Bartosz
Pionier e-mobilności
Wszystkie opcje są możliwe. Dodałbym jeszcze podniesienie cen i poprawę jakości. Nie ma co się oszukiwać, to co dostajemy jest nierozerwalnie związane z ceną. Tesla swoje zarobić musi.Czyli ktos w koncu skapituluje - albo inni producenci zaczna nasladowac Tesle i obnizy sie generalnie jakosc wydawanych aut albo Tesla usprawni QC przed wydaniem auta bo narzekan bedzie tylko wiecej i wiecej w miare wzrostu sprzedazy.
Oby dla nas klientow wygrala opcja nr 1.