Serwis po 15.000 km

solik

Pionier e-mobilności
Ale co ma niedokrecone fabrycznie zawieszenie w Tesli do przegladow co rok.
 

Szatan

Posiadacz elektryka
Też miałem zapytać o to samo, co ma wspólnego dojenie kasy przez wymuszone gwarancją serwisy a jakość serwisów Tesli?
Sprawdzenie hamulców to rozumiem ale to można zrobić po 50kkm przy zmianie opon.
Tesla jest naszpikowana autodiagnostyką która powinna wiele awarii wychodzić bez konieczności czekania na co roczny serwis.
 

skyactivwalker

Pionier e-mobilności
Też miałem zapytać o to samo, co ma wspólnego dojenie kasy przez wymuszone gwarancją serwisy a jakość serwisów Tesli?
Sprawdzenie hamulców to rozumiem ale to można zrobić po 50kkm przy zmianie opon.
Tesla jest naszpikowana autodiagnostyką która powinna wiele awarii wychodzić bez konieczności czekania na co roczny serwis.
Właśnie dlatego zaufajcie fachowcom. po 50kkm w tych hamulcach mogą być cuda, dotyczy to SZCZEGÓLNIE EV gdzie pracują one mało. W spalinówkach problem jest z zużywaniem się tarcz i okładzin, w EV problem jest z tym że stają prowadnice z powodu korozji i nagromadzenia zanieczyszczeń.
Możesz mi wyjaśnić bo może głupi jestem, jak auto diagnostyka wykrywa luzy w zawieszeniu, uszkodzone osłony gumowe sworzni, niedokręcone śruby? No i jak smaruje np. zawiasy czy ograniczniki?
Poza tym przegląd daje szanse na wykrycie POTENCJALNYCH problemów które mogą wystąpić w niedalekiej przyszłości a dzięki temu można zaoszczędzić pare zł a czasami życie. Książkowy przykład zużytych klocków które nie wymienione w terminie powodują zniszczenie tarcz hamulcowych. Takich przykładów jest dziesiątki. Kto z was poleciałby samolotem którego nie obsługuje się regularnie? Podobnie jest w samochodzie są przez projektantów i inżynierów określone resursy i należy się ich trzymać.
 

viallos

Pionier e-mobilności
Poza oczywistosciami ktore opisał @skyactivwalker ... Autodiagnostyka w Tesli :) ... ufam bezgranicznie szczególnie w obliczu jakichś restartów komputera, soft/hard reset itp o których też jest wiele na forum.
Ja naprawdę jestem fanem technologii i trochę w tym nawet siedzę zawodowo, ale w przypadku ruchu drogowego bardzo ważna jest zasada ograniczonego zaufania.
Coś mi się wydaje że niektórzy zbyt bezgranicznie wierzą technologii, a ją programują ludzie, których algorytmy nie są w stanie wszystkiego przewidzieć. Zaraz sie odezwą głosy że AI i tak dalej i tak dalej .... do czasu. I nikomu nie życzę .... żeby nie było.
 

p0li

Pionier e-mobilności
Możesz mi wyjaśnić bo może głupi jestem, jak auto diagnostyka wykrywa luzy w zawieszeniu, uszkodzone osłony gumowe sworzni, niedokręcone śruby? No i jak smaruje np. zawiasy czy ograniczniki?

jak pisalem o tym kilka miesiecy temu to czolowi fanboje wyzywali mnie od troli, hejterow i najwiekszego wroga elektromobilnosci i muska szczegolnie

ciesze sie ze kolejnym osobom otwieraja sie oczy na pewne sprawy - szkoda ze (jak zwykle) po fakcie
 

p0li

Pionier e-mobilności
@p0li po jakim fakcie? Ja ponieważ całe swoje życie poświęciłem motoryzacji, nigdy oczu zamkniętych nie miałem.
nie pisze o tobie a o osobach ktore dopiero jak na wlasnej skorze odczuly jakosc "amerykanskiego rozwoju produktow" to zaczely spuszczac z tonu
ale to stara historia :)
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Tak jak są Ci mityczni fanboje Tesli i wyznawcy Muska, tak są też teslahejterzy na tym forum,
No i faktem jest też, że niektórzy cieszą się „wspaniałą” amerykańską techniką, znaczy fanboje,… co tych drugich smuci, niepokoi a nawet denerwuje…😉
Dobrze że mamy wybór i każdy może sobie wybrać coś co mu pasuje.
Ja np w życiu nie kupiłbym współczesnego citroena, ale DS z lat 60tych jak najbardziej.
Jadnoczesnie nie atakuję wyboru ludzi którzy np citroena kupili i nie komentuję beznadziejności tych aut 😉👍
 
Top