Jako klient GW pewnie mam syndrom sztokholmski, ale niska prędkość ładowania to nie zawsze wina ładowarki.
Co jak Dacia Spring podepnie się pod 140kW? Czasem podjadę z zimną baterią i trudno. Teraz mam awarię ogrzewania i 100kW dawało max 47kW.
W jakiś sposób samochód albo ładowarka powinna podawać jakiej prędkości żąda auto, a na jaką pozwala ładowarka.
Właściwie wystarczy ta druga informacja, bo prędkość ładowania samochód podaje.
Jeśli ładowarka 140kW pozwala na 70kW to sorry, ale 2*1,95 > 2,20 i ta sytuacja jest dla nich bardzo korzystna.
Te same kilowatogodziny, a zarobek 2 razy większy i nadal im się to opłaca. Chyba że czegoś nie rozumiem.
Dodatkowo zmniejszanie 50kW na 25kW przy dzieleniu łącza to też masakra, ale temat na inną dyskusję, bo przyłącze nie jest z gumy.
Co jak Dacia Spring podepnie się pod 140kW? Czasem podjadę z zimną baterią i trudno. Teraz mam awarię ogrzewania i 100kW dawało max 47kW.
W jakiś sposób samochód albo ładowarka powinna podawać jakiej prędkości żąda auto, a na jaką pozwala ładowarka.
Właściwie wystarczy ta druga informacja, bo prędkość ładowania samochód podaje.
Jeśli ładowarka 140kW pozwala na 70kW to sorry, ale 2*1,95 > 2,20 i ta sytuacja jest dla nich bardzo korzystna.
Te same kilowatogodziny, a zarobek 2 razy większy i nadal im się to opłaca. Chyba że czegoś nie rozumiem.
Dodatkowo zmniejszanie 50kW na 25kW przy dzieleniu łącza to też masakra, ale temat na inną dyskusję, bo przyłącze nie jest z gumy.