elektryka
ehh - standardowa odpowiedz zaslepionego fanatyka:
nie masz,
nie znasz sie,
zazdroscisz,
jezdzisz gownem,
zobacz co oni podczas wojny robili,
nie kupuje aut na f....
itd ...

nudne to juz jest, dlatego podziwiam @paradox ze mu sie jeszcze chce dyskutowac
Ale uzytkownika @Bronek to Ty szanuj. Zjeździł teslami wiele razy więcej niż cooler...
 

cwireq

Posiadacz elektryka
a to jest powod do szacunku?
ps - wez ten obrazek w stopce powieksz, bo taki maly zrobiles ze musze okulary wkladac zeby zobaczyc czym jezdzisz
Razem z paradoxem nie za wiele macie do dodania w zakresie awaryjności tesli poniewaz jeździcie innymi samochodami. Cooler jest na ten moment jedynym posiadaczem tesli na tym forum który należy do grupy niezadowolonych. Jezeli jest ktoś jeszcze to jestem ciekawy jego opinii.
 

blazej

Pionier e-mobilności
Powiem Wam, że liczba jazdy na Teslę z jaką się wszędzie spotykam przekracza moje oczekiwania 😃
To jest wprost niesamowite. Ze trzy razy „oberwałem” podjeżdżając pod Orlen po paczkę lub płyn do spryskiwaczy. Luzem ze cztery razy na stacji ładowania ktoś albo zaczepił, albo rzucił jakiś durny komentarz. O pracownikach klientów i klientach (branża budowlana, tutaj króluje BMW, Audi, Mercedes, VW) to już nawet nie wspominam, bo już miałem myśli, że zrobiłem błąd kupując takie a nie inne auto przy moim profilu firmy. Tutaj w zasadzie też jest to jedyna marka samochodu, która mierzy się tutaj stale z krytyką. A klientowi nie odburkniesz, ile to razy się skarżył na serwis BMW i ile to nie w serwisie z powodu skrzyni biegów. Musisz wysłuchać tych złośliwości, uśmiechnąć się, dobić interes i jechać dalej.

Gdyby Tesle były tak bardzo awaryjne, to w Polsce mielibyśmy zatrzęsienie fatalnych opinii na takim Autocentrum np., a tego nie ma. Nie ma możliwości, by to uszło bez jazdy na tym portalu. Produkcja jest natomiast nierówna, modele z 3 z wczesnych roczników potrafią być fatalne, nowe modele też bywają gorsze i nie ma co tutaj udawać, że tak nie jest. Sam samochód jest też wymyślony trochę od nowa i całe mnóstwo rzeczy działa gorzej niż w „normalnych” autach.
 
Top