Nigdy to nie wyjdzie 0... zawsze ileś wyniesie i będzie to =/0Ale wytłumacz mi proszę czy nastąpi kiedyś taki moment, że według Ciebie będę mógł liczyć, że nie płace za przejechane kilometry? Po 20 latach jak mi się nic nie popsuje, nie zmienię nawet jednego przewodu? Jeżeli po 20 latach tak, to może po 10 też, a może nawet po 5, albo po 3? Od czego to zależy w Twojej głowie?
Dodatkowo napisałem powyżej, że przez ostatnie 4 lata nie wydałem na benzynę i przeglądy ~80 000 zł. Natomiast dodatkowo na prąd do auta nie wydałem w tym okresie około 11 000 zł, właśnie dlatego, że mam panele. No to w sumie EV oszczędziło mi jakieś 90 000 zł przez 4 lata, z czego 11 000 zł właśnie dzięki PV. To 11 000 zł stanowi 41% kosztu mojej instalacji PV, podczas gdy ładowanie EV stanowi ~35% zużycia energii w moim domu. No to chyba można powiedzieć, że zwróciło się już chyba...
Do posiadania paneli mamy zwiększony koszt poprzez np. Droższe ubezpieczenie domu.
Droższy przegląd instalacji elektrycznej co 5 lat...
No chyba, że do odważnych świat należy i rzeczywiście 0 ponad wszystko jest najważniejsze. Jednak tez kilka stówek w skali lat..... to tak śmieszna kwota, że przyjęcie tego za 0 też wielkiej krzywdy budzić nie powinno... a jednak
To są subiektywne kwoty. Chwytanie się takich szczegółów też nie jest jakoś istotne. Fakty faktami, wystarczy jak napiszesz swój prąd... każdy sobie wstawi co mu się podoba.