Tesla traci swoją zajfejność - Tesla Bjorn wie co mówi

Jozin von Bazin

Posiadacz elektryka
Używkę Model Y sprzedasz za 140k
wg mnie nie jest to realna cena za 2021, ale trudno to oszacować.
Istnieje jeszcze trzeci przypadek, wymiana ICE->BEV i taki klient (np. ja) pewnie najlepiej na tym wychodzi dzisiaj
Optymizm. Kupiłem 3 pół roku temu i już jestem w plecy bo Tesla obniżyła cenę o 10tyś od tego czasu. Też bym chciał wymienić auto za 4-5 lat, ale powoli godzę się z tym , że mogę nim jeździć 6-7 lat.
 

cooler

Pionier e-mobilności
ale powoli godzę się z tym , że mogę nim jeździć 6-7 lat.
Ja już się z tym pogodziłem, ułatwiło mi decyzję że po tych 4 latach od zakupu nie ma jakiejś rewolucji w BEV i nie są wcale dużo lepsze niż 4 lata temu, a w aspektach dla których wziąłem Teslę (prowadzenie i dynamika) jest gorzej niż było.
Niech ciężko odpracuje stratę w polu :)
Ale przyznaję, że gdyby byłą jakaś rewolucja, zwłaszcza w zasięgu i niezawodności (choćby te 500km przy 130km/h w zakresie 80-10%) to bym jednak kupił nowe auto, choćbym miał dużo stracić, bo wtedy BEV miałby jakiś większy sens niż zabawka do upalania.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Ja sie przyczaiłem z tym Xsem i więcej trudno mi będzie znaleźć jak nie szukam zasiegu. Bo tym mnie nie wezmą . Podobnie 800v itp nic mi nie da praktycznie
Czas dziala na moją niekorzyść to moje ostatnie 10 łat na zabawy, tak to oceniam , choć Ojciec mial 100 lat a Mama ma 93.
CT ? Ale te jajca w Xsie jak drzwi w automacie i falcony sa trudne do pożegnania
Lubie to i jest przydatne.
Reszta robi po prostu zwykle dobre nawet samochody a to juz mialem i mnie to nie rajcuje . Jakbym kupil to bez emocji i tyle .
Wczoraj mialem styczność z Mercem Eqe i ...uf z radością się przesiadłem do swojego auta.
Tesla przy nim z wierzchu to jak puszka piwa przy butelce Henessy ale lepiej sie to piwo pije od tej gorzaly na myszach .
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Z tą utratą wartości, to jeden rabin powie tak, drugi rabin powie inaczej. Zależy jak na to patrzeć. Patrzenie nominalne jest wygodne, ale średnio praktyczne.

Ostatnio sprzedałem swojego ICE po 4,5 roku za 75% ceny zakupu. Biorąc pod uwagę korzyści wynikające z leasingu, koszty, vaty, sraty, to może i na nim jeszcze zarobiłem (z tym, że nie, bo utrzymanie ICE marki premium jednak kosztuje ale mniejsza). Ale tylko jak policzymy sobie to nominalnie. Natomiast realnie, to mieliśmy po drodze inflację 20% i dzisiaj takie auto kosztuje katalogowo pewnie ze 20-30% więcej, a i o rabat ciężej i leasing na gorszych warunkach.

Z drugiej strony BEV kupiony kilka lat temu nominalnie utracił znacznie więcej. Tylko, że nikt nie kupuje auta jako inwestycję. Kupujemy auto, żeby go używać i jak przyjdzie czas, to sprzedać i kupić następne. BEV nominalnie stracił dużo, dlatego, że ceny nowych poszły w dół. Ale jeśli chcesz po tych 3-5 latach zmienić BEV na nowy BEV, to nie będziesz więcej stratny niż ten co zmienia stare ICE na nowe ICE. Sprzedasz za mniej, ale też kupisz nowy za mniej.

Jedyne większe, realne, anomalie, pojawiają się przez dotacje.
Jaki to ICE po 4,5 roku sprzedales za 75% ceny zakupu ? I mozesz podac dokladniejsza date zakupu.
Kupiles w pandemii za 150kzl a sprzedales za 112kzl ?
 

OldSeb

Posiadacz elektryka
Przecież to żadna sztuka, mój ICE też jest wart ok 70% zapłaconej kwoty po 5 latach od kupna. Oczywiście kluczem jest właściwy timing - samochód kupiłem w październiku 2019 roku, tuż przed pandemią.
 

