Consigliero ID.3 1st

[lookash_c]

Pisałem wcześniej, że mamy dwa takie same lusterka, no to od wczorajszego dnia jest to nieaktualne. Komuś się nie spodobał sposób w jaki składa się lusterko w ID.3 i postanowił to ulepszyć. Teraz czekamy na nowe lusterko a stare trzyma się na czarnej taśmie, no może nie że się trzyma tylko jest ustabilizowane. Sądząc po śladzie buta pewnie był to jakiś naćpany młodzian.

Może lokalny patriota jakiś (tzw. "matka z dzieckiem") trenował przed obchodami 11 listopada...?=

 

[consigliero]

Być może, Szewską przemaszerowali w asyście policji nietykalni kibice jednej z krakowskich drużyn, odpalając race pod naszymi drzwiami. Było nie było park kulturowy, osobiście nazywam go raczej jurasic park. Niestety brak jest dostępności łącznika stabilizatora, podejrzewam że Niemcy nie przewidzieli że może się zepsuć tak szybko

 

[consigliero]

https://glos24.pl/jedna-z-ostatnich-zywych-ulic-krakowa-nie-wystawia-miastu-dobrego-swiadectwa

Chyba warto przeczytać, z punktu widzenia mieszkańca i prowadzenia działalności hotelowej, zmiana jest tylko na gorzej. Facet leżący na progu naszej kamienicy przez straż miejską jest proszony o pójście na planty bo ludzie nie mogą wyjść, zasrana ulica Jagielońska oraz obszczana w niedzielę rano, szkoda gadać, dla mnie to nie park kulturowy tylko jurasic park

jedna z sobotnich nocy od tej cichej strony

 

[slaveq]

Hmmm bardzo ciekawy artykuł. Rzadko bywam na rynku bo z każdym rokiem mam wrażenie że jest tylko gorzej. Kiedyś na szewskiej chodziłem do piec.art i było spoko takich fajnych knajpek z charakterem. Teraz Szewska kojarzy mi się z kebabem i pijanymi tłumami.

 

[Łukasz Bigo]

https://glos24.pl/jedna-z-ostatnich-zywych-ulic-krakowa-nie-wystawia-miastu-dobrego-swiadectwa

Chyba warto przeczytać, z punktu widzenia mieszkańca i prowadzenia działalności hotelowej, zmiana jest tylko na gorzej. Facet leżący na progu naszej kamienicy przez straż miejską jest proszony o pójście na planty bo ludzie nie mogą wyjść, zasrana ulica Jagielońska oraz obszczana w niedzielę rano, szkoda gadać, dla mnie to nie park kulturowy tylko jurasic park

jedna z sobotnich nocy od tej cichej strony

Kiedy byłem ostatnio w Krakowie, bardzo mi się podobało, że jest tylu pieszych i są oni tak ważni. Natomiast poraziła mnie liczba bezdomnych. Na prawie każdym trawniku ktoś spał lub zalegał. Gdy tylko parkowałem w okolicach centrum i stałem przy samochodzie dłużej niż 5 minut (bo robiłem zdjęcia albo pakowałem bagaże), to w 1 przypadku na 4 podchodził do mnie ktoś wyżulić kilka złotych.

Bywałem w Krakowie na i po studiach, w wakacje i poza nimi, ale takich sytuacji nie widywałem. Może to oznaka jakiegoś kryzysu, nierówności społecznych?

 

[krzyss]

Kiedy byłem ostatnio w Krakowie, bardzo mi się podobało, że jest tylu pieszych i są oni tak ważni. Natomiast poraziła mnie liczba bezdomnych. Na prawie każdym trawniku ktoś spał lub zalegał. Gdy tylko parkowałem w okolicach centrum i stałem przy samochodzie dłużej niż 5 minut (bo robiłem zdjęcia albo pakowałem bagaże), to w 1 przypadku na 4 podchodził do mnie ktoś wyżulić kilka złotych.

Bywałem w Krakowie na i po studiach, w wakacje i poza nimi, ale takich sytuacji nie widywałem. Może to oznaka jakiegoś kryzysu, nierówności społecznych?

W krakowie tak jest od wielu wielu lat a teraz sie nasililo.

 

[consigliero]

Jak to napisał nam sekretarz prezydenta miasta, na nasze skargi o hałas " to jest cena sukcesu" . Co bezdomni to też cena sukcesu, niekoniecznie są z Krakowa, tylko też chcą uszczknąć kawałek z tego tortu zwanego sukcesem.

 

[nnnnn]

W Krakowie to wielu bezdomnych jest "zawodowych", nie wiem czy na Rynku jeszcze działa taki gość potrafił w 6-7 językach poprowadzić konwersację.

 

[consigliero]

O tym właśnie pisałem pisałem wcześniej. Wracając do auta to podczas mycia odkryłem że samochód podczas przeciskania się w wąkich uliczkach Castellano Grotte, gdzie nie powinniśmy się znaleźć samochodem, zdobył małą szramę w rejonie tylnego koła. Jednym słowem musiałem jednak się otrzeć o kamienny słupek. Najmniejsze zużycie zanotowane w górach Gran Sasso. Coś się dzieje z możliwością dołączania zdjęć, nie działa w sposób prawidłowy (macOS Monterey, Safari)

 

[consigliero]

NIe wiem jak w innych autach ale w naszym konkretnym przypadku, bridgestone chyba nie był najlepszą oponą, a co się robi z takimi oponami? Niektórzy zmieniają zaraz po zakupie, ale nie stać nas na taką fanaberię. Szczerze mówiąc liczyłem że zrobią jeszcze kilka kilometrów i jak będzie ciepła i sucha wiosna to tak się stanie, ale zostało nam od 2,2-2,5 mm do znaku granicznego. Tym samym jazda elektrykiem zaczyna się coraz bardziej upodabniać do jazdy motocyklem gdzie opona wystarczała na max 10000 km na koło( chociaż realnie to było bliżej 5000 km), tutaj brakuje mi jeszcze około 10000 km aby wyszła średnia na koło jak max w motocyklu. Bo z przebiegu 40000 km szacuję że maksymalnie 30000 km albo nawet mniej, było na komplecie letnim. Podobno Goodyear jest bardziej trwały i podobno lepsze trakcyjnie