Consigliero ID.3 1st

cooler

Pionier e-mobilności
NIe wiem jak w innych autach ale w naszym konkretnym przypadku, bridgestone chyba nie był najlepszą oponą, a co się robi z takimi oponami? Niektórzy zmieniają zaraz po zakupie, ale nie stać nas na taką fanaberię. Szczerze mówiąc liczyłem że zrobią jeszcze kilka kilometrów i jak będzie ciepła i sucha wiosna to tak się stanie, ale zostało nam od 2,2-2,5 mm do znaku granicznego. Tym samym jazda elektrykiem zaczyna się coraz bardziej upodabniać do jazdy motocyklem gdzie opona wystarczała na max 10000 km na koło( chociaż realnie to było bliżej 5000 km), tutaj brakuje mi jeszcze około 10000 km aby wyszła średnia na koło jak max w motocyklu. Bo z przebiegu 40000 km szacuję że maksymalnie 30000 km albo nawet mniej, było na komplecie letnim. Podobno Goodyear jest bardziej trwały i podobno lepsze trakcyjnie
Może z geometrią coś nie tak? Właśnie zmieniłem koła na zimowe i przy niecałych 20 tys km przebiegu od połowy czerwca, w tym sporo (ok 5k km) w gorących południowych krajach typu Bułgaria i Turcja i letnie opony wyglądają jak nowe - kurcze, jeszcze "wąsy" są z boku... Zakładam że przy obecnym tempie zużycia na samych letnich przejadę spokojnie 50-70k km.
A przyznam że radośnie korzystam a przyśpieszenia i lubię poniżać wpychające się na chama BMW. Kilka awaryjnych hamowań też się w ciepłych krajach zdarzyło...
Przed założeniem zimówek musisz to wyjaśnić. Widziałem też post o łącznikach stabilizatora, niby nic ale zawsze jakiś wpływ na zużycie opon ma...
Historycznie patrząc miałem tak szybkie zużycie w Passacie B5 FL gdy miałem zgiętą belkę zawieszenia z tyłu (jeździł "pługiem", prawdopodobnie od uderzenia w krawężnik zimą lub wjazd w jakiś galaktyczny dół), a Ty masz chyba pełne niezależne zawieszenie, więc jeszcze łatwiej to uszkodzić niż pancerną belkę.
Widziałem że gdzieś z rowu się wyciągałeś - to mógł być ten moment gdy coś się poddało - zawiecha jest dość odporna w płaszczyźnie przód - tył, ale znacznie bardziej delikatna na boczne udary. Potem wyjazd w gorące kraje i przyśpieszona degradacja opon ze względu na temperaturę.
Oby to było to - zawsze może zrobią na gwarancji - powiedz że od nowości ściąga czy coś.
 

consigliero

Posiadacz elektryka
Nawet mi do głowy nie przyszło aby zwalać zużycie opon na niesprawne zawieszenie. Tym bardziej że inni właściciele również narzekają na szybkie zużycie, zwłaszcza tych opon(na przykład 4 mm po 7 tyś mil) . Opony są w miarę równo zużyte, ale jeżdżąc w górach z radością korzystam z momentu, przyczepności i kontroli w zakrętach i spodziewałem się że raczej będzie to ich końcówka. Zwłaszcza przy obecnej pogodzie zaczynały być mało bezpieczne, wcześniej nigdy nie stracił przyczepności, obecnie mu się to zdarza, ale mieszanka letnia bardzo twardnieje w tych warunkach. Jak pisałem wcześniej, po pierwsze waga, po drugie rozmiar opon, po trzecie moment obrotowy i rekuperacja, te wartości ciężko porównać z Zoe, którym raz jeździłem i jak było mokro to ciężko było nim jeździć. Nie wiem w jaki sposób chcesz stracić te wąsy, to jednak nie jest motocykl, niektórzy obcinali je żyletką aby koledzy motocykliści ( koledzy? !) się z nich nie nabijali. W motocyklu wymieniałem opony przeważnie po 10 kkm , na początku przygody z motocyklem, ale ostatnio podczas powrotu z Izraela dobiliśmy do 20 kkm na oponach, ale w Polsce już były bardzo biedne, no i jeżdżąc motocyklem staramy się z tego czerpać przyjemność, podobnie jest teraz z autem
 

