[Podsumowanie 2024] - zużycie Tesla Model 3 Long Range

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Ale wytłumacz mi proszę czy nastąpi kiedyś taki moment, że według Ciebie będę mógł liczyć, że nie płace za przejechane kilometry? Po 20 latach jak mi się nic nie popsuje, nie zmienię nawet jednego przewodu? Jeżeli po 20 latach tak, to może po 10 też, a może nawet po 5, albo po 3? Od czego to zależy w Twojej głowie?
Dodatkowo napisałem powyżej, że przez ostatnie 4 lata nie wydałem na benzynę i przeglądy ~80 000 zł. Natomiast dodatkowo na prąd do auta nie wydałem w tym okresie około 11 000 zł, właśnie dlatego, że mam panele. No to w sumie EV oszczędziło mi jakieś 90 000 zł przez 4 lata, z czego 11 000 zł właśnie dzięki PV. To 11 000 zł stanowi 41% kosztu mojej instalacji PV, podczas gdy ładowanie EV stanowi ~35% zużycia energii w moim domu. No to chyba można powiedzieć, że zwróciło się już chyba...
Nigdy to nie wyjdzie 0... zawsze ileś wyniesie i będzie to =/0
Do posiadania paneli mamy zwiększony koszt poprzez np. Droższe ubezpieczenie domu.
Droższy przegląd instalacji elektrycznej co 5 lat...
No chyba, że do odważnych świat należy i rzeczywiście 0 ponad wszystko jest najważniejsze. Jednak tez kilka stówek w skali lat..... to tak śmieszna kwota, że przyjęcie tego za 0 też wielkiej krzywdy budzić nie powinno... a jednak :D

To są subiektywne kwoty. Chwytanie się takich szczegółów też nie jest jakoś istotne. Fakty faktami, wystarczy jak napiszesz swój prąd... każdy sobie wstawi co mu się podoba. ;) I powodów do g*** burz nie będzie.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Dziwię się, że nie postulujesz doliczenia amortyzacji samochodu ;)
Aaa no właśnie w pierwszym roku moj YP staniał z 335->240, w drugim roku policzyłem ze z 240->170 a w drugim roku zrobił tylko 4500km. Wychodzi ponad 15zł/km lub 1500/100km jak kto woli xD
 

Michal

Moderator
Dziwię się, że nie postulujesz doliczenia amortyzacji samochodu ;)
Jedno auto już zamortyzowane dawno, bo leasing był na 2 lata. Dopłata mój elektryk, amortyzacja, oszczędności na paliwie i niezła sprzedaż, dały na końcu jazdę autem prawie 4 lata 70 000 km za darmo.
Zaraz się dowiem, że nie za darmo :p
 

umcus

Pionier e-mobilności
Kreatywna księgowość zawsze w cenie :) Tylko jeśli to księgowość, to czemu amortyzować aż przez 25 lat, skoro podatnik zawsze może zastosować metodę indywidualną? Dlaczego akurat posiadacz instalacji PV ma być poszkodowany? Bo komuś lepiej pasuje do tezy, że prąd z PV nie jest po pewnym czasie za darmo? Jeśli ktoś ma instalację 10 kWp za 50 kpln (absurdalnie drogo, wiem, ale dla łatwiejszego liczenia), dzięki której oszczędza 5 kpln rocznie (absurdalnie niska cena 0,50 pln/1 kWh), to po 10 latach ma prąd za darmo, jakby nie liczył. Do tego dochodzi koszt alternatywny. Tak, prąd z PV jest za darmo, wie to każdy, ale nie każdy chce to zaakceptować. PV, zwłaszcza na starych zasadach, to jest chyba najsensowniejszy wydatek przy budowie domu, bo to jedyna rzecz, która się może zwrócić. W odróżnieniu od idiotycznych rozważań, czy pompa ciepła albo gaz się zwróci w porównaniu do ekogroszku - nie! koszt poniesiony na ogrzewanie zawsze będzie wyłącznie kosztem, nie inwestycją, jaką jest PV.
Ps. amortyzacja zawsze jest skończona. Nie ma czegoś takiego jak nieskończona amortyzacja w podatkach, choć to zapewne mokry sen fiskusa.
Ps2. zauważyłem, że nikt nie próbował policzyć kosztu utylizacji modułów fotowoltaicznych ;)
 
Top