SokolEV

Posiadacz elektryka
Jaki to ICE po 4,5 roku sprzedales za 75% ceny zakupu ? I mozesz podac dokladniejsza date zakupu.
Kupiles w pandemii za 150kzl a sprzedales za 112kzl ?
MB CLA 220 4Matic, zamówiłem przed pandemią, odebrałem w pandemii. Kupiłem za 184k po zniżkach, sprzedałem za 137k.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Ja sie przyczaiłem z tym Xsem i więcej trudno mi będzie znaleźć jak nie szukam zasiegu. Bo tym mnie nie wezmą . Podobnie 800v itp nic mi nie da praktycznie
Czas dziala na moją niekorzyść to moje ostatnie 10 łat na zabawy, tak to oceniam , choć Ojciec mial 100 lat a Mama ma 93.
CT ? Ale te jajca w Xsie jak drzwi w automacie i falcony sa trudne do pożegnania
Lubie to i jest przydatne.
Reszta robi po prostu zwykle dobre nawet samochody a to juz mialem i mnie to nie rajcuje . Jakbym kupil to bez emocji i tyle .
Wczoraj mialem styczność z Mercem Eqe i ...uf z radością się przesiadłem do swojego auta.
Tesla przy nim z wierzchu to jak puszka piwa przy butelce Henessy ale lepiej sie to piwo pije od tej gorzaly na myszach .
Ale tu się zgadzam że Model X Plaid do lansu po mieście lub katapultowania się spod świateł by wszystkie BMW próbujące dogonić obrzucić gumą z opon jest rzeczywiście super i akurat ten samochód użyty do takich celów ma sens. Można wybaczyć że czasem skrzypi w środku, z zewnątrz przecież nie słychać, a petrolheadom podnosi ciśnienie skutecznie :)
Za falcony olbrzymi plus dla Elona, to jest naprawdę coś odjechanego i nie było osoby która by nie patrzyła jak parkowałem gdziekolwiek.
Głupio przyznać, ale z takim podejściem X nadaje się bardziej do miasta niż M3 :) Może sobie kiedyś kupię, choć ja po mieście prawie nie jeżdżę a na trasy to była katastrofa, przynajmniej P90D.
Kurdę, zaraz rzuce okiem po ile chodzą :p
 

blazej

Pionier e-mobilności
Przecież to żadna sztuka, mój ICE też jest wart ok 70% zapłaconej kwoty po 5 latach od kupna. Oczywiście kluczem jest właściwy timing - samochód kupiłem w październiku 2019 roku, tuż przed pandemią.
No właśnie o to w tym wszystkim chodzi. Nie ma co patrzeć na ceny ICE używanych, które były kupione przed pandemią. Ja kupiłem CR-V za 138k zł w 2015 w grudniu - full opcja w benzynie. Cena z kołami zimowymi za bodaj 8k zł. Kiedy oddawałem rodzicom w 2024, to mnie dwóch znajomych błagało, żebym im sprzedał za 75k zł. Dziewięcioletnie auto.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Ale tu się zgadzam że Model X Plaid do lansu po mieście lub katapultowania się spod świateł by wszystkie BMW próbujące dogonić obrzucić gumą z opon jest rzeczywiście super i akurat ten samochód użyty do takich celów ma sens. Można wybaczyć że czasem skrzypi w środku, z zewnątrz przecież nie słychać, a petrolheadom podnosi ciśnienie skutecznie :)
Za falcony olbrzymi plus dla Elona, to jest naprawdę coś odjechanego i nie było osoby która by nie patrzyła jak parkowałem gdziekolwiek.
Głupio przyznać, ale z takim podejściem X nadaje się bardziej do miasta niż M3 :) Może sobie kiedyś kupię, choć ja po mieście prawie nie jeżdżę a na trasy to była katastrofa, przynajmniej P90D.
Kurdę, zaraz rzuce okiem po ile chodzą :p
To inne auto . Nic nie skrzypi , wykonanie ma calkiem ok . Można sie przyczepić z zewnatrz do szczegółów że coś tam jedna uszczelka krzywo ,chcieli poprawic ale olałem ..
Na trasy w normalnej jezdzie w ok przepisów pali ok 27 kWh w pełnym komforcie i w trybie Sport, więc przy 95 kWk spoko .
Wesja dwusilnikowa pewnie mniej .
Do tego to wersja 6 miejscowa ale chyba najlepiej jest dla pieciu i ten z trzeciego rzędu ma chyba najwygodniej bo wyciagnie kopyta na maxa
Co bym poprawil , to jednak akustykę , nie jest cicha . Kawal budy więc też i inne doznania . Wg mnie ten system redukujacy hałas to pic na fotomontaż, może w laboratorium działa?
Duzy frunk , falcony i automatyczne drzwi plus wybor kierunku jazdy w automacie tego bym chciał w każdym innym aucie .(Falcony wiadomo ich sie nie ma co spodziewac)
 

Jogur

Posiadacz elektryka
tylko po co sie jarać ilością złotowek i procentami (jakie to były zajefajne interesy, kupic a x a sprzedać za 75% x po 4 latach) skoro inflacja was wydymała.
 
Top