Attachments

  • 32233431208_127de5e7da_o.jpg
    32233431208_127de5e7da_o.jpg
    1,6 MB · Liczba wyświetleń: 7
  • 45380784864_9760549e72_k.jpg
    45380784864_9760549e72_k.jpg
    499,3 KB · Liczba wyświetleń: 8
  • 28579856543_5e09ff5349_k.jpg
    28579856543_5e09ff5349_k.jpg
    616,1 KB · Liczba wyświetleń: 9

cooler

Pionier e-mobilności
Nawet mi do głowy nie przyszło aby zwalać zużycie opon na niesprawne zawieszenie. Tym bardziej że inni właściciele również narzekają na szybkie zużycie, zwłaszcza tych opon(na przykład 4 mm po 7 tyś mil) . Opony są w miarę równo zużyte, ale jeżdżąc w górach z radością korzystam z momentu, przyczepności i kontroli w zakrętach i spodziewałem się że raczej będzie to ich końcówka. Zwłaszcza przy obecnej pogodzie zaczynały być mało bezpieczne, wcześniej nigdy nie stracił przyczepności, obecnie mu się to zdarza, ale mieszanka letnia bardzo twardnieje w tych warunkach. Jak pisałem wcześniej, po pierwsze waga, po drugie rozmiar opon, po trzecie moment obrotowy i rekuperacja, te wartości ciężko porównać z Zoe, którym raz jeździłem i jak było mokro to ciężko było nim jeździć. Nie wiem w jaki sposób chcesz stracić te wąsy, to jednak nie jest motocykl, niektórzy obcinali je żyletką aby koledzy motocykliści ( koledzy? !) się z nich nie nabijali. W motocyklu wymieniałem opony przeważnie po 10 kkm , na początku przygody z motocyklem, ale ostatnio podczas powrotu z Izraela dobiliśmy do 20 kkm na oponach, ale w Polsce już były bardzo biedne, no i jeżdżąc motocyklem staramy się z tego czerpać przyjemność, podobnie jest teraz z autem
Ale może lepiej sprawdź te zawieszenie? Mam też dużo cięższy samochód (8-mio osobowa Toyota Sienna) 3.5l V6 w dodatku przednionapędowa, 297KM i 360 Nm momentu i jeżdżąc naprawdę dynamicznie + każde lato ok 8tys po południowych krajach robiła 50tys km przebiegu na jednym komplecie to minimum, a jeżdzę ok 40tys rocznie. Zimówki są oryginalne a dopiero przy 98kkm zmieniłem letnie. Zwykle jeździ załadowana na full czyli 6 sporych osób + mnóstwo bagażu, często 4x rowery na haku, 2.7t wagi na pewno.
Nie słyszałem też żeby komuś się tak szybko skończyły opony w TM3 LR, coś musi być nie tak...
 

consigliero

Posiadacz elektryka
Naprawdę nie chcę Cię przekonywać, kupując ID.3 słyszałem o zużyciu opon i mogę je tylko potwierdzić. To że nie słyszałeś o zużyciu opon w Tesli nie oznacza że robią duże przebiegi jak Twoja Sienna https://teslatuneup.com/tesla-model-3-tire-wear/ . Dzisiaj jechaliśmy na wieś na zimówkach i to jest całkiem inna jazda, niby cal różnicy ale w zachowaniu różnica jest kolosalna. Więcej gumy, miększa mieszanka w dzisiejszych temperaturach powoduje że plomby zostają na swoich miejscach, ale bardziej buja w zakrętach. Nowy bridgestone turanza Eco startuje z głębokością bieżnika około 6 mm czyli zużyłem 2/3 w 30000 km. Napisz mi co niby miałbym sprawdzać w tym zawieszeniu bo ja naprawdę nie widzę związku z zużyciem bieżnika. Gdyby były ścięte na krawędziach, wyząbkowane to bym się nie spierał ale mając równo wytarte opony ciężko się doszukiwać problemów w zawieszeniu. Jak bardzo wielka jest różnica w rozmiarze felgi, rozmiarze opon oraz ich składowi mieszanki gumy, niech świadczy fakt, że podczas dzisiejszej jazdy przestał stukać łącznik stabilizatora, który przecież się nie naprawił, tylko działają na niego mniejsze siły.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Masz rację, jeżeli równo zużyte wszystkie, bez wytarć na brzegach itp to zostaje tylko zmienić gumy na inne i patrzeć co będzie. W mojej TM3 LR Michelinki pomimo trzymania jak głupie i wielu dynamicznych jazd rzeczywiście mają znikome zużycie po niecałych 20tys.
Inne długowieczne które mi przychodzą do głowy to Dunlop lub Falken - Dunlop może nie tak mało się zużywał tyle że można go było zjechać do drutów a ciągle fantastycznie się trzymał, Falkeny mam zimowe (a teraz też letnie FK510 w Toyocie Siennie) bo są bardzo zacne zarówno co do trzymania jak i zużycia.
Goodyear - mam złe doświadczenia, dostały bomblów po jednym sezonie, wiele osób znajomych miało podobnie.
 

planzero

Fachowiec
opony w aucie na 10k km? to jakaś patologia by była panie.
 

consigliero

Posiadacz elektryka
Wróciliśmy wczoraj z Żywca z baterią 6%, to widziałem na wyświetlaczu. Nie chcąc zostawiać takiego stanu na noc podładowałem się na Greenway. Przeglądając dziś aplikację zdziwiłem się że ładowanie wystartowało od 4%, jedynym wytłumaczeniem dla mnie jest że panel środkowy trochę przekłamuje a prawda jest zaszyta gdzieś w środku. Z drugiej strony można przyjąć że to co na wyświetlaczu jest odpowiednikiem motocyklowego range (u mnie się zepsuł przy 218 kkm i teraz jeździmy na kilometry, po 450km rozglądam się za stacją a przy 550 powinienem się zatankować, mimo że można przejechać nawet 700 kkm na zbiorniku ) i podaje przybliżony stan. Mimo wszystko wierzę że te 30km było jeszcze możliwe do przejechania. Nie miałbym tych problemów gdybym mógł się podładować w kamienicy, a brakuje mi porządnego EVSE, którego nie jestem w stanie wybrać. Musi być uniwersalne takie od 2kw do minimum 11kW, wtedy bym się podładował przed wyjazdem do Żywca i wrócił normalnie. Trasa wieś, Kraków, Żywiec, Kraków jest już na granicy tego prądu co go zabrałem ze wsi.
 

Attachments

  • Zrzut ekranu 2021-11-22 o 19.47.21.png
    Zrzut ekranu 2021-11-22 o 19.47.21.png
    797,4 KB · Liczba wyświetleń: 9

consigliero

Posiadacz elektryka
Aby nie śmiecić w innych miejscach to napiszę w swoim śmietniku. Chinook był z nami od początku i można powiedzieć że podporządkowaliśmy nasze życie pod niego. Dużo zyskaliśmy mając go przy sobie, ale teraz z perspektywy czasu, napiszę że był to z naszej strony egoizm. Jak widzę psa w mieście to widzę nas, nasze zachowanie niezbyt tolerancyjne dla innych którzy niekoniecznie pałali miłością do zwierząt. Nie wiem jak sobie poradzić z obecną sytuacją bo tak zrównoważonego członka rodziny ciężko zastąpić. Patrząc na śliczne szczeniaczki, ja niestety widzę ich koniec, nawet jeżeli będzie to naturalny koniec, z tym się ciężko pogodzić. Dlatego chciałbym abyśmy pamiętali tylko te dobre chwile, a tych było sporo, był też czas gdy sporo z nami podróżował, ale w pewnym momencie podróż autem już nie była taka jak wcześniej.

 

p0li

Pionier e-mobilności
widzę że avatar zmieniłeś na taki bardziej tematyczny :)

(y)
 

planzero

Fachowiec
domyślam się, że raczej to trudne chwile i jeśli dobrze rozumiem przykro słyszeć...
Ja mam baaaaardzo starego psa husky - mamy go od 2005 roku! podobno tyle nie żyją.
Kiedy na początku nie było dzieci to życie z psem (psami) było bardzo fajne. Potem już nie aż tak.

Kiedy moje psy odejdą to nie mam zamiaru mieć kolejnych. Bardzo chcę odpocząć od zwierząt i zyskać od lat nieznaną wolność wyjechania gdziekolwiek w diabły albo zostanie u znajomych spontanicznie na noc. itepe itede.
 
Top